Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Kaukaz Północny 2019 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36461)

Franz 08.01.2020 18:56

Spanko u gospodyni

dżony 08.01.2020 20:51

a ja mam pytanie skąd paliwo w airboxie ?

Emek 08.01.2020 21:09

Dokładnie ci nie powiem ale podczas rozbiórki nie odkryliśmy nic niepokojącego oprócz tego że jeden z przewodów (chyba wychodzący z airboxu) był kompletnie zaczopowany kamieniem i zapchany błotem. Po usunięciu tego zatoru, wyczyszczeniu i wysuszeniu filtra powietrza problem zniknął i już nie wrócił. Nie potrafię tego wyjaśnić.

Franz 08.01.2020 21:17

Ten powód lub - podczas mycia motocykla pod dużym ciśnieniem zostal bardzo zamoczony wodą filtr powietrza co ma wplyw na na pociag motocykla do paliwa a mało do powietrza.

Emek 08.01.2020 21:43

Czas się ruszyć. Ale najpierw śniadanko.
https://i.imgur.com/AdGLHiz.jpg
Po śniadanku wylatujemy na rekon. Najpierw wodospady Kapuścińskiego. No to jazda, dziś w teren się nie pchamy więc lajtowo i na zdrapkę.
https://i.imgur.com/ahqL4qR.jpg
https://i.imgur.com/wR2xFgX.jpg
Pogoda piękna a i krajobrazy całkiem, całkiem.
https://i.imgur.com/qKSNArQ.jpg
https://i.imgur.com/7po4EiE.jpg
Jakby ktoś kiedy był w okolicy to domek do wynajęcia jest za tym płotem z blachy.
https://i.imgur.com/a5CZP6r.jpg
Droga na wodospady jest dość stroma więc Franek zostaje pilnować motocykle bo nie może tyle łazić a my pchamy się w górę. Wodospady są dwa. Duży i mały. Najpierw walimy na mały.
https://i.imgur.com/l1TXWMl.jpg
W sumie nic szczególnego.
https://i.imgur.com/Fc4epeX.jpg
Ale że droga hardkorowa to musimy się schłodzić. Ja na szczęście wziąłem cywilne buty. Chłopaki w Crossfire.
https://i.imgur.com/lKzNsN8.jpg
https://i.imgur.com/hzsr9ql.jpg
No to do wody. Zimna jak cholera.
https://i.imgur.com/4WYOBy7.jpg
https://i.imgur.com/UzA8Dmh.jpg
Po kąpieli atakujemy drugi z wodospadów. Droga do niego jest jeszcze bardziej upierdliwa za to ten jest już imponujący a i gawiedzi też sporo wokół.
https://i.imgur.com/rU2DQcr.jpg
https://i.imgur.com/bmj7oAL.jpg
https://i.imgur.com/298Mxso.jpg
Dobra. Wodospadziki odhaczone to wracamy po Franza i jedziemy do najbliższej wiochy ustalić która droga na bambaki.
Wracamy do wiochy na popitek i dowiadujemy się o trajektorię w górę. Jest droga, którą lecimy ale już po kilku kilosach okazuje się że w takich strojach jak nasze to nie ma po co tam jechać. Bez ciuchow , kasku , butów i reszty szpeju to niebezpieczne. Wracamy. I całe szczęście bo pod sklepem spotykamy ludzi, którzy tam byli na quadach. Wody po pas. Quadem w grupie idzie się przebić (mają wyciągary i sprzęt). Niestety dla nas nie wjedziemy na górę.
No to cóż. Czas na obiad. W tym rejonie nie ma żadnej knajpy ani baru więc na obiad mamy.
https://i.imgur.com/aEFPlW2.jpg
https://i.imgur.com/fShX1m3.jpg
Po obiedzie lecimy na relaksik nad rzeczkę.
https://i.imgur.com/YoIjI5r.jpg
https://i.imgur.com/050g9uv.jpg
A następnie zabraliśmy się za grillowanie w beczce.
https://i.imgur.com/j2nUEIF.jpg

Pieczona słoninka miód.
https://i.imgur.com/LhJmuSF.jpg
Pojedzeni , lekko zniesmaczeni brakiem dostępu w górę idziemy w kimę.

olecki79 08.01.2020 22:46

Piszesz Panie!

Emek 08.01.2020 22:54

Piszę przeca Panie Olku😉

Bekas 09.01.2020 12:34

Bardzo fajnie się czyta i ogląda, razem z resztą czekam na resztę :)

Emek 09.01.2020 16:40

Dziś pojeździmy offem bo plan zakłada przebitkę górami, dojazd do obserwatorium astronomicznego które znajduje się tutaj.
https://www.google.com/maps/place/Sp...8!4d41.4406443
No to śniadanie i w drogę.
https://i.imgur.com/A6j44o7.jpg
Traska spoko.
https://i.imgur.com/LPVDi7Z.jpg
https://i.imgur.com/WVCT7pt.jpg
https://i.imgur.com/X01U4dU.jpg
https://i.imgur.com/srkUbc1.jpg
Zajeżdżamy jeszcze do miasteczka na popas i wymianę waluty. Klimat się zmienił.
https://i.imgur.com/8OclCj6.jpg
https://i.imgur.com/CFzn2P1.jpg
https://i.imgur.com/TMNWhrv.jpg
https://i.imgur.com/M3h6yjt.jpg
W końcu zjeżdżamy w teren. Widoczki miód.
https://i.imgur.com/B2tABPD.jpg
https://i.imgur.com/cv2epcG.jpg
https://i.imgur.com/n3yMF7k.jpg
https://i.imgur.com/wzBJLZT.jpg
https://i.imgur.com/2n3jIfI.jpg
https://i.imgur.com/zHsITaT.jpg
https://i.imgur.com/7RSvk5u.jpg
https://i.imgur.com/h6PDQgO.jpg
Docieramy wreszcie do obserwatorium. Niestety nie do zwiedzania.
https://i.imgur.com/2nE2Rzx.jpg
https://i.imgur.com/dTlBhv8.jpg
https://i.imgur.com/4L5IFov.jpg
Martwi mnie to co widzę za plecami. Znów nas chyba zleje.
https://i.imgur.com/yabGW6c.jpg
Bazę znajdujemy rzutem na taśmę. Leje.
https://i.imgur.com/uWlWy1L.jpg
https://i.imgur.com/ENdOdvg.jpg
Nasz gospodarz jak tylko dowiaduje się że my z Polski od razu daje pół stawki za osobę. Przesympatyczny choć aparycję ma terrorysty. Ma też pięknego konia z którym siłuje się bo uczy go manier pod siodło. Swoją drogą czarna bestia nieźle go sponiewierała jak mu się noga zaplątała w lążę. Takie bydle.
https://i.imgur.com/o4FqoEe.jpg
I nasze obejście z perspektywy.
https://i.imgur.com/boRst67.jpg
Nasze koniki zaparkowane a leje cały czas.
https://i.imgur.com/cwXwF2O.jpg
Tymczasem na koniec dnia zachciało nam się korniszonków ale magazyn był na szczęście w pobliżu.
https://i.imgur.com/67A52hf.jpg

Emek 09.01.2020 17:32

Rano zwijamy majdan i ogień w teren. Znów mamy coś podobnego do wczorajszej wycieczki. Ładne widoczki tylko wyżej niż wczoraj. Miejscami podjazdy są strome a grunt ciut śliski po wczorajszych opadach ale wdrapujemy się na wszystkie górki po drodze. Najtrudniejsze sekcje mamy do pokonania zanim udaje się wyjechać na połoniny. Strome, śliskie podjazdy o luźnej nawierzchni silne 650 pokonują w miarę sprawnie. Gorzej z CRF. Nie ma gdzie się rozpędzić i Jurek, który zamykał kolumnę nie pokazał się na szczycie. Nie słychać również motocykla. Zostawiamy nasze konie i z Michałem schodzimy dobry kilometr w dół. Podjazd naprawdę jest stromy. Okazało się że Jurek poległ w połowie podjazdu i teraz ani nie może podjechać w górę ani zjechać na dół. Jakoś udaje się go przytrzymać tak aby ruszył i pognał dalej.
Szybkie instrukcje dotarły i Jurek odjeżdża a nas tymczasem czeka marsz pod górę. Zagotowaliśmy się bo upał nieznośny a ściana stroma. W końcu docieramy do chłopaków. Pozostaje się nawodnić i ruszyć dalej. Franz pojechał, Michał pojechał. Jurek jedzie przede mną trochę jak dla mnie za wolno ale ok. Nagle znosi go na mój pas i muszę się zatrzymać a że znów mam pion to nagle moto mimo że na biegu i trzymam hamulce leci mi w dół stoku. Glebuję go na bok na ścianę wąwozu aby dalej się nie staczał.
Jurek oczywiście odjechał a ja stoję i nie jestem w stanie nawet wyprostować moto aby ruszyć w górę. Trąbię jeszcze z nadzieją że ktoś może się wróci. Kuwa nikt. Zostałem sam.
Tymczasem buduję konstrukcję, która pozwoli mi się spionizować tak aby motocykl się nie staczał a ja ruszę pod górę.
Jak już usypałem zaporę za tylnym kołem pojawił się Jurek z pomocą. W samą porę. Stawiamy Drezynę do pionu i ruszam pod górę już bez problemów. Wkrótce się wypłaszcza i wyjeżdżamy na otwartą przestrzeń.
Na górze mamy już całkiem fajną szutrówkę i leci się przyjemnie choć miejscami są kamsztory jak telewizory , koleiny i trzeba się pilnować.
https://i.imgur.com/kOnAneI.jpg
https://i.imgur.com/v0sk3IQ.jpg
https://i.imgur.com/1eyW6dE.jpg
https://i.imgur.com/07aLSM3.jpg
https://i.imgur.com/VAW9bAy.jpg
Droga leci w dół i coś tam jest w lesie.
https://i.imgur.com/8Geh2Qj.jpg
W sumie jak się okazało później to jakiś klasztor, koło którego przejechaliśmy. Trochę ludzi też było wokół więc zakłdam że to jakaś atrakcja.

Fajna traska się skończyła a że już późno to zjeżdżamy na popas.
Lokal tuż przy drodze.
https://i.imgur.com/7qHwnCC.jpg
Widoczek mają całkiem ładny.
https://i.imgur.com/gxQCjUa.jpg
Szama smaczna.
https://i.imgur.com/74sgOiJ.jpg
Niechętnie ruszamy w dalszą drogę. I to jaką. Trasa oferuje bodaj najpiękniejsze widoki jakie udało mi się widzieć z drogi. Zdjęcia tego nie oddają. Trasa leci od Karaczajewska do Kisłowodska przez Przełęcz Gumbashi. Trasa A157. Gdyby ktoś był w pobliżu to zdecydowanie warto zjechać z drogi w Niewinnomysku i pociąć przez przełęcz.
Początek jest niewinny.
https://i.imgur.com/1I4oPLW.jpg
A dalej już tylko lepiej.
https://i.imgur.com/xiAUZPo.jpg
https://i.imgur.com/gdVTlWs.jpg
https://i.imgur.com/R0OuH2m.jpg
https://i.imgur.com/oA3AS9G.jpg
https://i.imgur.com/BMGOhuP.jpg
https://i.imgur.com/wshxrsc.jpg
https://i.imgur.com/RLuIzYt.jpg
Zjeżdżamy z przełęczy , słońce spada. Lecimy w kierunku Kisłowodska ale po drodze zatrzymują nas policjanci na poście. Coś tam się czepiają że nie mamy odblasków. Chu wie o co im chodzi ale w końcu dajemy po polskim bilonie i już gonimy dalej. Do Kisłowodska wpadamy już po ciemku. Znajdujemy jakieś lokum ale niezbyt ciekawe i dość drogie więc szukamy czegoś innego.
Znajduję coś w navi i lecimy. Jeszcze tylko konsultuję z Jurkiem trasę wsiadam i ruszam. Na najbliższych światłach okazuje się że Jurka nie ma. Na szczęście wbite miał w maps me gdzie mamy bazę więc zakładam że dojedzie. Dojechał i to szybciej niż my. A już myślałem że się zgubimy na dobre.
Ładujemy się na pokoje i lecimy po zakupy.
Ładujemy pod wiatką beczkowe.
https://i.imgur.com/TSTOspK.jpg
https://i.imgur.com/GF6uGgz.jpg


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.