![]() |
27 i 22? w końcu mam konkrety ;-) dziekuje bardzo!
i żeby nie było, ze jakiś niewyedukowany len jestem - spedzilem kilka ostatnich tygodni na rozmyslaniu, jak ten lancuch się w zasadzie naciąga i mysle, ze tak z grubsza teorie pojalem.... teraz przychodzi tylko poczekać, jak za tydzień pojawi się temat "Potrzebna pomoc na zadupie", który rozpocznie się słowami "A wiec chciałem naciagnac lancuch, a teraz motor w ogole nie jedzie" :D |
Bo to nie można (znaczy można, ale nie do końca) rozmyślać o tym zasypiając, tylko lepiej przy afryce usiąść i poruszać śrubkami. Jak ktoś pisał w temacie o żarówkach, trenować w dzień z zamkniętymi oczami, co by wprawę mieć do nocnego naciągania łańcucha.
:) |
Cytat:
|
:Thumbs_Up::haha2:
Cytat:
|
Yeuop , do tyłu potrzebujesz 27 na oś, 12 i 10 do kontrowania i naciągu. Do przodu potrzebujesz 22 na oś i imbus 12 do wykręcenia osi, dodatkowo 12 płaski do śubek ściskających oś.
Co do naciągu to się nie przejmuj , 12 000 km to nie ma potrzeby naciągu. Bardziej bym się martwił jak kapcia złapiesz, czym odkręcać. |
Dziekuje za info!! Teraz już wiem wszystko.
|
Nie wiem, czy warto. Przez ostatnich niespełna 20 lat się nie przydalo, a ja gora jeszcze ze 20 lat pojezdze i koncze moja karierę :D
A tak na poważnie - bardzo chętnie bym się wybral na takie szkolenie. Ja nie znosze grzebania w motocyklach, bo boje się, ze cos popsuje. |
Yeoup rozwaliłeś temat w kwestii wyjazdów długodystansowych, a umiejętność dokonania samodzielnej naprawy motocykla wrazie awarii na zadupiu.
|
Ja obalam mit motocyklisty, który zna się na naprawianiu.
Ja to nawet ledwo co potrafie jezdzic. Mam pisać o tym, jak to w Mongolii chciałem wyjść na dobrodusznego i wymienić swieczke? Owszem - swieczke miałem. A teraz zgadujcie, czy miałem ze sobą klucz :D |
I jaki wniosek z tego wypływa?
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:40. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.