![]() |
Nie chcac poczynic nowego watku, podepne sie tutaj...
Mysle nad podniesieniem motonga o ok 3-5 cm. Powiem wiecej - mam w kartonie gotowy komplecik taki jak Motomysza. Jednak poszedlbym troszke dalej i chcialbym wymienic zebatke na wieksza. Powiedzmy 17-18 ze wskazaniem na ta druga;) pytanie brzmi; - o ile zmieni sie charakterystyka przekladni i czy wogole jest sens skubac? Nie chcialbym zeby komarytek, ktory przyspieszeniami nie powala, potrzebowal pomocy przy starcie. - no i co z lancuchem? Musialby byc inny? |
Wymieniac ta zebatke czy zostawic loryginal?
|
Też mam rd 07A i podobnie ze wzrostem 197 obnizales jakos podnozki? Bo ja teraz motam nakladke na siedzenie podwyzszajaca o 3cm chodzi o ugiecie w kolanach- bedzie mniejsze.
|
Siema
Pokombinowałem z siedzeniem tzn podniosłem o +/- 5cm i przesunąłem punkt siedzenia kierowcy do tyłu też o jakieś 5cm. Moje siedzenie to składak z plastik-baza oryginał od Afri, gąbka to taka kanapka tzn dolna połowa od Afri a góra od Viaderka 125 oraz poszycie też od Viaderka 125. Jest o wiele lepiej, bez bólu robisz 300km i dupę masz całą i jeszcze możesz później na niej siedzieć np przy ognisku na pieńku :D. Co poniektórzy powiedzą: -co to jest 300km?! Ale uwierzcie, że jak się ma 195cm lub więcej to pozycja na Afri tj układ kierownica/siedzenie/podnóżki nie jest najszczęśliwsza. Bardziej skrojona jest na niższe osoby, myślę ideał to +/-170-180cm. Więksi już mają problem bo nogi postawione na podnóżkach wzgl. korpusu ustawione są prawie pod kątem prostym , co powoduje bardzo dolegliwe bóle w plechach:(. U mnie w Afri już jest bardzo dobrze względem tego co było. Jak kto będzie z tych dużych w Tyrawie to się może przysiąść i porównać:Thumbs_Up: A w kwestii podnóżków to nie obniżałem ale wymieniłem na inne, zdaje się że od XR(sprawdzę to dopiszę)- i sobie chwalę. A z tym obniżeniem podnóżków to nie mówie tak i nie mówię nie. Sam o tum myślałem też. Zrób, spróbuj będziesz wiedział więcej- kto nie spróbuje ten się nie dowie. POZDRO ps Tak sobie teraz wspomniałem jak kiedyś z 7 lat temu mając dopiero co kupioną XTZ750 wybrałem się nad morze do Dąbkowic k/Koszalina. Nie daleko=220km tylko od Bydgoszczy. Po pierwsze to jeszcze nie potrafiłem tak sobie swobodnie pyrkać jak teraz tylko spięty byłem jak baranie jaja a po drugie to jeszce nic w wtedy w mojej Yamyszce nie miałem pozmieniane na wygodniejsze. W każdym razie jak dojechałem , to spadłem dosłownie z moto i na glebie musiałem poleżeć minut kilka bo tak mnie plechy napierd...ły:D |
Sprytnie waść to wykombinował :) jak cos wyknuje to dam znac.
pozdro |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.