Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Norwegia 2010 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=8049)

myku 15.12.2010 22:13

No Lena,mow za siebie:D.Ja mam ta naklejke na lodowce w Germanii,a karta posilkow Bajrasza wisi w garazu:p

calgon 19.12.2010 19:48

No niezla wyciecka i foty takze, musze to przyznac.
Na zdjeciach tylko widze jakis brak luzu wsród uczestników i nie wiem dlaczego?:-)

7Greg 21.12.2010 13:46

Co dalej z opisem. Halo nie lenić się.

Z moich obserwacji wynika, że wszyscy byli zadowoleni jedząc pakisa, górki też były w pytkę, a testowanie ubiorów wężem ogrodowym (garden snake) powinno przejść do tradycji.

Tylko test z pola walki daje pełny obraz co lepsze goretex czy butelka wódki :)

Panom, którzy widzą gołe dupy na skałach polecam zmniejszenie oglądalności stron z dziewczynkami, a energie która pozostanie niezużyta ukierunkować na prace domowe w kuchni lub ogrodzie. Wasze partnerki będą z pewnością zadowolone.

A w ogóle to proszę moda o usunięcie bzdetów. Toż to przecie opis superwyjazdu :D

Ola 21.12.2010 14:06

Cytat:

Napisał 7Greg (Post 150175)
A w ogóle to proszę moda o usunięcie bzdetów. Toż to przecie opis superwyjazdu

Jakoś mam wrażenie, że te "bzdety" są nierozerwalnie związane z opisem :D: powstały pod jego piorunującym wpływem. Takich dzieł sztuki nie można usuwać, cóż to za pomysł.

7Greg 21.12.2010 14:42

Skoro frustracje naszej młodzieży to dzieło sztuki to........ już sam nie wiem :D :) :D

czosnek 21.12.2010 20:10

Dajcie jakieś zdjęcie tego kebaba albo chociaż Pakisa, w końcu podobno to atrakcja równa fiordom :)

7Greg 21.12.2010 20:21

Cytat:

Napisał czosnek (Post 150210)
Dajcie jakieś zdjęcie tego kebaba albo chociaż Pakisa, końcu podobno to atrakcja równa fiordom :)

Zazwyczaj każdy jest tak onieśmielony smakiem kebaba,wielkością porcji oraz zapachem samego Pakisa, że nie ma w ogóle mowy o wykonaniu jakiejkolwiek pamiątki z tego wydarzenia :)

Po prostu trzeba tam być i zobaczyć na własne oczęta :D

JarekAT 25.12.2010 13:33

Droga wiodła już przez bardziej śnieżne tereny, temperatura spadła. Im bliże Geiranger tym pojawiały się bardziej kręte drogi.
Krótko przez celem moja Afrynia zaczęła mieć czkawkę i zrobiliśmy krótką przerwę. Podos był by dumny bo objawy wyglądały na zbyt małą ilość paliwa podawaną do gaźników, a pompa - mikuni :). Po odprawieniu
czarów nie wiadomo jak wszystko zaczęło działać i ruszyliśmy dalej.
http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0344.JPG

Dotarliśmy do Geiranger które leżało na początku fiordu uważanego za najpiękniejszy fiord Norwegii.
http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0366.JPG


Miejscówka była naprawdę godna uwagi. Domek full wypas, 6 osobowy, z łazienką, prysznicem, ogrzewaniem, salonem i telewizorem. Dodam jeszcze, że za bardzo rozsądną cenę. Padła decyzja, że zatrzymujemy się
tutaj na dłużej.
http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0373.JPG

Następnego dnia kierownik wycieczki i prezes biura turystycznego Greg Travel zaplanował wycieczkę po okolicy.

Najważniejsze punkty to Droga Troli - Trollstigen i droga Orłów która była widoczna z naszego miejsca zamieszkania.
http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0347.JPG

http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0351.JPG

http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0659.JPG

http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0357.JPG

http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0358.JPG

http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0360.JPG

Widok na Geiranger z drogi Orłów
http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0369.JPG

http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0380.JPG


Kolejnego dnia Opuściliśmy Geiranger i zrobieniu kilku zdjęć udaliśmy się na pobliski szczyt Dalsnibba 1500 metrów nad poziomem fiordu.
Można się tam dostać na sam szczyt swoim pojazdem.

http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0381.JPG

http://picasaweb.google.com/lh/photo...eat=directlink

http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0388.JPG

http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0389.JPG

Dalsnibba
http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0387.JPG

http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0383.JPG

http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0384.JPG

http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0386.JPG
Na szczycie pożegnaliśmy się z naszymi kolegami V-Sromowcami ;) którzy prom do domu mieli dzień wcześniej. My również ale bez pośpiechu zmierzaliśmy w stronę granicy Norwesko-Szweckiej.

Po drodze zobaczyliśmy jeden z najstarszych kościołów drewnianych.
http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TR...DSC_0013-1.JPG

Niestety następnego dnia pogoda zaczęła się psuć, ale ile można w Norwegii mieć pogodę?? :) Decyzja zapadła kierunek Karlkrona i skracamy wyjazd o jeden dzień. Pogoda nas nie rozpieszczała. Ja wbiłem się
zaraz w kondom i bezstresowo śmigałem w kierunku wyznaczonym. Greg i Piotr postanowili sprawdzić nieprzemakalność swoich wypasionych kurtek reklamowanych jako nieprzemakalne :). Pod koniec dnia mój
kondon nie przemókł, Modeka poległa, a Rukka dała radę. Test był miarodajny ponieważ spędziliśmy koło 10 godzin w drodze z czego ponad połowa w deszczu.

Dojechaliśmy do granicy ze Szwecją.
Na noclegu była katastrofa z suszeniem ciuchów. Każdy miał coś co nie przemokło :). Ja kondona, Piotr buty z gore, a Greg Kurtkę i spodnie. Reszta była zgnojona dokumentnie :D. Miejsce noclegowe ciężko
było nazwać domkiem, bo to była kliteczka, ale nie padało na głowę.
http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TR...DSC_0016-1.JPG

Szwecja powitała nas troszkę nie wyraźnie. Troszkę deszczu, miejscami nawet pogodnie, ale przy bardzo dużym bocznym wietrze. Jechaliśmy przez calu czas złożeni jak w zakręcie. Mijana przyczepa kempingowa
zrzucona przez wiatr do rowu nie nastrajała zbyt dobrze. Był to najsilniejszy wiatr w przy jakim się poruszałem motocyklem. Ciekawe doświadczenie.
Karlskrona powitała nas bez deszczu. Mając trochę czasu do zameldowania się na promie trafiliśmy na małą przekąskę do pana MC.
Na promie spotkaliśmy się z kolegami zdziwionymi naszą obecnością.
Rejs przebiegał dość niespokojnie, ale szczęśliwie.

Przebieg: około 5000km
spalanie: ile wlaliśmy tyle spaliły ;)
Awarię: 1 akumulator i raz zawahała się mikuni + płótno w oponach Piotra przy powrocie przez Szwecję.
Jadąc do Norwegii trzeba pamiętać o założeniu nowych opon, tak jest najtaniej dla nas :)

Polecam Norwegię wszystkim którzy nie byli. To co oglądamy na forum, zdjęcia, relacje nie oddają tego co widzimy na miejscu. Naprawdę niesamowity kraj.

Autorami zdjęć jest 7greg i duzy79

KONIEC

duzy79 27.12.2010 20:18

Dobrze Jarku że to ty zrobiłeś opis - zapamiętałeś więcej szczegółów.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:16.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.