To ja proponuję zrobić to, co robi polski rząd robi zawsze..odwróćmy uwagę od tematu przewodniej kupy i skupmy się na mniejszej kupie....czyli tych paru kawałkach disco polo co widzę, że chyba popsuły kilku osobom imprezę. Wybaczcie, jesli kogos tym uraziłam, obraza czyjegokolwiek majestatu nie była moim zamierzeniem....Jeszcze raz przepraszam za ten discopolowy incydent, za swój totalny brak gustu i za to że mi słoma z butów wystaje. A no i jeszcze za to , że spiewałam za głosno, bo aż głos straciłam , i za tańce na ławce też, choć w pierwszy dzień też na stole były. Pewnie wielu osobom to przeszkadzało, ale pewnie wyszły z założenia, że na takich imprezach czasem pojawia się trzoda.
Podsumowując , mi też wiele rzeczy często nie pasuje, ale przynajmniej drobnostki staram się przemilczać i akceptować, bo nikt nie jest doskonały, nie każdy bawi się tak , jak akurat my się bawimy, i ogólnie nie każdy lubi to samo, co my. Każdy jest inny i proszę, akceptujmy się wzajemnie, bo inaczej żadna wspólna impreza nie ma sensu.
PS : a ja kiedys jeździłam yamaszką virago i czasem bawię się przy dicho polo, no i co z tego? gorszy ze mnie przez to motocyklista ? jakas niższa kategoria, czy jak?
|