![]() |
prosze o pomoc:)
Do tej pory jezdzilem po swiecie na rowerze z masa bagazu i przyczepka: www.kaukaz.duna.pl www.leopard.duna.pl www.balkany.duna.pl w tym roku jade motorem - mam trampka XL 600 V z 93 i wybieram sie 20 czerwca do Kirgizji i Tadzykistanu. Oczywiscie przez UKRAINE, ROSJE i KAZACHSTAN. Laczna dlugosc trasy okolo 11-12 tys km. Nie zamierzam pchac sie w jakis ciezki offroad Bede smigal glownie "ASFALTAMI", ktorym daleko daleko do naszych wiejskich drog;), W wielkim skrocie bedzie 50% asfaltu, 40% ubitej drogi - jakiegos szutru,ktory ma imitowac asfalt:) oraz z 10% cos co ciezko bedzie nazwac czymkolwiek. Z reszta wschod to wschod:)- tam Chinczycy buduja Oczywiscie bede porzadnie obladodowany kuframi i wielki worem, czyli + jakies dodatkowe 70kg. co najlepiej brac? E09 czy cos innego? Tyle dobrego, jak to w FANKLUBIE:) piszecie, ale boje sie czy te opony wytrzymaja na takim odcinku(zdjecia powyzje waszych opon po 3,5 kkm)?. Z przodu mam 21 (wiec bralbym 90/90) a z tylu 17 (wiec bralbym 130/80). Moze cos innego.. wielkie dzieki za POMOC:) MITASY RZADZA:) |
11-12 tys km, jeśli spokojna jazda to E09 powinny dać radę, możesz wziąć wersje Dakar na tył. Jeśli nie to spokojnie e07 podejdą jeśli nie masz aspiracji do szaleństw :)
|
Cytat:
przód TKC80 tył Majtas E09 Nie radziłbym na przód zakładać żadnego Mitasa, bo może się to źle skończyć. Tymbardziej, że jest to Twój pierwszy motocykl i od razu taki wyjazd. |
Cytat:
Pewne jest, ze ta opona, nie bedzie widziala ani kropli wody! 3 lata temu jak jechalem rowerem, to mialem okolo 40-45stopni. Gdzie kupic TKC 80? Tzn. gdzie taniej?:) na Allegro przod kosztuje 349 zl? POnad 2 razy drozsza, a nawet prawie 3 razy od E09. Warto tyle placic? Po wyrpawie i tak z tych opon nic nie zostanie - kwestia jedynie przejazdu tam i z powrotem, by miec pewnosc, ze opona nie nawali? myslalem, zeby kupic na OPONA.PL 2 komplety opon E09 (jeden dla mnie i znajomego) . jeden komplet : Przod: Mitas MOT. 90/90 - 21 E-09 54T TT - 140 zl tyl: Mitas MOT. 130/80 - 17 E-09 65T TT - 181 zl laczny koszt to 321 zl + przesylka po 10 zl na lba. Taniej chyba nie kupie. Niestety w tym sklepie nie ma TKC80:( Mimo wszystko znajomy podpowiada, ze jak bede mial 50% asfaltu, 40% szutru i 10% czegos tam - to lepiej wziac E07. Jeszcze raz dzieki za pomoc i porade ;) P.S. Chodzi o to, zeby wziac z jednego zrodla - jeden rachunek, jedna przesylka. Choc jak powiecie ze E09 ani tym bardziej E07 na przod to nei bedzie wyjscia i bede szukal TKC80. swoja droga znalazlem wlasnie przod za 250 zl : http://www.transalpclub.pl/forum/vie...hp?f=26&t=4562 |
Cytat:
Ja latam zestaw TKC + T 63 (tu możesz dac Miatasa 09 zamiast T63) i generalnie polecam. Wal do Huberta ma też Mitasy :) |
od opona.pl mało kto ma taniej mitasy :) bierz nie będziesz żałował
|
Zrobisz jak uważasz, ale E07 to na taką trasę bym nie założył. Wjedziesz w te 40% szutru i 10% czegoś i będziesz wtedy przeklinał na czym świat stoi. Ja już się nauczyłem, żeby na szosowych oponach nie wjeżdżać na drogi nie utwardzone.
|
@robinson
Po co jechac na kostce tyle tysiecy km? Komfort i bezpieczenstwo zdecydowanie mniejsze. To już zamiast brac te kufry i dziesiątki kg bagażu weź sobie kostkowe opony na Kazachstan i Kirgizję. Ale to też zalezy gdzie chcesz jechać w Kirgizji. Ladny asfalt tam mają na Anakee... Jeszcze wyjasnij z tym obładowaniem? Jedziesz sam? Na diabła Ci te kufry? |
podos zeby wypracować swój zestaw trzeba trochę pobłądzić :)
to jest jak z droga do celu :) nie prowadzi jedna lecz wiele :) |
@podos
lada dzien powstanie strona wyprawy, wiec bedzie mozna sobie poczytac. motor sluzy mi tylko za srodek lokomocji, bo lubie niezaleznosc. Rower odpadal, bo mam za malo czasu, a na puszke nie bylo mnie stac - no i pomijam juz problemy z podrozowaniem takim czyms. Zostal sie motor:) Cel jest jeden - zdobyc 2 szczyty w KIRGIZJI: CHAN TENGRI(7010 m n.p.m) oraz PIK POBIEDY(7439 m n.p.m) (polnocno-wschodnia czesc kirgizji) )oraz podjac probe zdobycia dwoch w Tadzyksitanie: PIK SOMONI(7495m n.p.m) oraz PIK KORZENIOWSKIEJ(7105 m n.p.m) (centralna czesc). Oczywiscie dojazd na motorze,do ostatniej osady, gdzie bedize mozna zostawic 2 kolka:) Kufry sa po to, zeby zaladowac caly sprzet alpinistyczny - np. 2 namioty szturmowe, raki, czekany, kuchenke, puchowki, panel sloneczny, laptopik...mnostwo sprzetu -w koncu akcja gorska bedzie trwala przy pierwszych dwoch okolo 40 dni. Z reszta zawsze caly ten sprzet wozilem ze soba w przyczepce i tylnych sakwach na rowerze. Obecnie firma z mojego miasta, lider w produkcji sakw rowerowych - CROSSO - zrobila dla mnie specjalne sakwy na motor, jak bede mial czas to zrobie zdjecie i wrzuce na forum, ale mimo to nie kryje obaw czy zdadza egzamin? Produkt najwyzszej jakosci, ale w koncu to SAKwA, wiec przy mocniejszej glebie moze byc klopot jakby sie porwala. cordura cordura, ale strach jest. mimo to patrze tez na kufry. Drugi komplet opon odpada. Wiec jeden - albo E07 - bede sie staral trzymac asfaltow, ale to bedzie trudna sprawa albo E09 - wtedy miec spokoj , ze pojade wszedzie. plan jest taki, ze kupie poki co komplet E09, a jak sie uda to zakupie jest TKC80 na przod. U mnie to beda przelotowki - najwieksze jakie sie da, wiec faktycznie bez sensu pchac sie w E09....i wracam do pkt wyjscia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.