![]() |
Cytat:
|
Cytat:
|
Wygląda na to, że niewiele różni się od Uvexa enduro , który użytkuję już , o matko, 11lat. (tzn to moja druga sztuka uvexa)
Uvex enduro jest głośny , wibruje daszek (śrubka go trzymająca się odkręca, często ją dokręcam w czasie jazdy) , a szyba niekoniecznie szczelnie się domyka (dawno z niej zrezygnowałem i używam gogli) Poza tym jest pancerny i wykonany z bardzo dobrych materiałów, wyściółka kasku jest rzeczywiście super. Jednak marzy mi się inny kask który nie będzie miał wad opisanych powyżej. Może klim tych wad nie ma... aczkolwiek wątpię. Pewnie niedługo skuszę się na coś innego. |
Cytat:
Zrobiłem na razie jakieś 800 km w pro i nie widzę jeszcze tych wad o których piszesz. Jedyna wada dla mnie to za mała regulacja wysokości daszka. Szyba fotochromatyczna to bajka. Człowiek nawet nie wie, że jest słoneczny dzień. Nawet potrafi ściemniać tylko nasloneczniona część. Zapięcie, które krytykuje Emek, jest bajeczne w obsłudze, jedna ręka się zapina podczas jazdy. Z testów jakie są na powyższych filmach nie wypada źle. Spokojnie wpina się do kasku cardo slima. Może jeszcze jedno. Poznałem człowieka który jest importerem klima. Po długiej rozmowie z nim na temat pro, postanowiłem go przetestować. Jeszcze podczas testu pojechałem do sklepu go kupić. Kask ten to nie jest to samo co Nishua, Uvex czy zwykły Krios. Kopyto jest takie samo ale kto inny go robi dla Klima. I różnica jest w szczegółach. Do tej pory zrobiłem na E1 Schuberta z 90000 km i nie wyobrażałem sobie innego kasku niż szczękowiec. Ale pół kilo mniej na głowie mnie przekonało. Wysłane z mojego H8324 przy użyciu Tapatalka |
O właśnie to jak produkcja chińska na rynek plebejski i na rynek np unijny czy amerykański , muszą robić inaczej i znacznie lepiej.
Z ciekawości przetestuje |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.