Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Imprezy forum AT i zloty ogólne (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=13)
-   -   IZI Meeting 2014 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=19893)

ŁukaszBIA 11.05.2014 23:17

Białystok dojechał cało i sucho. Dzięki za mega imprezę!

Ivi 11.05.2014 23:20

Podlasiaki dotarli cali i zdrowi i nawet nie zmokli :). Impreza super, dziękujemy za tak miłe przyjęcie!!! Miejscówka, akalica, zespoły, organizacja i ludzie wszystko MEGA!!!!!! Już się nas nie pozbędziecie z Iziego za rok przyjedziemy z większą ilością trunku :D!!!! Pozdrawiamy i raz jeszcze dziękujemy!!!!

BABA 11.05.2014 23:25

Cytat:

Napisał Ivi (Post 378683)
Podlasiaki dotarli cali i zdrowi i nawet nie zmokli :). Impreza super, dziękujemy za tak miłe przyjęcie!!! Miejscówka, akalica, zespoły, organizacja i ludzie wszystko MEGA!!!!!! Już się nas nie pozbędziecie z Iziego za rok przyjedziemy z większą ilością trunku :D!!!! Pozdrawiamy i raz jeszcze dziękujemy!!!!

Iwona powiedziała w zasadzie wszystko, dzięki wielkie:bow: i pozdrawiam wszystkich gorąco:D...teraz muszę jakoś odzyskać czucie w pośladkach

Tymon 11.05.2014 23:50

Melduje, ze ja i moj plecaczek dojechalismy bez problemow - descz nas zlapal tylko troche - Afra spisala sie na medal (spalanie 4,5/100km :) )

Dziekujemy organizatorom - piereszy moj Izimeeting i mam nadzieje, ze nie ostatni - Moze nastepnym razem wygram jakas licytacje :D

Dzieki za organizacje - i przepraszam, ze sie nie ze wszystkimi pozegnalem...

robertG7 11.05.2014 23:59

Dzięki za niezwykle interesujący weekend w Grodźcu :)

Pozdrawiam Wszystkich i pamiętajmy: cyt."Nie każdy chłop z widłami to Posejdon!"

KaHa 12.05.2014 00:40

Cytat:

Napisał Ivi (Post 378683)
za rok przyjedziemy z większą ilością trunku :D!!!

Podlasiaki, przestańcie straszyć! Dajcie dojść do siebie po tegorocznym zlocie ;)

robertG7 12.05.2014 01:16

Iwonie zapewne chodzi o trunek na licytację, a Tobie jedno w głowie...

BABA 12.05.2014 02:15

a ja już zregenerowana, mogę iść się bawić dalej :D:D:D

P.S. zaczekaj - super sweet focie :Thumbs_Up:

WojtekBBI 12.05.2014 08:38

Cytat:

Napisał KaHa (Post 378718)
Podlasiaki, przestańcie straszyć! Dajcie dojść do siebie po tegorocznym zlocie ;)

Skromnie chcialbym zauwazyc ze Dama skosztowala tylko 2 lampki naszej nalewki babuni;)
Ogolnie bardzo zacna impreza! Pomaranczowi Pipole wszystko bylo dopiente na ostatni guzik:bow: wielki szacun dla Was od nas do Was

jagna 12.05.2014 09:24

Kolejna porcja fotek , od Kabata z ADV:
https://plus.google.com/u/0/photos/1...71593745427729

nadol 12.05.2014 09:41

Podziękował... było w pytę!

motoMAUROxrv 12.05.2014 10:29

Dzięki, dzięki, dzięki, :bow: - wszystkim za wszystko...
Za organizację, za pomoc :Thumbs_Up: m.in przy kapryśnej pompie paliwa (!) za skuteczne płynne lekarstwo podlaskie:chleje:, za klimat i atmosferę...
Dla spędzenia weekendu w tak doborowym towarzystwie i możliwość resetu, warto przejechać każdy dystans! :):brawo:
Jeśli ktoś chciałby wykorzystać trochę mojego skromnego materiału zdjęciowo-filmowego do montażu to poproszę o adres, - wyślę przez posłańca pieszego :D
Trzymajcie się zdrowo, -i do zobaczenia znowu :at:

motoMAUROxrv 12.05.2014 11:16

8 Załącznik(ów)
Załącznik 48093

Załącznik 48094

Załącznik 48095

Załącznik 48096

Załącznik 48097

Załącznik 48098

Załącznik 48099

Załącznik 48100

rupert 12.05.2014 12:05

Wielkie dzięki za przednią zabawę:bow:

IZI Meeting 12.05.2014 12:40

DZIĘKUJEMY !!!!!!

Nie zawiedliście nas jak zwykle!
To dzięki Wam chce nam się już planować IZI Meeting 2015 ;)

Na szybko i na gorąco:
było ponad 300 osób
byli przedstawiciele 13 krajów

Na licytacji (jeszcze raz serdeczne podziękowania dla wszystkich darczyńców!) zebraliśmy dla syna Iziego ponad 5000 zł!

Zyski ze zlotu jeszcze nie policzone, ale oczywiście w całości także trafią do Rafała. I nie będzie ich na pewno mało ;)

Dziękujemy!
Jesteście wspaniali!

mygosia 12.05.2014 13:16

W pierwsza noc gdzieś na dziedzińcu został mój kubeczek z logo FAT. Pojemnośc mała. Dokładnie to był jeden z tych...

https://lh5.googleusercontent.com/-b...o/P5091298.JPG

Może ktoś się nim zaopiekował?

Uczciwego znalazcę proszę o kontakt. TĘSKNIĘ!

Azja 12.05.2014 13:50

Dziękuję wszystkim za potężną dawkę pozytywnej energii! :)
https://plus.google.com/photos/10212...MCPkdmdp4a69QE

Sebastian 12.05.2014 13:54

Dzięki za świetne spotkanie. Aż by się chciało przeżyć te trzy dni jeszcze raz. ;)

jagna 12.05.2014 15:49

Foto by Budzik,

Light Soft Enduro Tour by Jagna ;)

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.n...52445000_o.jpg

mishieck 12.05.2014 16:04

Peleton na 2 kilometry ;)

jagna 12.05.2014 16:08

Według zamykających skrzyżowania długi dokładnie na 1 min 5 sek ;)

Rolo 12.05.2014 17:13

1 Załącznik(ów)
ooooo dokładnie to samo zarejstrowałem w Piątek jako ostatnie, potem juz tylko ciemność... Było w pyte! Tylko nie wpuszczajcie więcej tych wysłanników szatana z Podlasia i Prodiszowi zabrońcie trase prowadzić bo jeszcze mi piasek w zębach chrzęśći :D

rupert 12.05.2014 17:34


BABA 12.05.2014 18:08

a to parę fotek ode mnie

https://picasaweb.google.com/A.D.bab...eat=directlink

Zii 12.05.2014 19:00

Jakby ktoś jeszcze się zdecydował to Last Minut 150zł. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego szusowania i dobrej pogody.

Biorę

bass 12.05.2014 19:09

na następny rok bedzie ważna??

Zii 12.05.2014 19:15

Tego akurat nie wiem, ale będę mówił wyłącznie w obecności adwokata ;-)

Zii 12.05.2014 20:19

słów kilka czyli nie kupię dzieciom sameczek
 
Właściwie to wina Jagny. Ona już wie dlaczego.. Jakby jakieś reklamacje to proszę do Niej.
Wygląda na to, że stałem się innym człowiekiem. Przynajmniej innym niż mi się dotychczas zdawało. Tamtego nie ma, był złudzeniem. Ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że rzadko tu zaglądam, a jeszcze rzadziej widzę was naprawdę. No cóż taki lajf. To była taka inwokacja, a teraz do rzeczy. Otóż, Jagna kazała mi coś napisać. Nawet padła zwerbalizowana i konkretna propozycja. Mowa była o dupie Maryny. Jest tylko taki problem, że ja żadnej Maryny nie znam. A już jej walorów w szczególności. No i jak tu mam napisać o czymś, o czym nie mam zielonego pojęcia. A jeszcze żeby było z sensem i żeby czytać się dało.

Ale jak mus to mus. Kobieta prosiła. Może niech będzie o Zygmuncie... Może być ?
No więc ... ,nie żebym nie znał zasad, ale teraz zasady są passe i w modzie jest przełamywanie stereotypów.

No więc, Zygmunt tej nocy jakoś zbudził się za wcześnie. Nie żeby jakoś strasznie, ale wcześniej niż zwykle. Przetarł oczy i udał się na zwyczajowy poranny spacer do sąsiedniego pomieszczenia bez okien. Wiadomo. Spacery są ważne. Po spacerze wrócił na legowisko. Powałkonił się z lewa na prawo i z prawa na lewo…. Ale nie usnął, choć się należało. Jak człek jeden nie ma co robić to czasem myśli. Ale są i tacy co jak nic nie robią to nie myślą. Albo tacy co gmerają w różnych tam takich miejscach. Zygmunt starał się uchodzić za inteligenta i w „różnych takich” gmerać mu nie wypadało. Jeszcze by kto zobaczył czy jak. Zygmunt pogmyrał se w internecie. No wiadomo to takie światowe. Jak se pogmyrał to wyszli, że som zwroty za miejsca na impre. No ale, do roboty trzeba. PKB pilnować. Bo nam zaraz Unia dowali, że mamy za niskie. I jakby się wydało, że to wina zygmuntowej absencji to będzie źle. Ksiądz dobrodziej w niedziele na kazaniu palcem wytknie, od dzenderów albo innych plugawych, nawyzywa i co będzie ? No trzeba by jednak do roboty. No to się owinął kołdrą i dalej pokimać do szychty. No, ale pokimać się jeszcze nie udało. Za to jednak coś drążyło w myślach. A jakby jednak pojechać. A w du....
Jakiś kwadrans później dobijał kolanem kuferek. Jeszcze stacja i jedziemy. No właściwie nie załatwił miejscówki – później się załatwi...

Jest dobrze, dawno maszyny nie tykał, więc jakoś dziwnie tak było. No, ale niby wszystko normalnie. Będzie dobrze. Pogoda ponoć niepewna. W radio wczoraj mówili, że deszcze będą niespokojne. A do tego wszędzie. Mówili... A jakby co, to będzie na co winę zwalić..... za artretyzm na starość. I tak jechał sobie, okolicę podziwiał i w sumie cieszył się. Drogi połowa już za sobą, a tych deszczów nie widać. Znowu wicherek się pomyliła ;-) No i jak sobie pomyślał to się ucieszył. No i tak jadąc i ciesząc się, poszedł prosto na azymut. No tak by trzeba było. Choć kątek oka jakby dostrzegał drogowskaz w prawo. Ale w jakie prawo prosto trzeba. Ale może to nie tam jechał? Zygmunt swoje wiedział. Byle wskaziłapka go nie zwiedzie. Zwłaszcza, że w złą stronę pokazywała... Potem ślepa droga jeszcze chciała go zwieść. Ale nie z Zygmuntem takie numery. Pomyślał i pognał dalej. Jednak drogę przegradzała autostrada. Gdzieś musi się udać. Wszędzie nasypy, siatki i głębokie rowy. Normalnie Alkatraz przy tym to pikuś. A tak konkretnie to Pan Pikuś. Po 6 km offa trafił do wcześniej olanej wskaziłapki. Musi to rzeczywiście jedyna droga. Jakoś tak był zajęty tym tropieniem, że nie zauważył nadciągającego deszczu. Na szybko naciągnął ortalionka na dżiny i hajda do przodu. Ulewa siekła znienacka. Odeszła równie gwałtownie. Wjechał do lasu, a za lasem już sucha droga i świeci słonko. Niestety pozostało przykre wspomnienie po deszczu. W tym miejscu w którym jako motorniczy moknie najszybciej. I to niezależnie od tego czy jest ubrany w gore , srore czy ortaliony. Tak miał i już. Jak to się dzieje nigdy nie odkrył. Taki lajf. W dalszej drodze ulewy już nie było, choć nie należy wyciągać pochopnych wniosków, że już nie padało. Otóż padło i to konkretnie. Jakąś godzinę później. O deszczu już zapomniał. I proszę pana patrzy w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłużyzna... po prostu dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna.. I może byłby proszę pana wyszedł z kina, ale motur zrobił uuuuuuu i zdechł…….Normalnie w środku lasu. Do celu niecałe 3 dyszki a on normalnie stoi i nic. Wtem wszystko zdało się jasne. Zygmunt przełączył na rezerwę i nic się nie zmieniło. Rezerwa, to było to wcześniej. Ale jak 450 i koniec? Dzieju by łyknął jeszcze ze dwie stówki. 150 na pewno. No nic, dalej Zygmuntowi trzeba było z buta dawać…..

jagna 12.05.2014 20:28

No ewentualnie ta dupa może być, panie F...
znaczy Zii ;)

A może tak sobotnia trasa okiem Zygmunta?
Ładnie proszę ;)

Zii 12.05.2014 21:24

golfiarz też człowiek
 
No i co ? No i pstro. Dygał Zygmunt z nóżki z moturem bez las. I było całkiem teges, bo nawet lekuchno z górki. I tak sobie idziemy, aż tu ni z tego ni z owego jakiś gość zapiął bloki. Spalił lacza. Zapiął wsteka i wyraźnie obrał kierunek na spacerujących.
- Co tam ? Zjebawszy się coś? Czy wachy zabrakło – zagadnął nieznajomy
- Nic takiego, ot taki wiosenny spacerek dla zdrowotności – Zygmunt próbował trzymać fason
- Jak wacha to będzie jakieś siedemnaście kilometry, mogę zabrać w tamtą stronę – przymilał się nieznajomy.
- Prosił, prosił i wyprosił – Zygmunt dał się przekonać.
Porzuciwszy habętę na zjeździe do lasu udali się wspólnie w dalszą drogę.
- Też latam moturem. Ale tu drogi hujowe. Autostradą to się da popycić, nie to co tu. – i tak zadzierzgnęła się znajomość z plastikowcem. Na stacji, zatankowałwszy dwie flaszki po miksolu, Zygmunt udał się w drogę powrotną. Niestety tu nie udało się tak łatwo. Zaliczył już trochę drogi z buta i ręka od machania zaczynała już boleć. W końcu się udało. Zabrał się z dwoma starszymi jegomościami. W trakcie krótkiej pogawędki dowiedział się, że już kiedyś pożyczyli trochę wachy takiemu jednemu, a ten dwa kilometry dalej zawinął się na drzewie.
- Wysiadać, czy jechać dalej – przeleciało przez myśl Zygmunta.
Jednak zpiął się w sobie i jechał nadal zaciskając zęby. W końcu on nie pożyczał. Może nie będzie aż tak źle.
Gdy dojechali motur jeszcze stał na swoim miejscu. Wacha zalana. Kurtałki, rękawiczki, kask, kluczyk. Yyyyyyyyyyyy i nic. Jeszcze raz Yyyyyyyyyyyyy i nic. No to jeszcze raz Yyyyy..y…y….y….y….y……y…………y cyk, cyk, cyk. No i dupa. Może to właśnie da dupa Maryny o którą chodziło Jagnie. Nie ma zmiłuj z popycha zastartuje. Raz drugi trzeci i nic. Kurtka w rowie kask na drzewie. Zygmunt płynie i ledwie oddech łapie a ten nic. Nie dla psa kiełbasa. Prądu nie ma, ale czemu nie załapał ? Niech jeszcze kiedyś Podos powie co złego na mikuni. Tam można było choć podpompować ustami. Oryginału się zachciało.
- No żesz ku… …ać.- próbował Zygmunt zaklęcia z Sexmisji. Nie pomogło.
Na pocieszenie zeżarł paczkę kabanosów i czekoladę. Też nie pomogło
I tym razem pomoc przyszła z nieoczekiwanej strony. Zatrzymał się kolo golfem. Właścicele golfów do tej pory nie cieszyli się estymą u Zygmunta. Pora zmienić przyzwyczajenia.
- Co jest kolego? – zapytał golfiarz, też motocyklista. Tym razem leśny.
- Nie masz kabla albo linki ? Nie mogę zapalić.
- Mam przywiozę z domu- i pojechał
Wrócił za dwa kwadranse, Z kablami o średnicy gazrurek i akumulatorem wielkości telewizora.
- O ja pierdziu. Dwóch na raz pod siedzenie nie włożę. A nawet jak mi się uda, jak przyłożę ten kabel to plus i minus jednym załapię. Większego nie masz?
- Traktor tym odpalam.
Odpalił z pół obrotu. Wredność nie mógł wcześniej ????

mishieck 12.05.2014 21:39

Kilka moich zdjęć: https://plus.google.com/photos/10523...07425361085425

jagna 12.05.2014 22:23

Zapraszamy do oglądania "oficjalnego" albumu:
https://plus.google.com/photos/10483...865?banner=pwa

zbyszek 12.05.2014 22:52

fota 114 moja beemka:D
ps. za rok też będę :oldman:

Zii 12.05.2014 23:09

Jeśli chodzi o trasę to Zygmunt był zawiedziony. Może był trochę zbyt wymagający i kilka z miejsc już widział. Miało być delikatnie off i najważniejsze. Jako kandydat na inteligenta załapał się na tą wycieczkę głównie z powodu organów. A tu pokazali stertę kamieni i jakieś skałki i wmawiali mu, że to są organy. Liczył na trochę muzyki.....

motofan 12.05.2014 23:11

w tym roku tak się poukładało że nie byłem ale za rok ... zobaczymy

lortprodisz 12.05.2014 23:14

i jo dołączam sie do podziekowań za wspólne spedzenie czasu w tak miłej atmosferze pośród tylu fajnych ludzi :)
dziekuje za zajebista soft offową ekipe która dała radę przejechać odcinek ,,pustynny,, mimo ze na jej widok wszyscy byli na nie :D mam nadzieje ze za rok rózniez sie spotkamy w równie licznym gronie
PS> Rolo , mówiłem że piaski sa fajne :D

jagna 12.05.2014 23:18

Cytat:

Napisał Zii (Post 378938)
Jeśli chodzi o trasę to Zygmunt był zawiedziony. Może był trochę zbyt wymagający i kilka z miejsc już widział. Miało być delikatnie off i najważniejsze. Jako kandydat na inteligenta załapał się na tą wycieczkę głównie z powodu organów. A tu pokazali stertę kamieni i jakieś skałki i wmawiali mu, że to są organy. Liczył na trochę muzyki.....

Ehh, te Zygmunty... Strasznie je ciężko zadowolić...
Ale że Zygmunt tej kamiennej muzyki nie usłyszał ?!

ramoneza 12.05.2014 23:22

Zii ...q.wa chyba nie trzymam moczu,osmarkałem się też,masz medal,Szymborska to przy tobie pikuś :dizzy:

igi 13.05.2014 00:25

Mishieck mów co chcesz ale dzięki oksom to sie nawet do oficjalnego albumu załapaliśmy ;).

Dzięki za świetna imprezę i soft lightowe offy Jagienki :).

mishieck 13.05.2014 07:17

Cytat:

Napisał igi (Post 378965)
Mishieck mów co chcesz ale dzięki oksom to sie nawet do oficjalnego albumu załapaliśmy ;).

:blues: :D

nadol 13.05.2014 08:37

Ostatni etap traski Enduro by Jagna:

jagna 13.05.2014 10:50

Od 7. minuty to wygląda na "kałuża enduro" ;)
Z mojej perspektywy błotko było mniej rozjeżdżone ;)

A to od naszych bratanków:

Zii 13.05.2014 22:05

Z wiarą w dobrych ludzi ruszył dalej – na zamek. Pardąsik, najpierw na stację. Na stacji zalał robala, znaczy zbiornik. Gdy miał już ruszać, zobaczył Ją. Znaczy jeszcze nie od razu wiedział, że to ona. Podjechało coś. Zdjeło kask i za komurę oraz fajkę
- O rzesz ty. To ja w lesie siedział trzy godziny kombinując jak przeżyć i tracąc czas a ona przyjechała jakby nigdy nic, a w dodatku na gotowe. – Toż to normalnie nienormalne jest. Że tez ich nie ma kiedy potrzebne są. – przemknęło przez myśl. Ale fason trzeba trzymać. Luknął na blaty. NWE – Węgorzewo.
- Spok krajany. Będzie dobrze. – pomyślał zapiął jedyne. Podjechał, a ta normalnie przez komurę nawija. Trochę z Mygosią a trochę z Zygmuntem. Właściwie to nie wie czemu, ale wiedział ze z Mygosią. Jak skończyła to oznajmiła, że na obiad jedzie, bo się umówiła w Złotejryji. Spytała czy się przyłączy.
- W sumie nie głupi pomysł. Bo na co można liczyć na zamku. Browar i kiełbasa. Ale taki obiad ciepły i normalny przed imprą to w sumie niezły pomysł. Ot kobiece myślenie. Wchodzę w to. – pomyślał, choć nie często mu się to zdarza. No i ruszył choć wiedział, że Żłotoryja nie jest po drodze. Ale co tam, cicho być, obiad – normalny obiad … toż to jak mroczny przedmiot pożądania.

Ninęło chwil kilka i zajechali na Orlena w Złotejryjii. Obiad o zgrozo okazał się hot dogiem na Orlenie… O matko i córko. Widział takie coś kto. Toż to o pomstę do nieba woła. OBIAD. I to ponoć faceci są niepoukładani. Potem normalnie zakupy w biedronce i dzida. Ale zanim wyjechaliśmy z Orlena zrobiła się już niezła ekipa. I tak do podgrodzia dotarli.

mygosia 13.05.2014 22:23

O dżisas... to o mnie...

ajs 13.05.2014 23:03

Cytat:

Napisał jagna (Post 378998)
Od 7. minuty to wygląda na "kałuża enduro" ;)
Z mojej perspektywy błotko było mniej rozjeżdżone ;)

No bo Kierowniczka tak odkręca że wierzchem po kałużach leci :at: :), co przecież było widać po doskonale czystym ubranku, w przeciwieństwie do innych z, których woda na postoju okapywała :).
A tak poważnie to super trasa, zapomniałem podziękować na żywo więc nadrabiam zaległości :bow: :bow:.
Już się nie mogę doczekać kolejnego IZI Meetingu, do zobaczenia :)

agawu 13.05.2014 23:15

:haha2: i o mnie... :haha2:

Maras 13.05.2014 23:52

Ja też dziękuję za dobry czas. Szczególne podziękowania Bliźniakowi za traskę i za profesjonalizm w prowadzeniu grupy. Jechało się super! Weekend na wielki duży plus.

jagna 14.05.2014 10:10

I jeszcze piękne foty Budzika:

https://plus.google.com/u/0/photos/+...IDE2Mag2I6RtwE

A tu wulkan Ostrzyca Proboszczowicka w pełnej krasie:

https://lh5.googleusercontent.com/-P...510-121113.jpg

jochen 14.05.2014 11:47

10 Załącznik(ów)
Kilka fotek z miejscówy zlotu i miejsc odwiedzanych podczas sobotniej wycieczki.

Załącznik 48115
Głazy Krasnoludków niedaleko Krzeszowa

Załącznik 48116
Widok z murów

Załącznik 48117
Widok z baszty

Załącznik 48118
Okolice Grodźca

Załącznik 48119
Wjazd na zamek

Załącznik 48120
Kasztelan Zenek Bernacki we własnej osobie

Załącznik 48121
Piątkowy koncert

Załącznik 48122
Najbardziej czadowy bike

Załącznik 48123
Sielankowa drzemka na sobotnim popasie

Załącznik 48124
Klasztor cystersów w Krzeszowie

Ludwik Perney 14.05.2014 11:50

zarypiste zdjęcia :-)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.