menażka z nierdzewki, litrowa, z deklem co robi za patelnie. Z tytan walimy w ryja, banujemy i wywylamy na forum bee... (Ciiiii....)
Czajniczek to już luksus, he he

Według mnie gary muszą być lekkie i zajmować mało miejsca, ja używałem czegoś podobnego do tego:
http://www.ceneria.pl/Zestaw_naczyn_...,porownaj.html
Szukaj w turystycznych sklepach, zestawik z dwoma garami, patelenką i takim trzymakiem do łapania gorących naczyń, mi się sprawdziło zarówno na palniku jak i na ognichu, szybko łapie temperaturę, zajmuje mało miejsca, można jeść z tego/pić herbatę no i ma pokrowiec, więc nie brudzi.

A co starszyzna mówi o czymś takim jak termos na żywność (np. 1,5 L) :oldman:? Coś przydatnego, czy lipa?

http://translate.google.com/translat...&ie=ISO-8859-1 sprawdzone od lat, nie znalazłem niczego lepszego, do plecaka biorę mniejszą połowę.

Piekne ale wole garnek za 30 zl...

Witam.Ten ruski juwel to coleman, kultowy benzyniak.Jestem szczęśliwym posiadaczem i działa rewelacyjnie nawet na niskich oktanach.

Bo nie nosisz tego na plecach :Sarcastic:

To prawda to sprzęt tylko do motóru.

Jesli bys widzial jak takie garki wygladaja po ognisku albo po jezdzie w kufrach to bys wolal garnek....
Fakt, nie nosze ale przeciez jestesmy na formum motocyklowym a nie łazikowym...

Mam takie ruskie maszynki, w alu - menażkach, z moich wypraw, z 90 lat. Nówki, kupiłem je na handel do niemiec (dla tamtejszych motomanów), zostały jeszcze 2, lub 3 sztuki. Takie z pompką. Może ma ktoś na nie ochotę? Pójdą na wszystkim, jak sądzę!