![]() |
zamierzam, dam opis odcinka, który uda mi się zrobić ;)
|
Przejechalem w tym roku czesc teta polskiego, Litewskiego prawie calego i wieksza czesc Lotewskiego.
Polski (czesc od bialegostoku do granicy) momentami nudny, naprawde mozna bylo sie postarac bardziej. Litewski fajny kolo granicy z PL i w srodku, kolo Lotwy nuda. Za to Lotewski to czyste zloto. Inicjatywa fajna, wiadomo ze na tak dlugich trasach beda male bledy lub niespodzianki. A to droga juz widac ze dwa lata nie uzywana i tak zarosnieta ze ciezko przejechac. A to zwalone drzewa i nie zawsze sie da objechac. A to drozka na dlugosci 3 km zostala zmieniona w pas pozarowy w lesie i 3 km kopania sie w piach po jaja. Ale slad Lotewski polecam z calego serca. |
Możesz coś przybliżyć temat Łotewski. Wybieramy się na koniec sierpnia i może warto odpuścić odcinek PL i wbić się od razu na Litwę i Łotwę. Ile czasu zabiera TET Litwa i Łotwa? Na forum trampkowym widziałem relację z odcinka litewskiego i wyglądało to dość ciekawie. Jakie warunki na tej Łotwie (trasa/teren)?
|
Emku, właśnie się zbieram do napisania relacji z TET Litewskiego, Łotweskiego i Estońskiego.
Ja wyjechałem w piątek po pracy, wróciłem w sobotę nad ranem (po tygodniu). Myslałem, że będzie to oporniej szło, więc odpuściłem prawie cały TET litewski zahaczając tylko o jego północną część. Przejechałem cały łotewski i cały estoński. Gdybym teraz wiedział, że tak szybko to idzie to dołożyłbym cały litewski. Miałem dobrą pogodę i robiłem po 275 - 300km dziennie. Byłem na przełomie maja i czerwca, więc dni długie, a im dalej na północ tym dłuższe, więc dało się jechać od 6 rano do 23 bez jakiejś napinki i zmęczenia. Stąd takie dystanse dzienne. Jechałem solo, a to tez ma znaczenie. Generalnie zasada jest taka, że im dalej na północ tym fajniej. Jeśli chcecie tam jechać to polecam skupić się na Łotwie i Estonii. Jak masz jakieś szczegółowe pytania, to tu albo na priv. Podsumowując: W czerwcu, gdy dni są długie, to wraz z asfaltowym tranzytem z Wrocławia na granicę (i z powrotem) TET litewski, łotewski i estoński można zrobić w 9,5 dnia przy dobrej pogodzie. |
Moim zdaniem warto olac odcinek Polski, jesli po kraju juz sie jezdzilo i troche widzialo.
TET Litewski - sporo szerokich szutrowek, troche lesnych drog i przez pola. Troche asfaltu. Plasko, miejscami naprawde nudnawo. Miejscami fajnie. Ciezko mi doradzac, jak nie wiem kto co lubi, ale szczerze - dupy nie urywa poza niektorymi miejscami. Jesli ekipa wstaje rano, jedzie sprawnie i nie marudzi po trasie to w 2-3 dni do zrobienia. Łotwa - trasy prowadza glownie przez lasy, miejscami szerokie szybkie szutry, duzo lesnych drog o roznej trudnosci. Troche piachu, troche blotka (mielismy deszczowa pogode). Czasem pozarastane lesne dukty. Nie ma nudy. Widoki piekne, trasa do przyladka Kolka jest swietna, sam przyladek to lasy, lasy, lasy i puste plaze. Ludzie fajni, jesli pogody nie ma, to po trasie latwo znalezc kamping z drewnianymi domkami (tam to popularne chyba mocno). Sporo tez agroturystyki za rozsadne pieniadze. Odcinek Łotewski od granicy z Litwa do Rygi - daje ocene 9/10. Jak sie uda zalacze pare fotek [IMG]https://ibb.co/jufUBy https://ibb.co/cZ3hWy https://ibb.co/njCy4J https://ibb.co/fBS9By https://ibb.co/bz8Gry https://ibb.co/eU5UBy https://ibb.co/n6tudd https://ibb.co/is1QjJ https://ibb.co/d7J5jJ https://ibb.co/jJSbry https://ibb.co/kaepBy https://ibb.co/fyQkjJ https://ibb.co/cT2bry[/IMG] |
Cytat:
|
sciagnij plik, sa oba podzielone na sekcje
|
|
Dzięki Panowie. My mamy w sumie 9 dni ale chciałbym skończyć w 8 coby 1 dzionek został na regenerację przed powrotem do rzeczywistości. Starczy? Mówię o trasie w tą i z powrotem bez napinki.
|
ja bym sie skupil na Łotwie, Estonii jesli dacie rade.
Litwa na drugim miejscu. Polska na ostatnim ze wzgledu ze kazdy zna w zasadzie. Calosc odcinka Lotewskiego to okolo 900 km. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.