Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Bunkrów nie ma, ale też jest zaje.....czyli Litwa, Łotwa i kawałek Polski... 2015 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=24622)

wilq.bb 27.08.2015 23:13

13.08.2015

Po wieczornym ViR-owaniu z Podlasiakami :D wstajemy w wstanie zadziwiająco dobrym i powoli zabieramy się za sniadanko - plan na dziś rundka dookoła Wigier.

https://lh3.googleusercontent.com/-8...2/100_6097.JPG

Jedziemy w 4 motocykle, poza nasza dwójka, para na lżejszych sprzętach: Jola na DR350 oraz Tomek na XR-ce.
Planujemy spokojne szuteki - co chyba wyszło nam dość dobrze, chociaż i kawałki asflatu były.

https://lh3.googleusercontent.com/-G...nie%252529.JPG

W czasie tej przerwy miałem możliwość przejechać się na XR-ce, niezły dzik, ale jak tylko wsiadłem na "Babcie" - wiedziałem, że to moje moto, nie telepie, spokojnie i komfortowo - choć różnice w masie czuć - po prostu inna bajka, inne zastosowanie.

Jadąc dalej wzdłuż jeziora trafiamy na miejscówkę, gdzie możemy zostawić motocykle i podejść nad wodę:

https://lh3.googleusercontent.com/-6...2/100_6048.JPG

Woda w Wigrach jest czyściutka, w końcu to park narodowy:

https://lh3.googleusercontent.com/-W...nie%252529.JPG

Widoczki z reszta też niczego sobie:

https://lh3.googleusercontent.com/-A...nie%252529.JPG

Na pomoście przedstawiciel lokalnej młodzieży robi nam fotę:

https://lh3.googleusercontent.com/-5...2/100_6050.JPG

Ruszamy dalej - jedziemy pod klasztor:

https://lh3.googleusercontent.com/-g...2/100_6054.JPG

Znów zestawem, szutro-asfaltowym wracamy do Płaskiej, gdzie się rodzielamy: Jola i Tomek idą do Wodnika, a z Młodym jedziemy jeszcze na koniec Polski - na przejście graniczne na kanale Augustowskim:

https://lh3.googleusercontent.com/-k...2/100_6056.JPG

Po powrocie na pole namiotowe zaliczymy kąpiel w jeziorku, i małe zabawy z apratem - oto wilq'u wodny:

https://lh3.googleusercontent.com/-C...2/100_6062.JPG

oraz siakieś wodorosty:

https://lh3.googleusercontent.com/-s...2/100_6074.JPG

Dzień kończy piękny zachód Słońca:

https://lh3.googleusercontent.com/-a...nie%252529.jpg

Jeszcze chwila integracji i spadamy w kimę, przed nami znów sporo kilometrów.

Mhv 28.08.2015 08:48

Te ostatnie zdjęcia z zagranicy to Litwa? Jest dla mnie całkowicie niepojęte, że pomniki (pewnie największego zbrodniarza XX w.) Lenina stoją gdziekolwiek poza Rosją i krajami z nią związanymi. Na domiar złego ten pomnik wygląda na dosyć nowy, po 1990..mam rację?? Tego już zupełnie nie rozumiem.....
W PL już mam nadzieję nie ma..

wilq.bb 28.08.2015 09:06

Mhv - tak na Litwie.
Tutaj masz trochę więcej na temat tego "muzeum":
http://alemuzea.pl/litwa-druskieniki-park-grutas/

wilq.bb 30.08.2015 11:46

14.08.2015

Pobudka, a że nie ViRowialiśmy ostro, więc nie było źle.
Próbujemy zjeść śniadanie, ale ze względu na ponadnormatywne stężenie os na M^3 powietrza po pierwszej kromce poddajemy się. Pakujemy namiot, parę miśków na pożegnanie, z tymi co do żywych wracali - czy ja już pisałem, że Podlasiaki to fajna ekipa? Jeśli nie, to piszę to teraz, a nawet jak się powtarzam to też nic nie szkodzi.

Jazda przez puszczę Augustowską, poranne przyjemne temperatury spowodowały, że jechałem jak w transie - po prostu- ja i moto to było jedno, macie tak czasem? Nawet zatrzymywać się nie chciało.

No własnie, za brak elementarnej kultury (tzn łapę w górę podniosłem, ale się nie zatrzymałem/liśmy) przepraszamy ekipę co na ViR jechała (ta co z Mygosią była - bo chwilę później dostałem sms'a prawie z pogróżkami ;) )

W Dąbrowie Białostockiej karmimy motocykle, i dalej w stronę granicy, na szutry.

Gdzieś na po drodze, w cieniu drzew kończymy nasze śniadanie:

https://lh3.googleusercontent.com/-K...2/100_6099.JPG

i dalej rozkoszujemy się jazdą.
Kolejny punktu postojowy - Kruszyniany:

https://lh3.googleusercontent.com/-A...2/100_6101.JPG

Mieliśmy tam obiad jeść, ale było chwilę do południa, więc za wczesnie. Suniemy wzdłuż granicy, mijamy Bobrowniki (górą).
W Michałowie pod cerkwią narada bojwowa, co robimy - oczywiście poza faktem, że jedziemy.

Decyzja - obijamy od granicy i dajemy do Warki na kamping - to była bardzo zła decyzja, o czym za chwilę.

Droga była nudna, więc nic nie pisze na jej temat - kamp w Warce, miejsce, które kiedyś stało na wysokim poziomie, było muzeum karawaningu, było spokojnie.... na pozór dalej tak jest, ale pozory mylą.

Poszedłem na recepcje, cena ok, miła gadaka, no to skoro miejsce przeze mnie nie raz sprawdzone zostajemy - kąpiel (sanitariatów jeszcze nie zepsuli), żarcie w restauracji też spoko, ale armagedon przyszedł po 22.

Okazało się, że ten pier.....ośrodek nie uznaje ciszy nocnej, bo sami organizują koncerty kapel disco-polo (co piątek i sobotę) - na nasze nieszczęście była sobota - na które przyjeżdżają ludzie z okolic, w tym stolicy, na wsiowe potańcówki (wiejskie są na poziomie)...
Koło 2 w nocy nie wytrzymałem i poszedłem do ciecie pogadać - rozmowa naprawdę była na poziomie, przyznał, że recepcja robi ludzi w uja (bo jest regulamin, gdzie pisze, że nie ma ciszy, ale poinformować o tym to nie łaska). W skrócie - nie jeździjcie tam no chyba, że lubicie napieda...ce discopolo do 3 nad ranem - gdybym wiedział to co wiem dziś pewnie spokojnie nad Pilicą byśmy kimali gdzieś na dziko.
Kamp, który należy omijać (na pewno w weekendy) jest tu - 51.779258, 21.188679. :thumbsdown:

15.08.2015

Rano, wkurw...., nie wyspani uskuteczniamy szybie pakowanie bo piękna chmura szła...
Po spojrzeniu na http://www.radareu.cz, widziałem, że nie ma opcji - zleje na nas.

Pierwsze krople spadły już pod Białogrzegami - na przystanek pks-u pogodzeni z losem jemy śniadanie, ubieramy przeciwdeszczówki i jedziemy do domu.

To co było dalej można określić jaki rzeź. Zalane drogi (w jednym miasteczku przed Końskim wody miałem po pół koła z przodu - skąd pewność, a no musiałem się na lewoskręcie zatrzymać, więc i butom się dostało), ulewa taka, że widoczność 200 metrów to był sukces (oczywiście żadnego miejsce do zatrzymania się) i tego typu przyjemności - o zefirku łamiącym gałęzie nie wspominam.

W okolicy Szczekocin przestało padać, tylko wiatr został.

Przedostatni postój wypadł w Olkuszu, żeby moto nakarmić, sami też jakąś zapiekankę wciągnęliśmy, kawa i strzała....w kolejne oberwanie chmury.

W Trzebini rozbiliśmy ostatni postój, część rodziny stąd pochodzi i akurat parę dni wcześniej była rocznica śmierci naszego dziadka...chcieliśmy zapalić świeczkę, ale delikatnie mówiąc warunki meteo nie sprzyjały - mam nadzieję nam, że wybaczy ten detal.

Godzinkę później zajeżdżamy do Międzyrzecza, żółwik z Młodym i ja do domu pędzę, gdzie kwadrans później finalnie kończymy wyjazd.

Garść statystyk:

1 - tyle było gleb - Młody paciaka na parkingu zaliczył
2 - tyle dni z deszczem mieliśmy
3 - kraje zwiedzane
4 - litry oleju trzeba było wlać do moto (jakieś 60% do afryki)
12 - dni w trasie
<50 - groszy kosztował nas kilometr przygody (wliczam w to wszystkie koszta na nas dwóch)
ok 1000 km szutrów przejechaliśmy
3830 km - tyle dokładnie przybyło mi na liczniku

to co przeżyliśmy i pozostało we wspomnieniach jest niepoliczalne.

Z mojej strony dziękuję za uwagę - mam nadzieję, że nie zanudziłem Was swoim pisaniem i choć odrobinę się podobało, a informacje może przydadzą się komuś w planowaniu wyjazdu w tamte rejony, które niesamowicie POLECAM.

Liczę, że dziś lub jutro Młody prze-movie :D

magicl 30.08.2015 14:02

No mnie sie bardzo podobalo. Szkoda, ze tak krotko.

Norton 30.08.2015 20:00

Fajna relacja, miło się czytało i oglądało! Świetny pomysł na urlop. A co do statystyk, jaka Wam wyszła różnica w spalaniu (pytam o benzynę oczywiście:) ?

wilq.bb 30.08.2015 20:06

Otóż trampek żarł 4,5 do 5, afryka 5,5 do 6,5.
Swoją drogą to chętnie kupię trampka rocznik najchętniej 96 ze prostą ramą i sprawnym silnikiem, plastiki mogą być do malowania.

Wychodzi, że idealne moto dla mnie - to krzyżówka tych dwóch.

Rama i silnik z TA, zawias i bak, owiewki przód i bok z AT (boski wygląd ja dla mnie) - i chyba do tego będę dążył, możne nawet na WP z przodu się szarpnę - wszystko zależy od wielu zmiennych, głównie $$

mareksz007 30.08.2015 21:06

Szkoda, że to już koniec. Miło było Was poznać, dzięki za wspólny wieczór.

MotoMarcin 30.08.2015 21:49

To ja jeszcze zapraszam do "wideorelacji" z tego co przedstawił wilq :D


Norton 31.08.2015 22:16

Cytat:

Napisał wilq.bb (Post 446288)
Otóż trampek żarł 4,5 do 5, afryka 5,5 do 6,5.
(...)
Wychodzi, że idealne moto dla mnie - to krzyżówka tych dwóch.
(...)

Kto by pomyślał,że aż taka różnica w spalaniu...
Do transalpa też mam wielki sentyment, tyle że chciałbym mieć oba w garażu, i AT i TA :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:18.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.