![]() |
Cytat:
http://www.radiator-mototurystyka.pl...azie?showall=1 Owszem jest opcja przepłynięcia promem Poti - Kercz z tym, że każda przeprawa promem jest ryzykowna czasowo. Nam się udało ww 3 dni (miał być 1) bywa, że płynie tydzień. Więc jest to opcja dobra dla tych co mają długie urlopy. |
Ja posiadam kartę na tureckie autostrady z ubiegłego roku. Jestem ciekaw czy to co na niej został będzie aktywne.
Wyruszamy do Gruzji, Azerbejdżanu i Armenii 6 lipca. Planowany powrót 24 lipca. Trochę sporo jak na taką ilość dni i wiosenne powodzie w zachodniej Gruzji ale zobaczymy na miejscu co się uda objechać :-) Do zobaczenia - może gdzieś w trasie ;-) |
Cytat:
|
Cytat:
|
Termin wyjazdu się zbliża 29.07-15.08 - (18 dni) i ekipa 4 osób się wykruszyła.. Ktoś chętny?
Założe osobny temat gdzie zamieszczę kilka szczegółów. |
Miejsce polecane przez znajomych my juz tam "zabookowalismy": http://www.facebook.com/pages/Opera-...76140279111607
|
pytanko
witajcie!
koledzy, wątek długi i ciekawy :drif:, ale czy ktoś się wybiera do Gruzji nie wcześniej niż połowa sierpnia? max na czwartego bikera (2 lub 3 moto w sam raz) , bez promów, przez Turcję w dwie strony do 18 dni byłbym sie raczej pisał. dupsko mam poobijane na sprzętach róznych ino enduro nie praktykuję (przeprawa przez dżungle, bagna i pustynie odpada!) pozdr. R. |
A później troszkę? Wrzesień raczej? No i my na miecha.. ale w jedną stronę zawsze można się razem rzucić:)
|
gruzja
Cytat:
Hans, slyszalem ze wybieracie sie na weekend nad jeziorko. Jakas zorganizowana akcja czy rodzinna ?? |
sorrrrrrrry OLEK zarobiony jezdem!
z terminem wyjazdu było by ok, tyle że po miesiąu nie wiem czy miał bym do czego wracać.... jak byście sie zredukowali z czsem wycieczki to nczemu nie. pozdr. R |
Mówię, a w jedną stronę razem i najwyżej byś wcześniej wrócił i tyla?
|
oki, ale nie bardzo mi sie chce samemu wracać. Po Europie solo obojetnie gdzie, no porblem, ale kontynentu jeszcze nie opuszczałem. Takie tam klulanie pyr, pyr aby dojechac mię nudzi, a jak sie kto wyp.... to łatwiej sie pozbierać jak masz towarzystwo (tak z doswiadczenia mego - do tej pory byłem jedynie zbierajacym).
pozdr.R |
A zapytam o mapy:
czy w ogole warto brac ta wydawnictwa freytag&berndt w skali 1:700tys.?? Ostatnio lokalna mapa w Albanii to kompletnie nieprzydatna (no może tylko wiadomo w ktora strone swiata jechac), a nie chce niepotrzebnie zabierac, albo jakas lepsza papierowa moze poradzicie. Mam tez jakies sztabowki stare ruskie. I jeszcze pytanie odnosnie Armenii - na granicy poza wiza, jakies dodatkowe oplaty za moto obowiazuja?? Bo najlepiej spytac praktykow. |
Hej,
wlasnie wrocilsmy z Gruzji i Armenii. Na granicy Armenskiej musisz najpierw wypelnic druczek. Wsrod kilku pytan jest tez pytanie o to, kto Cie zaprasza. Tutaj polecam wpisac jakis adres z wizytowki pierwszego lepszego hostelu, hotelu,... armenskiego. Takie wizytowki dostaniesz od wlascicieli hosteli w Gruzji, albo tez znajdz adres juz tutaj w Polse przed wyjazdem, wpisujac "hostel Armenia ", w google. Pozniej musisz wykupic ubezpieczenie na motor- jakis taki odpowiednik naszego OC. Kwota ubezp. wynosi chyba ok 50 zl, dokladnie nie pamietam- na pewno 4000 ich pieniazkow. A potem juz tylko jechac, przeklinac 45°C w cieniu i cierpiec w tych luksusach... Pozdrawiam, Roger KTM |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Poczytajcie:
"...Jedziemy doliną, a otaczają nas góry wysokie na ponad 3000 mnpm, obrazki jak z pocztówki. Jedziemy dalej, aż wreszcie jest. Granica gruzińsko-rosyjska. Robimy małe przetasowania w sprzęcie, przygotowujemy paszporty, dokumenty motocykli i ruszamy. Gruzin w budce trochę się zdziwił na nasz widok, ale zaczął sprawdzać przez radio, czy w ogóle możemy wjechać na terem odprawy. Minęło kilkanaście minut i jedziemy już dalej. Odprawa po stronie gruzińskiej to pestka. Między posterunkami straży granicznej obu państw znajduje się strefa buforowa, ale jadąc w oddali widzę już część rosyjską. Robię krótkie ujęcia otaczających nas widoków, a przy okazji też z daleka kręcę przejście graniczne. Dojeżdżamy do kolejki samochodów i grzecznie ustawiamy się do wjazdu na przejście. Nie ma możliwości, żeby pojechać bokiem, więc czekamy. Kolejka przesuwa się niemrawo, a w górze słychać niewesołe pomrukiwanie. To była wyłącznie kwestia czasu jak dopadł nas deszcz. Na szczęście byliśmy już na to przygotowani i jak strażacy podczas alarmu ogniowego (a tutaj deszczowego) szybko naciągnęliśmy nasza wdzianka przeciwdeszczowe. Staliśmy tak, aż wreszcie zrobiła się luka i dojechaliśmy do bramy wjazdowej na granicę. Tutaj otrzymaliśmy talon na wjazd. Podjeżdżamy do okienka z odprawą paszportową. Przesympatyczna pani zaczęła bardzo szczegółowo oglądać każdą kartkę mojego paszportu. Sprawdzała absolutnie wszystko. Od wklęsłości napisów na okładce po klej pod moją wizą wjazdową do Rosji. Nie przeszkadzało nam to w prowadzeniu wesołej pogawędki. Pomyślałem sobie, że skoro tak skrupulatnie sprawdza wszystko to chyba jakieś szanse na przejazd są. Inaczej zobaczyła by paszport i powiedziała ''daswidania''. W pewnym momencie pojawia się jakiś oficer i mówi mi ''Rafal, chadij sa mnoj'' (czy jakoś tak, mój rosyjski to katastrofa). Pani w okienku ciągle ma mój paszport i mówi, że ona za mnie wypełni ''imigration kart''. Kurcze jestem w szoku. Wygląda na to, że sprawy posuwają się powoli, ale do przodu. A tymczasem równie przesympatyczny oficer zaczyna robić mi odpytkę z: a skąd, a dokąd, a ile dni tam, a ile dni tu, a po co, a co robię w Polsce? Pyta mnie jeszcze o kamerę. Czy ich specjalista może ją obejrzeć? Jasne, że tak, więc zostaję bez niej. Ale wszystko miło się toczy, z uśmiechem na twarzy, z żartem, a nawet z przeprosinami za te wszystkie pytania, ale właśnie ma taką durną robotę. Później prowadzimy sobie już ''luźną'' pogawędkę, ale raz na jakiś czas wracają te same pytania, ale zadane w inny sposób i w innym kontekście. Kurcze, sam zawodowo zajmowałem się headhuntingiem i rekrutacją ludzi, więc jakieś pojęcie o przesłuchiwaniu mam. Wszystko to jest bardzo czytelne. Kamery jeszcze nie mam, ale teraz przychodzi czas na speców od trzepania bagażu. Idąc do motocykla przechodziłem obok budki z odprawą paszportową i właśnie odzyskałem mój paszport z wypełnionymi papierkami. Pani bardzo mi pomogła. Na granicy jest totalne trzepanie samochodów. Są specjalne kanały do obejrzenia ich od spodu. Do oglądania dachów TIRów są specjalne podesty. Pełna profeska. Każdy wjeżdżający samochód przechodzi szczegółową kontrolę. Ludzie stoją z pootwieranymi torbami i czekają na łaskę pańską. Otwieram kufry i czekam na moją kolej. Smoku też już przeszedł przesłuchanie i czekamy razem. A pan pogranicznik tylko spojrzał od góry na nasze kufry i powiedział, że to wszystko i możemy jechać. To super! Ale gdzie moja kamera? Czekamy jeszcze chwilę i oto jest. Możemy ruszać. Odpalamy maszyny i już mamy wyjeżdżać, a tu woła nas jeszcze jeden i mówi, że mamy zaczekać. Kurcze, co znowu? Trzeba jeszcze wypełnić papiery na wwóz motocykli. Pan pyta, czy po rosyjsku damy radę? Nasza odpowiedź była spójna - że nie za bardzo. Zatem Pan wziął się do roboty i zaczął je wypełniać za nas. Super! Znowu nam pomogli. Po blisko 3 godzinach odprawy wyjeżdżamy już z granicy i zatrzymujemy się przy ostatnim szlabanie po to, żeby oddać ten talon co go otrzymaliśmy na bramce wjazdowej. O kurcze, jest 16 lipca 2011r. WJECHALIŚMY DO ROSJI!!! Urealnia się plan objazdu M.Czarnego na kołach..." Yaahllla!!!! :D Potwierdzę po powrocie - połowa sierpnia! :D |
Chyba faktycznie coś się zmieniło, miesiąc temu podjechaliśmy na to przejście i z ciekawości spytaliśmy się o możliwość przejazdu - nie mieli problemów :)
( nie skorzystaliśmy bo w planach już był prom na Ukrainę ) http://i53.tinypic.com/2qbyrtz.jpg http://i53.tinypic.com/oasp5w.jpg |
Zajebiście ulokowane to przejście, żeby nie wiem jak kombinował to nie da rady objechać bokiem nawet na enduro...istne Termopile!
|
Po co objerzdzać????
|
Pirania, a skąd ty wytrzasnąłeś ten tekst i z którego roku on ci jest....Jak tak jest aktualnie, to zmiana planów, trza wizy do psubratów wyrabiać!
|
Facet pisze relacje na facebooku - Rafał Mysiorka,nie mam tam konta ale tekst otrzymałem od Jego funfla mailem.
|
Cytat:
|
12go..? To kawa gdzieś w SRB / BG..
|
Hello.
Ja wlasnie pije sobie soczek a Diana ziwedza miejscowa toalete w jakiejs dziurze w Bulgari. To Uterckiej granicy jescze 200klm wiec dzis tam planujemy dotzrec a pozniej kimka gdzies w polu czy cos. Wczoraj zlapal nas huragan normalnie w Rumuni bylo naprawd ostro!!!!!!! Na trasie malo moto i ogolnie spoks, dotrzymalem slowa mowiac rok temu ze w niektore miejsc w Rumuni wroce na moto!!!! |
Czołem Panowie!!
Dopiero dziś dołączyłem do forum i z zaciekawieniem czytam o Waszych wschodnich doświadczeniach! Akurat jutro ruszam w swoją kolejną "przejażdżkę":-) na wschód. Tym razem Kałkaz, ale przez bałkany, Rumunie, Mołdawie, Ukrainę i Rosję. Przy odrobinie szczęścia spotkam jakąś Polską motocyklową zbłąkaną duszyczkę:-), liczę na to bo jadę sam. Pozdrawiam wszystkich moto OBLATYWACZY!! |
My wlasnie w Batumi kacora leczymiiii, staramy sie zdecydowac jak wracac, nie mamy wiz Rosysjkich wiec dumamy o promie, ambasadzei ruskich w armeni, i odrobine o powrocie przez Turcje, ogolnie wyrywamy powoli w strone Tbilisi. Baba z agencji ubc nie mila jak dwie zdechle krowy i do tego mowi 650, wiec mi sie to nie zgadza. pzdr
|
Cześć,
a ten tekst, który wkleił Pirania to ode mnie jest. Jestem w Polsce i ściemy nie ma. To był ten rok. Dokładnie 16-go lipca 2011 przejechałem z kumplem granicę Gruzja-Rosja. Cała relacja na facebook'u. Wrzucacie w wyszukiwarce MYA i coś się Wam pojawi. Trzymajcie się i fajnej zabawy życzę. Piast |
Cytat:
|
Ekspresem -3 dni, zwyczajna droga 7dni.
|
Rany - powrót nie przez Turcję - moje marzenie.
Jazdę przez Turcję nazywam piekłem. To moje prywatne stwierdzenia. Czyli za rok jak nic się nie popsuje można planować jazdę przez Rosję. |
kurde Głazio nie zniechęcaj ludzi, bo za pare dni jak nasze DL staną na koła to osobiście zamierzamy sprawdzić co tam takiego strasznego w tej Turcji i dalej :)
|
Chłopoki już są przy granicy z Turcją.:at:
|
Cześć,
a ja wrzuciłem całe sprawozdanie z wyprawy na bloga www.myaforadventure.blogspot.com Jest tam również sporo o Turcji i opisałem też trasę, która według mnie bije spokojnie Transfogarską i Transalpinę. Warto ją zrobić na przykład jadąc z Kapadocji w kierunku Morza Czarnego do Trabzon. Pozdrawiam Piast |
Boże !! gdzie nie wejde to Gruzja albo Turcja :D
|
12.08 Wyruszamy ekipą na kaukaz, ale rosyjski, myślę, że też będzie bardzo ciekawie, w skladzie gejes 1150, trampol oraz terefere, tylko muszę ją poskładać po przygodzie w terenie...
|
Jakby ktos juz tu byl(gruzja) to pisac i pogadamy przy czaczy 504297496
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Odnośnie map.
Otóż odkryłem jak dla mnie super źródło super dokładnych map całego świata. Projekt się nazywa OpenStreetMap http://www.openstreetmap.org/. Projekt jest OpenSource a mapy są tworzone przez społeczność. Ze względu, że projekt jest OpenSource istnieje niezliczona ilość aplikacjii na PDA, smartfony z Androidem czy iPhony do wyświetlania map zarówno online jak i OFF-LINE. Ja się zdecydowałem na aplikację OsmAnd http://osmand.net/. Za jej pomocą można pobrać całą mapę Gruzji na urządzenie z aplikacją do użytku off-line. Dodać należy, że można wybrać pomiędzy wersją wektorową (bardzo mało zajmuje) a wersją rastrową. Dokładność tej mapy powala na kolana, zaweira również punkty POI (wszystkie punkty widokowe, punkty czerpania wody, stache, hotele i wszystko inne co sobie wymyślicie...) Istnieją edytory do tych map, za pomocą których można dodać swoje punkty, zapisać trasy z GPS i wiele innych rzeczy. Jak ktoś znajdzie takie rzeczy na innych mapach, to gratuluję, przykład poniżej: http://www.openstreetmap.org/?lat=41...om=17&layers=M Polecam, Złom |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.