Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Gruzja, Armenia 2014 po Cynciowemu (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=23154)

Zet Johny 07.03.2015 21:05

Cynciu elegancko się czyta:Thumbs_Up:

Rebel 07.03.2015 21:30

Fantastyczna relacja. Dzięki Cynciu.
Aha. Pytanko techniczne. Jakiego używasz softa w Larku?

Cynciu 08.03.2015 11:11

Cytat:

Napisał Rebel (Post 421821)
Fantastyczna relacja. Dzięki Cynciu.
Aha. Pytanko techniczne. Jakiego używasz softa w Larku?

Navigator Free - Map Factor:
http://navigatorfree.mapfactor.com/en/

Darmowa nawigacja na cały świat.

Dla jednych upierdliwa, dla mnie bardzo dobra. Trasę wyznaczam sobie na mapie papierowej. Później wklepuje ją z wieloma punktami przelotowymi i wio.
Raczej nie pozwalam jej samodzielnie wytyczać z A do B.
Są w niej szutrówki i krowie ścieżki.

rumpel 08.03.2015 19:36

Potwierdzam, uzywam Navigatora od 3 lat i da sie przyzwyczaic ;-) , czesto ma sciezki tam gdzie inne wysiadaja.

mishieck 08.03.2015 20:00

Mapy z OSM więc ma lepsze pokrycie na wschodzie niż Google.

sowizdrzal 08.03.2015 20:09

Cytat:

Napisał rumpel_adv (Post 421939)
Potwierdzam, uzywam Navigatora od 3 lat i da sie przyzwyczaic ;-) , czesto ma sciezki tam gdzie inne wysiadaja.

Sorry za off-top, ale...
rumpel - odpuściłeś już OZI?

rumpel 08.03.2015 20:19

nie, nie odpuscilem tam gdzie nie mam map albo jest nieskomplikowana przelotówka to latam na Navigatorze. Ozi jest na offa

Cynciu 08.03.2015 20:53

No pora kończyć.

Wieczorem wybieramy się na piweczko do knajpy a tu niespodzianka, szykuje się koncert gruzińskiej muzyki dawnej. Generalnie w brzmieniu przypominały nasze wczesno średniowieczne przeboje. Po koncercie Andrzej nie mógł sobie odmówić próby na gruzińskim sprzęcie. Nawet gips mu nie przeszkadzał.
https://lh3.googleusercontent.com/-M...o/DSC09265.JPG

Z guzińskich ciekawostek rejonu Svaneti
https://lh6.googleusercontent.com/-V...o/DSC09216.JPG

A tu pojazdy
https://lh4.googleusercontent.com/-H...o/DSC09215.JPG

Generalnie, niestety zaczynamy odwrót w kierunku polskiej rzeczywistości. Niestety, to ostatni dzień drogi. Jeszcze nie zakończyłem tej przygody a już wiem, że za rok tu wrócę. Pakujemy rankiem koniki i jazda
Kierownik ekipy hard, Szparag
https://lh5.googleusercontent.com/-8...o/DSC09274.JPG

Ostatnie wieże Svaneti
https://lh3.googleusercontent.com/-o...o/DSC09283.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-J...o/DSC09284.JPG

Jej się nie spieszy nigdzie. Szczęściara.
https://lh3.googleusercontent.com/-x...o/DSC09285.JPG

Ech, te dróżki.
https://lh4.googleusercontent.com/-S...o/DSC09294.JPG

Mostek
https://lh5.googleusercontent.com/-b...o/DSC09303.JPG

Czy jak na asfalcie leżą kamyczki to już jest offroad?
https://lh5.googleusercontent.com/-Y...o/DSC09309.JPG

Pomieszanie uczuć. Dobrze się jedzie – źle, że to już koniec.
https://lh3.googleusercontent.com/-i...o/DSC09313.JPG

Chyba bardziej jest jednak smutno, że to koniec
https://lh4.googleusercontent.com/-y...o/DSC09321.JPG

Ładnie?
https://lh3.googleusercontent.com/-r...o/DSC09327.JPG

Pięknie!
https://lh5.googleusercontent.com/-s...o/DSC09343.JPG

Nawet piwo już nie smakuje.
https://lh5.googleusercontent.com/-E...o/DSC09355.JPG

Koniec. Pakujemy motocykle na lawetę. Ja pakuj nasze rupiecie na busa, Ania pakuje bagaż podręczny. Jedziemy na lotnisko i stajemy w kolejce do odprawy. Tankbag który jest moim plecakiem jedzie przez rentgen. Przechodzę przez wykrywacz metali i wyciągam łapy po bagaż gdy drogę zastępuje mi celnik.
- Co tam mamy?
- w sumie nic.
- no to zobaczmy.
Otwieram mój tankbagoplecak. Celnik każe mi wyciągać graty. Celnik bierze aparat ogląda i zspogląda na panią siedzącą przed monitorem rentgena. Kręci przecząco głową. Dalej, notatnik, skarpetki, jakieś pamiątki, multitul. Mój ulubiony gadżet z logiem TCP. Kurde Ania! Kolejka za mną się wydłuża a pasażerowie spoglądają z wyrzutem. Celnik ostentacyjnie rozkłada scyzoryk, śrubokręty, ewidentnie mu się nie spieszy.
- a to?
- Cholera, przepraszam, zapomniałem.
Podnosi do góry multitula i spogląda na panią przy monitorze. Znów przecząco kręci głową. Co kurna jest?
Celnik podsuwa mi kosz na śmieci.Serce mi krwawi a mój tool spada z głuchym łoskotem na dno pustego kosza.
- Co tam jeszcze mamy? Teraz sam wkłada łapy do mojego bagażu. O scyzoryk, taki mały niepozorny, wprost śmieszny. Wskazuje mi kosz i spogląda ponownie na panią przed monitorem. Znów główka lata jej na obie strony. Mam dość, przecież tam już nic nie ma. Celnik wkłada swoje łapy ponownie i z wielkim zdumieniem wyciąga stalową, kilogramową oś z centralki. Zbaraniałem. Zapomniałem o niej zupełnie. Pani przy monitorze się uśmiecha, ja się czerwienię a celnik robi wielkie oczy.
- Co to jest na miłość … ?
- Część z motocykla.
- Co?
Tu zaczęło się moje tłumaczenie. Celnik słuchał, słuchał po czym zlitował się i spuścił z tonu.
- Masz bagaż?
- Nie, tylko podręczny.
- Jeśli twoi koledzy mają bagaż mogą ci to przewieźć.
- Niestety nie mają.
Kosz znowu zbliża się w miją stronę. Oś ląduje w koszu a hałas spadającej sztaby stali wyrywa z letargu podróżnych stojących w długiej już kolejce. Uśmiech celnika nie rekompensuje mi poniesionych strat.
Tak kończy się pierwsza moja podróż do Gruzji.

W takim miejscu warto kupić pieczywo
https://lh5.googleusercontent.com/-4...811_111402.jpg

Gruzja użekła mnie smakami. Tu chinkali
https://lh5.googleusercontent.com/-n...801_234842.jpg

Koniec części pierwszej.

Kolejna po powrocie w sierpniu

sowizdrzal 08.03.2015 21:03

Podziękował
:beer2:

Cynciu 08.03.2015 21:46

Ależ proszę :) , dzięki za czytanie.

Offtop też mile widziany


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:17.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.