Kilka fotek które podrzucił mi Tomek
http://picasaweb.google.pl/yasiu711/SzuterParty2#

Super Puszek, że coś skleciłeś, tylko, że filmik Ci zablokowali...ej chłopaki:vis:

Załącznik 14368
Na początku był chaos
Załącznik 14369
Potem robiliśmy za autobusy kursowe
Załącznik 14370
Jak motury się dowiedziały za co robią to pokładały się ze śmiechu
Załącznik 14371
Lepi jeszcze próbował coś ogarnąć, ale sprzęt wierzgał, a on stawał w poprzek
Załącznik 14372
Coś tam kombinowaliśmy w kwestii kastarcji. Ponoć wałachy są łatwiejsze do opanowania
Załącznik 14373
potym się troszkę posrało
Załącznik 14374
Pussy trochę na pokaz pajacował
Załącznik 14375
Mały Budda patrzył na to z politowaniem
Załącznik 14376
no i usadził troche puszka
Załącznik 14377

Felek, a gdzie są foty z "latającego" mostu?

No i co się stało z nietoperzem :D ?

Załącznik 14378
trochę próbowaliśmy oderwać się od codzienności
Załącznik 14379
Nie wszystkim szło to bez wysiłku
Załącznik 14380
Sprzedam maszynę używaną turystycznie. Zero ekstremy. Tylko w niedziele do kościoła. Tylko cicho o tym jaką mam tą drogę do kościoła
Załącznik 14381
Jak się o tym dowiedział Jaro
Załącznik 14382
Próbował skoczyć ze skały, ale woda była zimna i odpuścił
Załącznik 14383
Trzymaliśmy się ściśle opisu trasy. Chyba za bardzo
Załącznik 14384
Jeszcze na chwilkę na nordkapp
Załącznik 14385
Potem już prosto do domu. Najszybszą trasą. Tu dwa kilometry do celu
Załącznik 14386
Godzinę później, Już czuć skwierczącą karkówkę na grilu. Nadal dwa kilometry
Załącznik 14387
Kolejna godzina. Pokonaliśmy ze sto metrów. Chłopaki chcą wracać. Strach pomyśleć co by było gdybyśmy wybrali najkrótszą
Załącznik 14388
Dalej wyglądało naprawde nieźle. Nie wiem czemy chcieli wracać
Załącznik 14389
Potem, już tylko wino
Załącznik 14392
kobiety
Załącznik 14390
i śpiew
Załącznik 14391
Tylko nie wiem czemu asfalciarze już spali

Gościu zdjęcia robisz świetne...o narracji nie wspomnę :Thumbs_Up: ale się tam musiało dziać:haha2:

się działo ... na różnych frontach :)

Oj fajne to były fronty :haha2:
Ich największą zaletą było to, że ilekroć ktoś poległ to miał włączoną nieśmiertelność i mógł jechać dalej ;)

Ach te wasze męskie przechwałki...mam nadzieję, że kiedyś to zobaczę w realu..