![]() |
3 tygodnie dla całej rodziny ze wszystkim zmieściłem się w 10 tys.. zł.
ale były spore oszczędności.. cosigliero... chyba trafiliśmy na tę samą przełęcz i do tego samego Berbera.. ;) https://lh3.googleusercontent.com/-o...226_065459.jpg notabene spędziliśmy u niego noc...było fajnie rodzinka przyjemna, chłopaki pograli sobie w piłkę na skalnym zboczu :) połazili wspólnie po górach... poszukali jaszczurek... https://lh4.googleusercontent.com/-e...225_170448.jpg Początkowo myślałem że to będzie rodzaj agroturystyki... ale jak mi Berber wyskoczył z ceną 600 DH za noc... :) no to zaczeły się negocjacje, ustaliliśmy 300 z posiłkami... co i tak było wcale nie małą.kwotą... no ale miejsce przepiękne... :D https://lh3.googleusercontent.com/-V...226_085954.jpg na koniec wyszedł mały zgrzycik... bo przy pożegnaniach zona Berbera wyciągnęła rękę z euro aby jej coś.dać.. nie skumałem za bardzo o co jej biega, więc odesłałem do męża, pokazując zę.mu już zapłaciłem... trochę mnie to nurtuje cały czas, czy powinienem jej coś.dać.czy nie... ale spanko było że hej... :D https://lh6.googleusercontent.com/-F...225_163806.jpg |
Ex widzisz, czasami takie "tanie" wyjazdy się nie opłacają!
Wyszukałbyś w niemieckim biurze podróży dwa tygodnie w ALL. Zapłaciłbyś podobnie, jednak bez stresu i walki... Auto z wypożyczalni i jest to samo "naBogato" za podobną monetę ;) Dla mnie przy wyjazdach z Dziećmi ogromną rolę odgrywa zabezpieczenie medyczne!!! Przez biuro masz wszystko dopięte na ostatni guzik, a tak w razie "wu" siwiejesz jednego popołudnia!!! Przerabiałem temat siedząc przy szpitalnym łóżku ośmioletniej Córki. Półprzytomna z 39st gorączką leżała pod kroplówkami cały dzień, a ja patrzyłem na palmy i stosy śmieci za oknem. Gdzie tempertatura w cieniu z 45st...nie życzę nikomu. Jakbym "tego" nie dostał po jednym telefonie, to rozjebałbym pół miejscowości! Nic nas tak nie absorbuje, jak zdrowie naszych Pociech. Pozdro Orzep |
ee chyba trochę przesadzasz... z tą ceną by podobnie nie wyszło... u mnie 10 tys to koszt całościowy... z paliwem na 3 tys km. z noclegami i objazdami... żarciem oraz zakupami.. za 10 tys dostaniesz wycieczkę aby sobie w hotelu posiedziec 2 tygodnie i pojechać.autobusem nad wydmy i z powrotem... Po za tym Orzep to nie chodzi tak do końca o kasę a o przygodę... sorry ale nie wierze w komercyjne przygody... :) jakie by one nie były zawsze będą to tzw. ustawki... ja wolę.iśc na żywioł... łapać dobre i złe chwile... Ma rodzina ma podobnie... :)
Chłopaki chcę abyście mnie dobrze zrozumieli... to nei jest tak że narzekam że do dupy itd.. napisałem ten wątek, bo takei mnie przemyślenia naszły będąc na miejscu.. Marokko jest świetnym krajem... z całkiem fajnymi ludźmi... ale mam wrażenie że ktoś.im pierze mózgi... aby tak właśnie podchodzili do białego... być może to my sami ich tak uczymy... być.może władza a byc.może oni sami... mnie neistety się.wydaje że to idzie w złą stronę jednak... swoją drogą zastanawiam się, czy przypadkiem w miarę odkrywania świata... kolejne kraje i kolejne rejony nie staną się podobne do Marokka... może zamiast dawać i godzić się na takie traktowanie powinniśmy, się.buntować i nie płacić... ? wymyślonych danin i cen z kosmosu... |
Myślę że każdy z Was ma trochę racji, za pierwszym razem zawsze płaci się frycowe :)
|
...no to nie marudź! Raz piszesz o umęczonej Dziatwie, a raz o przygodzie!
Podpowiadam, że można zrobić podobnie, w podobnej monecie - bez stresu o Dzieci. Zawsze "umęczenie" jest przygodą, ale już w domu - opowiadając Znajomym. Jednak jak było na miejscu wtedy, to Ty i twa Rodzina wie! ;) Pozdro Orzep p.s. Najważniejsze, że zobaczyliście ładne miejsca i wróciliście cali, zdrowi! |
a gdzie ja napisałem że dziatwa umęczona była... ? :) z resztą... Wyciaczka była w dechę i tego się trzymajmy... inaczej jest z dziatwą a inaczej samemu na motorkach... tak czy inaczej. Maroko traktuję jako zaliczony punkt na mapie, czytam jeszcze kiedyś wrócę? zobaczymy... :) motorkiem chętnie.. ;)
|
Niemal w całej Afryce ( i nie tylko) biali są postrzegani jak chodzące bankomaty. Uganda i Burkina faso- kraje o najniższym PKB -a paradoksalnie tam nie doświadczyłam żadnej namolności i wyciągania rąk po pieniądze.
Słowem-tam gdzie zdarzają się turyści wprost proporcjonalnie rośnie liczba namolnych " myfriendów" którzy najpierw wyszczerzą zęby w uśmiechu, potem poklepią Cię po plecach a następnie wyciągną rękę po kasę. Niestety mając dzieci byłaś skazany na tego typu zachowania...przecież oni dobrze wiedzą ,że nie pójdziesz spać na śmietniku w środku nocy a dzieci nie położysz spać bez kolacji |
Cytat:
|
Cytat:
Nasza to był skrót z Boumane du Dades na drugą stronę do Nekob. Wjazd był tutaj https://lh6.googleusercontent.com/-J.../s1024/001.JPG Tak szła droga w górę https://lh6.googleusercontent.com/-F.../s1024/015.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-f.../s1024/025.JPG Ten hotel chyba trochę inaczej wyglądał , nie kojarzę takiego wejścia w dół https://lh3.googleusercontent.com/-S...w/s720/040.JPG Zjazd w dół też miał fajne widoki https://lh4.googleusercontent.com/-B.../s1024/045.JPG Zwłaszcza ten nas zachwycił https://lh6.googleusercontent.com/-x.../s1024/049.JPG Nasz berber jest trochę poniżej 2300 m http://pl.wikiloc.com/wikiloc/view.do?id=1496645 |
To jest to samo miejsce. Radziłem exowi, by tam się zatrzymać. Byłem tam w styczniu, ale spaliśmy w Nkob. U nich tylko kupilismy trochę noży ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.