A powiedz mi czy jest duża różnica w odczuwaniu mocy w 990R a w 950?
Oczywiście oba z przelotami i odpowiednimi nastawami paliwowymi pod te wydechy.

950 a 990efi a 990r to trzy różne silniki, niby to samo a całkiem inaczej.

950 nabardziej dzika chce Cię zabić zawsze

990s łagodniej oddaje moc, wydaje się cięższa od 950, woniej się wkręca, krótko mówiąc nie rznie tak przerażajco

990r ma łagodniejszy dół i płynniej się wkręca i tam gdzie 950 czy 990s kończy się moc czyli 1,5-2tyś przed czerwonym polem R ma jeszcze ekstra 15kuni i to czuć(większe kanały w głowicy)

990s idzie równo z NAT 990r ucieka mi bez problemu, szczególnie przy wyższych prędkościach gdzie potrzebne są konie.

Najfajniejsza byłaby 950 z silnikiem od 990R WojekBBI ma taką.

I chyba wolałbym poszukać 950 z padniętym silnikiem i upolować ten najnowszy silnik, niż od razu 990r.

950 mi się podoba i się zastanawiam czy inwestować w nią, czy lepiej właśnie przesiąść się na 990R. 950 ma właśnie dziką charakterystykę i to mi się podoba.

Dzik WojtkaBBI to już potwór okrutny raz że najmocniejsza wersja silnika na 30lecie dakaru i jeszcze na gaźniku. Z tego co czytałem to 130 kucy na kole może wypluć w takiej konfiguracji.

Szczerze.. to na 2 osoby brałbym GS-a :)

Ale GS to na asfalt, ale jako jedno moto w garażu to KTM ADV albo NAT.

GS- wbrew pozorm bardzo dobrze sobie radzi w lżejszy terenie, a te nowsze mają juz całkiem sensowny zawias. jeżeli piszemy o 2 motocyklach w garażu z tego jeden na 2 osoby wziąłbym GSa i SE do zestawu.. :) CRF jest dla mnie gdziś.pomiędzy nimi zaraz obok Lc8 ADV :)

Ale trele morele z przodu ciąży i nie czuć co dzieje się z przednim kołem, kiedy traci przyczepność, chyba że w nowych już coś poprawili.

heheh tam ciąży cały silnik.. trelemorele za to świetnie się sprawdza właśnie w jeździe w 2 osoby bo nic ci nie nurkuje, motocykl też jest świetnie wyważony, lepiej od wszystkich innych :) z tym kołem czy traci przyczepność czy nie nic nie zauważyłem.. ale obserwując takich zawodników jak Diabeł, Pawlicho czy Zbyszek Tarnawski mogę śmiało powiedzieć.że przyczepność jest cały czas ;)

Przyczepność jest w miarę ok na suchym szutrze. Tam gdzie zaczyna się błoto i piasek wychodzi nadwaga GS-a na przednim kole. Idzie jak taran i ciężko go wyczuć.