![]() |
W niskich temperaturach membrany nie oddychaja.
Jezlei w namiocie typu VIPER zacznie sie gotowac, a co tam gotowac, jezlei bedzie sie chcialo stopic menazke sniegu, lub jezlei beda w nim spaly dwie osoby- na sciankach wewnetrznych bedzie duzo szronu.lodu. Nie ma cudow. To namiot szturmowy. I o taki pyta sie Ludwik. Temat o namiotach " wyprawowych" to zupelnie cos innego. Jezeli jedzie sie na miesiac-dwa na wyprawe, rozbija sie namiot codziennie, spedza sie w nim czesto 12 godzin dziennie, to oczekuje sie zupelnie czegos innego od namiotu "szturmowego", uzywanego w wysokich gorach na wypady na lekko poza baze. Druga sprawa, ze namiot, to sprawa bardzo indywidualna. Tak samo,jak z motocyklem, ciuchami na moto itp. Jeden pod niebo bedzie wychwalal wygodne i nowoczesne BMW, inny objedzie swiad dookola na dwudziestoletnim struclu i wroci zadowolony z wyprawy i motocukla. Ja znalazlem prawie ideal namiotu wyprawowego dla siebie zupelnie przez przypadek. Tak samo,jak i z motocyklem, A wczesniej duzo probowalem i testowalem |
Zgadza się, namiot to rzecz jeszcze bardziej indywidualna niż majtki, trzeba od czegoś zacząć.
|
hilleberg ma dwa typy konstrukcji: 'tunel' i 'dom' bodajze. tunel nie jest wolnostojacy. dom jest jak najbardziej (patrz model staika). diabel tkwi w szczegolach. np: mozesz rozbic tropik w deszczu i sypialke podpiac na sucho od srodka bo kije nie sa miedzy sypialka a tropikiem tylko na zewnatrz namiotu. takie konstrukcje robia tez inni ale zazwyczaj kije sa w rekawach. wiadomo jak to sie rozklada:) zazwyczaj kij sie rozczlonkowuje i ciagnie sie za gumke. mozna starannie ruchem robaka wyviagac kija z rekawa ale przy wietrze grubych lapawicach i -10 stopniach nie bedzie juz tak rozowo. w 'dom' mozna tez spac pod sym tropikiem lub w samej sypialce (tu juz nie mam na mysli gor wysokich)
|
Ja akurat mam namiot z kijami w rekawach i uwazam to rozwiazanie za najlepsze(dla mnie).
Ale warunek- ze rekawy musza byc slepe(czyli z jednej strony zaszyte)oraz maja bezkolizyjne skrzyzowanie. U mnie rurki tez sa kierunkowe(tepy koniec rurki wsadasz do slepego rekawa. Rozbijam zazwyczaj namiot sam i z tym systemem idzie to robic naprawde szynko..Z wyciageniem rurki tez nie ma problemu.Tylko ze ja nie wyciagam rurki z rekawa,ale ja wypycham. Najwiekszy minus systemu rurek w rekawach jest taki, ze jak pada -lub jest wilgoc w namiocie i temperatura spadnie duzo ponizej zera st. to rurki przymarzaja do rekawow(rekawy zamarzaja z rurkami) Jak narzie zdarzylo mi sie to tylko raz. Bylo do ogarniecia , ale zeszlo mi wtedy skladanie namioru z 25 minut... |
Cytat:
No i co do szturmówki też już podążam ideą o której wspominasz ;-) na szczęście mam tu w BB pewnego wyjadacza ;-) W każdym razie rozmowa na temat szturmówek sporo naświetliła mi temat i bardzo Wam wszystkim dziękuję. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.