![]() |
Cytat:
Wrzuciłeś link na harce kolesi w lesie. W taki teren wolalbym lekki motocykl jakim jest XR400 - który mam Natomiast wyprawowym enduro nie jezdzimy w ten sposób, jezdzi się bezpieczniej. Z reguly z bagazami . Zakladajacy temat dał do zrozumienia , ze jazdy będą solo. U mnie takim motocyklem jest XR650L- ktory też mam. Film z linku nie nawiazuje do tematu jakim jest wyprawowe enduro po bezdrożach. W kazdym razie tak go rozumiem. |
Rrolek, Emek przepraszam, mój błąd. Niepotrzebne się uniosłem. Faktycznie w kolejnym poście autor pisze, że chce wysyłać moto a ja się zafiksowalem na wyjezdzie na kołach. W przypadku wysyłania moto macie pełna racje, do pyrkania na miejscu stary singiel to najrozsądniejsza opcja.
Ale dalej twierdze, że wzrost i waga kierownika ma znaczenie bo niektóre motocykle są za małe. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Ciekawy, choć przewijający się bardzo często wątek, dylemat wielu osób.
Jeżeli chcesz wysyłać moto to zdecydowanie na motocykle 180kg w górę w ogóle bym nie patrzył. Jeżeli ma to być coś świeżego to wybór się zawęża, z tych modeli które podałeś to 690/701 ale coś trzeba by było pomotać, pewnie większy (dodatkowy) zbiornik, wygodniejsze siedzenie, może owiewka. Zabezpieczyć motocykl na wypadek słabej jakości paliwa, wyeliminować słabe punkty, które mogą przysporzyć kłopotów. Ogólnie będzie to dobry wybór. Ja akurat od 3 lat użytkuje PR7 (jestem jednym z pierwszych użytkowników w Polsce, obecnie 13 tys km), motocykl który przez niektórych uważany jest za "zmiotę ze stodoły" ;) Dla moich zastosowań, które pokrywają się z Twoimi założeniami, nie ma obecnie na rynku lepszej opcji, gdzie po kupnie w zasadzie nic nie musisz modzić, wsiadasz i jedziesz, choćby dookoła Świata, a frajda jazdy w offie jest po prostu nie do opisania. Prosta, solidna konstrukcja. Były jak w każdym motocyklu jakieś słabe punkty, które dało się w łatwy sposób wyeliminować, a które w obecnym modelu są już poprawione. Cena, niektórzy narzekają że drogo (obecnie powoduje to też kurs Euro) ale jak doposażysz 690/701 w to co PR7 ma w standardzie to wyjdzie duużo więcej. Tak czy inaczej motocykli 180kg+ do zastosowań jakie opisałeś w ogóle bym nie brał pod uwagę. Większy dylemat powstaje moim zdaniem w momencie kiedy bierzesz też pod uwagę dojazd do takich miejsc, a tam zabawę w lżejszym lub cięższym offie. Wówczas już ciężej jest znaleźć kompromis. Jednak wszelkie relacje z dalekich podróży w tym z podróży dookoła Świata rozwiewają te wątpliwości. W przypadku podróżników, którzy doświadczali takich podróży na cięższych motocyklach, typu 200+ na pytanie co zmieniliby następnym razem, jedna odpowiedź była niemalże zawsze taka sama...wziąłbym lżejszy motocykl ;) |
1 Załącznik(ów)
Filozof napisał
"Ale dalej twierdze, że wzrost i waga kierownika ma znaczenie bo niektóre motocykle są za małe. " Na wzrost 180 - 200 cm 95 cm w siodle |
W sumie to bardzo indywidualna sprawa, jeden woli górki, drugi ogrodnika córki. Jeden gościu objechał świat na R1 i sie nie skarżył. Można starym tłukiem i można nowym GSem z milionem gadżetów. Zależy od zasobności portfela. Niektórzy lubią targać w błocie 250 kg , albo cisnąć 2 tys km asfaltem jednocylindrową 250 tką. Jeżeli czują się z tym dobrze, to uważam że nie ma co drążyć. Ale jeśli podejść do tego logicznie , to trzeba odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. jakiego rodzaju to będzie wyprawa i po jakim terenie? no i jakie kierownik ma umiejętności. Złotego środka co prawda nie ma, ale najważniejsza jest przygoda przecież.
|
Cytat:
https://youtu.be/8yQtoLDu1tA |
Cytat:
Bardziej od wysokości siodła liczy się trójkąt siodło-kierownica-podnóżki. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Ja bym pojechał moim, bo innego nie mam ;)
A jak chcesz o coś zapytać w temacie GS800ADV to takiego właśnie mam. |
Zima idzie. Fajny temat ;)
Z mojego doświadczenia: im lżej tym lżej i im prościej tym prościej. Podstawcie sobie pod te lekko i prosto co Wam pasuje. |
Nigdy nie miałem ochoty żeby robić tysiące km dojazdówki. Wybierałem zawsze opcje transportu motorka lub wynajęcia go na miejscu. Wiem, nie jestem i nie będę podróżnikiem, nudzi mnie jazda do celu. Lubię tam szybko dotrzeć, nie posłowało mi też wożenie całego pierdolnika gratów przytroczonego do moto bo to spore ograniczenie w offie. Dwie ważne rzeczy miej na uwadze, jeśli siadasz na moto i chcesz mim jechać w nieznane, to powienieść go sam podmieść po wywrotce i umieć naprawić. W przeciwnym razie każdy będzie nieodpowiedni.
Powodzenia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.