![]() |
No ja to kupiłem z zamysłem użycia po zmierzchu, coby jadąc przez lasy itp. prędzej dopatrzeć zwierzaki i inne takie. Nawet nie przeszło mi przez myśl włączać to w dzień. Ale to już każdy ocenia, byle nie przeszkadzać innym użyszkodnikom drogi..
|
Pisałem o odpowiednio ustawionych, proponuję przeczytać mój post raz jeszcze.
Na szczęście możemy się pięknie różnić w swojej ocenie. |
Tak czy tak, na tle oryginalnego reflektora te lampki robią DZIEŃ w garażu podziemnym jak je sprawdzałem.
Linia odcięcia światła bardzo wyraźna ale faktycznie dobrze to trzeba ustawić, z siedzącym kierownikiem bo łatwo aby waliło za wysoko. Zrobię test po zmierzchu, lasem jak to się sprawdza i zdecyduję czy zostawić. |
Cytat:
Dwa własne doświadczenia. 1 - jeździmy często na dłuższe wycieczki z dwoma kolegami, jeden na dużej tenerze z halogenami chińskimi ledami z dwoma trybami. W tym słabszym zupełnie nie oślepiają ani dzień, ani w nocy, ale przełącznik ma taki, że po każdym zgaszeniu silnika trzeba ponownie je włączyć. Tenże kolega preferuje jazdę jako ostatni, więc bardzo często widzę go w lusterkach i jeśli zapomni włączyć halogeny to jest mi trudniej go wyłapać, muszę dłużej popatrzeć w lusterko, szczególnie jeśli jedzie za nim auto. Zmierzch i gorsza przejrzystość powietrza tylko to pogłębia. Wielokrotnie doświadczone. 2 - był problem z automatycznym włączaniem się dziennych świateł w CRF1100. Po którymś upgrajdzie softu zaczęło to u mnie działać jak trzeba i uwaga drugi kolega, który na ogól jeździ pierwszy na CT, powiedział kilka razy, że jestem wyraźnie trudniej zauważalny na światłach dziennych. Od tamtej pory jeżdżę cały czas na mijania. Każdy niech wyciągnie wnioski jakie chce, ja jeżdżę na komplecie świateł z przodu, tak ustawionych aby nie oślepiały w nocy. Gdyby była opcja dołożenia dodatkowych tylnych czerwonych świateł "w migaczach", jak oferuje Yamaha do wielu swoich motków też bym założył. |
Powiem tylko tak: dokąd ten świat zmierza? :dizzy:
|
Cytat:
Jak do świecenia w dzień to ja bym je założył jak najniżej na gmolach i skierował metr - dwa przed moto. Nie będą oślepiać a stworzą duży trojkat z głównym reflektorem, widoczny o wiele bardziej niż sam główny. Najwiecej kolizji z puszkami to lewoskręty, nieustąpienie pierwszeństwa itp, ja tam wole być bardziej widoczny. A jakbym oślepiał to by mi mrugali z naprzeciwka, raczej tego nie zauważyłem. |
1 Załącznik(ów)
Chciałbym mieć ten problem, czy używać halogenów podczas jazdy czy nie. Przeważnie nie używałem ale ostatnio mało jeżdżę, jak już to krótkie kółko. Dzisiaj zrobiłem takie na wsi aby sprawdzić czy wszystko działa, ale się źle czułem w kroksach i w kapeluszu panama. Nawet sobie myślałem że głupio robię bo w moim wieku gorzej się człowiek zrasta, ale spokojnie nie przekraczając 50 km/h bo powyżej rondo kapelusza albo chce nam zasłonić oczy albo odfrunąć. Nawet myślałem że racjonalnie powinieniem,go sprzedać, ale moja żona powiedziała że nigdy w życiu. I dobrze. Chyba jednak naprawię w serwisie tą listwę paliwa bo to jedyna rzecz która mnie denerwuje, a halogeny mam od nowszych modeli, takie ledowe chyba, sprawdziłem ledowe
|
Cytat:
Co do światełek - PANOWIE, kurła, ja tylko zapytałem o pomysł na lepsze mocowanie tych LEDów :) A wy tu z całą ideologią zaczynacie jechać. Mnie dylemat czy jeździć na nich w dzień nie dotyczy ;) Jeśli w ogóle, to mają być pogromcy wiewiórek :D Consi, dzięki za fotkę, coś tam zaświtało jak przerobić mocowania u mnie aby było to bardziej kompaktowe. |
Cytat:
|
Cytat:
Czyli co? Według tej definicji to każda żarówka mająca halon w sobie (taki gaz szlachetny) jest be? Tak poważnie prawo o ruchu drogowym w naszej wiosce nie nadąża. Mamy reflektory do jazdy dziennej (ale ustawa mówi o samochodach), mamy kierunkowskazy które świecą i wyłączają dzienne w puszkach (nie powinno tak być) Etc etc .. Przeciwmgłowe (tak przeciwmgłowe!!!) które doświetlają zakręty podczas skręcania (też powinny być zakazane, nic w prawie o ruch drogowym o takich cudacha nie wspominają) Mam na górnych gmolach w mojej krowie (tak Gejes) lampy, które świecą i świecą i pomimo, że nawet w ortodoksyjnej Austrii byłem, żaden policjant się nie czepił A dlaczego - dlatego, że odkąd wprowadzono wymóg jazdy na światłach, zmieniło się postrzeganie elementu (pojazdu) na drodze, pojedynczy reflektor (poszukajcie w necie) daje wrażenie, że jest dalej i wolniej jedzie. Dlatego też Policja w żadnym kraju się nie czepia o takie choinki. Bo "dobry glina" wie o co kaman... Pozdro Maciek |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:23. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.