Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Rumunia 2010 by Hans&Cleo (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7435)

Cleo 22.09.2010 19:17

Czesc Chlopaki

Hans nie mial innego wyboru jak tylko siebie spakowac, bo ja juz od tygodnia przed wyjazdem spalam na walizkach. Przebieralam tylko nozkami i mowilam: " kiedy wyjedziemy na bezdroza rumunskie ?" Przyznam, ze to byl moj pierwszy off ktory w ogole mnie nie rozczarowal a wręcz przeciwnie zlapalam tzw. zajawkę na endurzenie.
Hans dzieki za dostarczenie tyle przygod.

Cytat:

Napisał Gradient (Post 133769)
...na takie drogi jakie wybraliście wolalbym jednak pojechać solo i się nie stresować o siniaki pasażerki.:dizzy::dizzy::dizzy:

- moje siniaki maja sie swietnie, co prawda wolala bym jak najmniej, bo jak potem spodniczke ubrac? ale co tam! Zajebisty jest fan:D A jakie widoczki... Pierwsza klasa. Siniaki znikną i slad po nich nie zostanie a widoczki zawsze zostana w pamieci. To kwestia nastawienia.

Pozdrawiam i dziekuje za slowa uznania
Cleo

krystek 23.09.2010 09:45

Fajna wyprawa, jak to czytam to muszę napisać coś o swoim wypadzie :), mamy wiele wspólnego, np brak lewych lusterek :P

sambor1965 23.09.2010 09:52

Pewnie wiecie ze z prawego lusterka mozna zrobic lewe...

hans 23.09.2010 13:09

link do blogu Tonego i Claire - tych spotkanych w Shigishoarze

http://www.getjealous.com/getjealous...=tonyandclaire

hans 24.09.2010 13:14

jak codzień - jazda.

Pochmurno-deszczowego poranka, przez przełęcz Petru Voda na Targu Neamt.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063793-1.jpg

Stamtąd na na dwa słynne bukowińskie monastyry - Agapia i Vatarec.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063825-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063826-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063833-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063858-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063859-1.jpg

Naprawdę piękne i bez cienia ironii - robią wrażenie. A że zaczyna padać, zrywamy na N-NW, przez Poiana Teiului na pomarańczową drogę 17B, aby po jakich 50km odbić w białą przez góry w kierunku na Ostra i finalnie Frasin (ok 60km). W środku gór odnajdujemy ślady dzikiej i bezmyślnej industrializacji w postaci opuszczonych zakładów. Biorąc pod uwagę kolor otoczenia na parę kilometrów w okół, mieli coś wspólnego z przetwarzaniem /wydobywaniem/ rudy żelaza.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063909-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063913-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063927-1.jpg

We Frasinie skręcamy na Gura Humorului, a potem na białą na monster Humor.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063965-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063969-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063971-1.jpg

Następnie odbijamy na tzw. polskie wioski (osadnictwo z XIX w) drogami których na mapie naszej już nie ma. Podjazd jest ostry i kamienisty, a ze tył mam poniekąd dociążony, prowadzenie motocykla jest nieco.... kłopotliwe.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063979-1.jpg

Z zaciekawieniem wpadamy do Pleszy, ciekawi Polaków za granicą, itd, itp. Cicho i pusto.... odnajdujemy Dom Kultury, wchodzimy do środka i..... tak, bez żadnych złudzeń mieszkają tu Polacy...

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063986-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063984-1.jpg

Z chałupy wychodzi nawalony w 3 dupy koleś (jest godz 15,30), który mowi po polsku dobrze, jednak po chwili traci nami zainteresowanie bo spotyka 3 innych pijanych kolesi...

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063987-1.jpg

Dopytujemy tylko, czy tą drogą dojedziemy do Suczawy (inna polska wieś) i uciekamy zniesmaczeni. Droga jest, hmmmm, jaka jest, widać na zdjęciach. Chwilami mam ochotę wrócić i ebnąć naszemu przewodnikowi za hasło "...eee... bez problemu dojedziecie...". Choć może tyczyło ono dojazdu ciągnikiem....

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063996-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9063997-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064015-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064017-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064026-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064024-1.jpg

W Suczawie nie ma nic poza Polakami pijącymi pod sklepem, wiec lecim dalej, ale,możemy albo:
a). wrócić tą drogą co przyjechaliśmy (tu mówię NIE!)
b). jechać dalej drogą polną.

Wybieramy b. Droga prowadzi przez kotlinkę, ok 4-5 km, najpierw ostry zjazd, a potem ostry podjazd po kamieniach pokrytych glina i samej glinie. Żeby było zabawniej zaczyna padać więc czujemy presję - robi się mocno ślisko, a rumuńską glinę pamiętamy z dnia drugiego... Cóż, Cleo się nachodziła tego dnia ; )

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064034-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064040-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064043-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064046-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064050-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064055-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9064058-1.jpg

Zrypani jak piesy ale za to hepi via Solca docieramy do Marginea, gdzie usypiamy kołysani łagodnym odgłosem napieprzającego deszczu ; )

hans 26.09.2010 19:42

Startujemy w ciężkim deszczu, ale już po parunastu kilometrach, w momencie osiągnięcia przełęczy Ciumarna /1109mnpm/ pogoda się przełamuje, ukazując nam całą boskość północnego Maramureszu, taaa, Bóg miał dobry dzień jak tworzył Rumunię...Naprawdę zapierało dech.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074080-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074123-1.jpg

Pod Campulungiem Mołdawskim spotykamy grupę belgów na katach, wiadrach i bumach, gadka i pierdołach i chłopaki spadają. Parę minut potem spadamy i my w tym samym kierunku, po paru kilometrach doganiamy ich na serpentynach, ale że mocy mało, a kilogramów dużo, nie prześcigujemy ich ; )

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074147-1.jpg

Mijamy Vatra Dornei planując w Tesnej zawalczyć białą na Sangeorz-Bai, jednakże gdy czwarta z kolei osoba ostrzega nas, że nie przejedziemy - zawracamy na Bistrita. Droga dobra, widoki boskie - piękny dzień.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074180-1.jpg

Ale, że ciągnie nas na białe, znajdujemy sobie fajne jeziorko w górach i do niego docieramy, A co!

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074186-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074192-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074195-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074197-1.jpg

Dalej niespecjalnie się coś dzieje, poza tym że dokupuje za 10 lei lewe lusterko - chyba od Tenery. B. fajne lusterko - jak kto ma, kupie też prawe.
W Bistrita wbijamy na 17D na Sangeorz-Bai. W planie wjechanie na przełącz Rotunda /1271nmpm/ i Prislop /1416mnpm/. Przez 30 km nic się nie dzieje i jest płasko, potem nagle kończy się asfalt, a zaczyna podjazd - przewyższenie na Rotunda to ok 650m w pionie. Czad!

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074232-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074243-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074252-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074254-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074262-1.jpg

Rotunda wzięta, czas na Prisłop!

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074264-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074272-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074290-1.jpg


Zmachani jak psy, logujemy się w górach Rodnei pod Borsa, pod opuszczoną kopalnią wapienia.

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074296-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074298-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074304-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074310-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074314-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9074321-1.jpg

Cibor klv 27.09.2010 03:03

Romania fajna jest, też kiedyś pojadę, może na Enduromanię, link do relacji słoweńców z tej imprezy http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=618140 Kolo na Afrze jest przekozak.

wolly 27.09.2010 11:05

Cytat:

Napisał Cibor klv (Post 134551)
Romania fajna jest, też kiedyś pojadę, może na Enduromanię, link do relacji słoweńców z tej imprezy http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=618140 Kolo na Afrze jest przekozak.

powiedziałbym więcej mają chłopaki kondyche bo xtz też leeka nie jest :Thumbs_Up:

hans 29.09.2010 22:02

Zaczynamy przedostatni dzień podróży - jutro wieczorem musimy być w PL - a szkoda....
Start w ciężkim deszczu - tak będzie do popołudnia... z Borcy na Sacel, a potem w prawo na Barsana i Calinesti, gdzie z kolei w białą na Budesti i Cavnic, gdzie maja być - wg przewodnika w pytę fajnie zachowane tradycyjne wioski maramuskie. Wyszła z nas wiocha, bo nie doceniliśmy. Sorry...

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9084325-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9084327-1.jpg

Dalej w deszczu via Baia Sprie, przez fantastyczne serpentyny na przełęcz 967m, na Sighetu Marmatei, gdzie odbijamy na Sapantę - słynny "wesoły cmentarz" - arcydzieło tzw. "sztuki naiwnej".

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9084333-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9084334-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9084339-1.jpg

http://i969.photobucket.com/albums/a...P9084343-1.jpg

Może to kwestia pogody lub zmęczenia, ale nas nie rozbawił. Znowu sorry. Dalej na przełęcz 587 i - jako że się przejaśnia i możemy po raz ostatni popodziwiać maramuskie góry, krótka objazdówka białymi przez Bonesti, Turt i Babesti. Nocleg za Livadą.

Kolejnego dnia via Węgry i Słowacje (w deszczu) docieramy via Krynica do Krakowa. Tu czeka na nas Seven, z garnkiem pełnym pysznego żurku - co nam ratuje życie ; ) Zapewnia nam też to pożywienie na 2 kolejne dni - Darku - dziekujemy Ci.

PODSUMOWANIE
11 dni, ok 3300-3500 km, spalanie średnie 5,6l (max 6,1l ale to wtedy gdy przez 80 km nie wyszedłem poza dwójke). Dużo się nauczyliśmy, jeśli chodzi o technikę jazdy po takich drogach, jakie były. Lusterko dokupione, owiewkę skleję ; ) O motocyklu nie pisze dalej bo nie ma o czym. Ceny - dokładnie jak w PL. Policja - nie wiem, bo dzięki uczciwym twarzom nas nie zatrzymywali. Ładnie, bezpiecznie, cywilizowanie a przyroda bezsprzecznie bossska, dziksza i piękna.

W sumie - to mamy nowy ulubiony kraj - Rumunię.

Po stronie kosztów odnotowywuję fakt, że teraz szukamy motocykla dla Szanownej Współ - Cleo


Amen

czosnek 30.09.2010 13:32

Fajny wyjazd. Szczerze podziwiam opanowanie TAKIEGO zaprzęgu na błotach i kamieniach :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.