![]() |
Cytat:
GS 1150 to kloc którym w terenie nie powalczysz - zgoda , ma jednak swoje zalety : - spalanie /5-6 l./ - zapakować można BARDZO dużo - i jest OK - nie odczuwasz tego - moc nie poraża , ale ma te brakujące kuce których brakuje Afrii - prowadzi się SUPER , bez nurkowania przy hamowaniu , winkle - sama radość / ale to może trochę zasługa zawiasu akcesoryjnego / - 1150 - to ostatni model bez elektronicznych fajerwerków , czyli można jeszcze samemu ogarnąć ... - silnik - to sieczkarnia w porównaniu z Afrii , ale przebiegi 300 tys to normalka . NIE JESTEM funem Bumy, ale ma swoje zalety i trzeba to przyznać . Dzieju ma rację - trzeba się przejechać , ale nie 500 , a min. 2000 km aby wyrobić sobie w miarę obiektywną opinię ...:D Temat dotyczy jednak DL 650 ! - jak z przebiegami tak ok 100 tys .... może ktoś ma wiedzę - OBIEKTYWNIE ... proszę , bo to , że do 50 tys wszystko OK - to wiem ... |
Nie wiem co po 100tys. ;) bo zrobiłem DL650 ledwo 20tys i sprzedałem jak miał 25 tys. a teraz jeżdże Afryką :)
Wiem że nabywca w kolejne 2 sezony zrobil bezawaryjnie kolejne 25. Na pewno nowy DL jest juz typowa szosówka (jeździłem testowo) w porównaniu do starszego (miałem K7). Poza tym na forum V-Stroma chyba nie ma zbyt wielu osób, które mają najechane ponad 100tys. Zdarza się, że szybko kończy się sprzęgło zwłaszcza jak ktoś probuje off jeździć- najlepiej przy takim przeznaczeniu od razu włożyc akcesoryjne (twardsze) spreżyny sprzeglowe; poza tym to tam się nic nie psuje wiec nie ma powodu aby posiedzieć w garażu przy chmielowym :D |
Cytat:
:D |
kumpel miał jakiegoś pokręconego licznikowo DLa z UK i miał /faktycznie/ coś około 80tys co sprawdził w MOT - niestety pobierał przy tym przebiegu dość sporo oleju.
przejechałem się na tym kawałek /wtedy jeździłem na XL600LM/ i stwierdziłem, że plastikowy kibel jak trampek a w zasadzie jeszcze gorzej bo nie sprawia w żadnym miejscu takiego wrażenia solidności jak mała honda. kiera jak z roweru pelikan, zawias dobija na śpiacych policjantach, przy 100km/h kręci jak sieczkarnia, małe kółko z przodu, chłodnica w po prostu śmiesznym miejscu jak na sprzęt, który choć w założeniu ma coś poudawać w kierunku endupo, klamki jak z rometa... no takie miałem wrażenie jazdy na jakiejś tandecie - przepraszam kolegów którzy mają DLa... całości jak dla mnie dopełniały te pięęęękne zegary z wyświetlaczem LCD i plastik. wszędzie ku...rwa plastik i to taki gówniany, opływowy i nijaki. to moje, subiektywne zdanie. gdybym miał wydać 10k na używanego DLa lub 30 na nówkę to wolałbym te pieniądze postawić na jakiegoś innego konia, nawet gdybym miał jeździć tylko i wyłącznie po asfalcie. matjas |
Matjas, piszesz teksty do top gear?:D
Nie kupować do offu bo....np. kumpel przy przejeździe przez mały krótki rowek z błotem zaliczył lot przez kierę..to koło z przodu..ta czacha..na asfalt co innego, ale jakiś taki bezpłciowy jest dla mnie. można też..kupić i przerobić i udowodnić wszystkim że się mylą..:confused::D |
Cytat:
a przy 100km/h wrzuć bieg wyżej i będzie git:D |
już gdzieś wspomniałem... gdybym miał wybierać.. znów wybrałbym Seven Fifty które nijak ma się do enduro (dokładnie jak z DL'em :)) ale przynajmniej wiem, że ujeżdżam najprostszy z motocykli jaki przyszło mi ujeżdżać.... pominę fakt wydania 1/3 ceny za sprawny motocykl :)
|
Cytat:
co do biegu wyżej to pisałem o ostatnim biegu. DL przy 100kmh ma coś około 5tys. dla porównania GSF ma @100kmh 3tys i mimo, że jest czwórką to w zasadzie się dopiero rozpędza /czerwone pole przy 11tys/. AT przy setce również się kręciła jak dla mnie za wysoko - po prostu wolę wolnoobrotowe silniki /lub jazdę z niskimi obrotami/ i tu myślę, że GS mnie nie zawiedzie. dla równej wagi na '+' dla DL650 można zaliczyć abstynencki charakter bo i 4,2 da się zejść na setkę a to jak dla mnie jest bardzo ważne, ale to by było tyle z plusów :D powiem tak, gdybym nie miał hajsu na bóg wie jaki motocykl, żeby pojechać gdzieś dalej z nastawieniem szutry itd to wolałbym bujać się 90kmh DR650, 350, XL600 a różnicę w cenie między DL650 zalać do zbiornika. każdemu jednak serce dyktuje co innego i jako etap DL pewnie jest OK. jako motocykl docelowy na pewno nie - przynajmniej nie dla mnie. tu pojawia się pytanie - czy jest coś takiego jak 'motocykl docelowy' ??? :D póki co to nie stwierdziłem :D matjas |
dość egzystencjalne i metafizyczne pytanie :D
|
Cytat:
trasa 2 osoby 130-140 spalanie poniżej 5:) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.