Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Góry Przeklęte dla początkujących, czyli jak bardzo można poobijać się w tydzień… [2012] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14737)

grabbie 17.09.2012 23:54

Piękne widoczki, a i przygód co nie miara :P. Ja o dziwo żadnego kapcia w Albanii nie zaliczyłem :)

jagna 18.09.2012 14:28

Wymieniamy nazwę miejscowości, do której zamarzyło się nam dostać, pokazujemy na mapie znów literujemy, znów mapa… i znów nic. Nikt nie orientuje się, co jest 10 km za jego miejscowością. No tak, to już wiem, dlaczego w miastach takie tłumy, a poza pusto. Bo wszyscy siedzą na dupie.

Jakaś pani telefonicznie ściąga swoje córki, które przemawiają do nas piękną angielszczyzną z brytyjskim akcentem. Jestem pewna, że mieszkają zagranicą i tylko przyjechały na wakacje, ale okazuje się, że nie. Niestety ich angielski niewiele daje, bo i tak nie ma nikogo, kto wie, jak wyjechać z miasta.
Nagle słyszę „ Kurr… Jagna, ja znów mam kapcia !!!” To nie może być prawda, ale jest… Do trzech razy sztuka. Bliźniak znów jedzie do gumisty, a ja mam się dowiedzieć , gdzie mamy jechać. W końcu dostaję karteczkę z nazwami miejscowości, przez które mamy przejechać , gdzie w lewo, gdzie w prawo. Za jakąś godzinę przekonamy się, że nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
Czekam na Bliźniaka i dostaję zaproszenie od angielskojęzycznych Albanek:

Część zaproszenia brzmi „nie bój się, możesz przyjść, nie mamy brata” – nie bardzo to rozumiem…

Mieszkają w bloku obok. Blok – szumna nazwa. Z zewnątrz wygląda jak slums, na korytarzach brak okien i drzwi, tynk odpada płatami, pokruszone schody… Jestem bardzo ciekawa standardu mieszkania. Ale zdaje się, że trafiłam na bogatą rodzinę, bo wszystko wygląda jak w Polsce. Popełniam spory nietakt, bo włażę w butach za próg (a to muzułmanie), na szczęście udają, że nie widzą…

Rozmowa z Albankami jest dla mnie fascynująca i dotyczy pozycji kobiet w Albanii. A właściwie jej braku. Otóż gdyby wyżej wymieniony brat był, to w życiu (jako samotna kobieta) nie mogłabym wejść do ich mieszkania. A Bliźniak mógł wejść tylko dlatego, że ja tam byłam. Dziewczynom nie wolno: podawać swojego nr telefonu czy maila, mieć konta na FB, chodzić do koleżanek które mają brata, chodzić samemu po ulicy, mieć chłopaka itp. Ewentualny spacer z płcią przeciwną jest możliwy po zaręczynach, itd.
Powoli dociera do mnie, skąd ten uciekający wzrok mężczyzn na mój widok… Kobieta na motocyklu zdecydowanie nie wpisuje się w tutejszą tradycję…

Boże, dzięki Ci, że nie urodziłam się w Albanii!!

(Elwood, czy już planujesz przeprowadzkę?)

W końcu Bliźniak wraca, dętka połatana po raz trzeci, dostaję mój ulubiony owczy ser na drogę. Pamiątkowa fotka z Albankami, zrobiona w kącie podwórka, żeby nikt nie widział...

https://lh6.googleusercontent.com/-A...0/IMGP5663.JPG

... i ruszamy. Zastanawiając się, kiedy łatka puści. Jadę druga i nie spuszczam oka z tylnego koła Afryki…

Oczywiście już na trzecim skrzyżowaniu droga nie zgadza się z wytycznymi i jedziemy na azymut :mur:. Robi się powoli ciemno, widzimy rzekę i ładną łączkę , więc szybko zapada decyzja o noclegu. Zjeżdżamy ostro w dół, znajdujemy kawałek płaskiego i już w świetle czołówek się rozbijamy. Już kompletnie po ciemku schodzę do rzeki licząc na kąpiel (pierwszą od Słowacji…) ale niestety. Dojścia do rzeki broni ujęcie wody… Cóż. Śmierdzimy dalej… :(

Ten dzień był dziwny. Przejechaliśmy może 50 km… Wyciągamy karimaty przed namiot, kontemplujemy gwiazdy (ehh, ten brak miast, w końcu coś widać…) i pijemy rakiję na zmianę z piwem… zastanawiając się, czy łatka odpadnie również jutro... :confused:

cdn…

Elwood 18.09.2012 14:32

Jaguś, w świetle tego, co piszesz, to wychodzisz mi już na pół Józka, co najmniej.
Jeszcze możesz zawrócić...
Nic tu o połamanych paznokciach, histerycznym tupaniu nogami, bo ciepłej wody nie ma...
Naprawdę chcesz być Józkiem?!

AdaM72 18.09.2012 16:03

Cytat:

Napisał Elwood (Post 258544)
Jaguś, w świetle tego, co piszesz, to wychodzisz mi już na pół Józka, co najmniej.

To jeszcze pięć, zmiana karnacji i będzie "pięć i pół bladego Józka". To też było o jeżdżeniu motocyklem. Taki film z Anną Dymną, Leonem Niemczykiem, Mieczysławem Stoorem, Ryszardem Pietruskim i innymi. Wyobraźcie sobie Annę Dymną na Harleyu...

http://www.cyfraplus.pl/misc/base/ga..._jozka_001.jpg

http://www.youtube.com/watch?v=IwYpHR1kKhw

Wojtek_K 18.09.2012 17:13

PIĘC I PÓŁ BLADEGO JÓZKA


:D:D:D

Elwood coś wiedział ... sie cholera panie rezyszesze

jochen 18.09.2012 18:34

Ej Jagienko, Jagienko, niezły z Ciebie Ziutek. I to z tych większych ma się rozumieć. Pisz no dalej, a żywo! :Thumbs_Up:

jagna 18.09.2012 22:34

Cytat:

Napisał Elwood (Post 258544)
Jaguś, w świetle tego, co piszesz, to wychodzisz mi już na pół Józka, co najmniej.
Jeszcze możesz zawrócić...
Nic tu o połamanych paznokciach, histerycznym tupaniu nogami, bo ciepłej wody nie ma...

Żeby Ci troszkę poprawić samopoczucie, dygresja mała. Kobieca.

Otóż na wzmiankowanym wyżej polu campingowym w Valbone miało miejsce lekkie tupanie nogami.
Miałam bowiem dość braku prysznica, a w szczególności niemożności umycia głowy przez dni cztery. :mur:
Tymczasem woda w rzece (jedyna dostępna bieżąca woda) miała temperaturę umożliwiającą co najwyżej zanurzenia palca. Góra jednego.
Marudząc, usiłowałam podgrzać nieco rzeczną wodę opierając butelki o silnik afryki.
Po pewnym czasie (marudząc dalej) przystąpiłam do operacji mycia głowy.
Po jakiś 10 minutach Bliźniak nie zdzierżył mojego marudzenia i chlusnął mi na głowę lodowatą wodą.

Marudzenie przeszło natychmiast ;)

A wieczorem okazało się, że wodę można szybko i łatwo podgrzać na ognisku...

Elwood 18.09.2012 22:54

Na dobranoc przywróciłaś mi wiarę w czło... znaczy kobietę, w kobiecość znaczy.
:)

Waldek 18.09.2012 23:06

Cytat:

Napisał jagna (Post 258614)
...Tymczasem woda w rzece (jedyna dostępna bieżąca woda) miała temperaturę umożliwiającą co najwyżej zanurzenia palca. Góra jednego.

To się przynajmniej Bliźniak umył...

bliźniak 19.09.2012 10:15

Pierwsza noc w Albanii. Najadłem się jak bąk, popiłem espresso, pół nocy grzałem rakij i jeszcze rano skusiłem się na piwko - klimat bezsprzecznie mi służył :D
Gezuar - co w dosłownym tłumaczeniu oznacza 'szczęśliwy' powtarzało się poprzedniej nocy dość często. Jak widać na załączonym obrazku - szczęście również rano nas nie opuszczało! :zdrufko:




Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:21.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.