Niewiarygodne to spalanie jest. Nic tylko pozazdrościć :D

@Peterka mam w Krakowie człowieka, który się zajmuje zawieszeniami, głównie samochodowe, ale teraz będzie mi robił właśnie tylny amortyzator w motocyklu. Ma hamownię do amortyzatorów i wie co robi. Mam w aucie zawias zrobiony przez niego.
Jak byś chciał namiar, to mogę podrzucić. Nigdzie się nie reklamuje, bo kolejki są i tak długie ;).

Pikne plenery. Ja kulałem się T7 przez weekend po mazurach. Malo motocykli mijałem jeżdżąc swoimi szlakami - można powiedzieć że żadnego :).

Muszę pomyśleć może nad jakimiś bardziej uniwersalnymi oponami do CRFki bo lubię nią jeździć - jednak przeloty na asfalcie troche zdzierają MC360 i Mitasa. Nie zawsze da się niestety wszystko off ogarnąć

No uniwersalne to są chyba OEM opony :/ ceną za tą uniwersalność jest połamany prawy plastik u mnie :D bo błota to one nie lubią.
Ale asfalt, szutry, kamienie, korzenie, piasek - póki nie ma błota robią naprawdę ok. JAK NA uniwersalną gumę.

U mnie od dłuższego czasu średnie spalanie świeci na 2.7 i się nie zmienia, początkowo chyba było 3.3 ale to jesienia zaraz po kupnie, aczkolwiek jeżdżę jak dziadek po bułki raczej, i 80% asfalt jednak, choć miało być na odwrót. Nawet się zastanawiałem czy jakiś grubszy problem nie jest z prędkościomierzem bo ta prędkość na liczniku i odczuwalna mi nie pasowała, ostatnio na takim "poglądowym" radarze sprawdzałem i rzeczywiście "cygani" w górę.

czyli co? chce mieć mniej zębów z tyłu i wtedy będzie ok?
ktoś pisał, że czyta prędkość z wałka zdawczego????

Nie dam sobie ręki uciąć, ale tak prędkość idzie z wałka zdawczego. Przy przełożeniu 13/44 przekłamanie licznika jest absurdalne bo przy 100 licznikowym wg gps jechałem niecałe 80.

W ogóle panowie skąd takie spalanie bierzecie? Z odczytu komputera czy liczycie od wlania do pełna?

Czy to oznacza że kiedy zrywam przyczepność tylnego koła i lecę w poślizgu na pełnej manecie to licznikowo pokonuję większy dystans niż geograficznie?

A w kopnym piachu dużo większy?

A w śniegu bardzo dużo większy?

:confused:

Horizon - przy twojej kombinacji stomatologicznej to masz przekłamanie poza jakąkolwiek normą.

Przy normalnym fabrycznym setupie to i tak sięga około 10%. Mogłoby się to przekładać na różnicę w spalaniu również około 10% na niekorzyść użytkownika ale przy tych tankowanych z reguły 10l to nie jest zauważalna wartość więc ją po prostu pomijam.

Tankuję zawsze na stojaka lejąc zawsze do pełna i tyle samo nad płytkę więc tu mam pewność. Przy wskazaniu 2,8 wychodzi z obliczeń 2,9 więc nie ma się co czepiać. Pokazuje na pewno lepiej niż Volkswagen LOL. NCek też był bardzo dokładny w tej materii.

Na pewno piszemy o tym samym osiołku? hehe

Ale co do zasady to tak :)

No o tym samym, zdarza się nieraz śliznąć, nawet na trójce :)
To ciekawe z iloma km więcej wróciliście z ER24. Kolejny argumencik dla wymiany oleju po imprezie.

Mój "rekord" spalania na maxa to 4,5l/km - jazda po górach, bagaże, odkręcana maneta na 3/4. Po 175 km maszyna stanęła. Jak jadę "normalnie" to mam zasięg ok 220 km.

Ja mam MC360 na tyle. Dla mnie robi robotę bardzo fajnie.
Licznik liczy po wałku zdawczym (też uważam, ze to głupie, ale pewnie hąda ma swoje powody). Mam 13 zębów z przodu i fabrykę z tyłu. Przekłamanie jest ok 15% (zawyża prędkość). Można kupić elektroniczny dyngs, który programujesz na swoje zębatki i opony i koryguje dane. Kosztuje 400 peeleny i jest podobno plug'n'play.
Edyta
Tu znalazłem inny kalibrator
https://www.crfsonly.com/catalog/pro...oducts_id/7612

Z 500 km zostało nabite. Kolega od razu wymienił i mówił, że olej bez tragedii ale po takim piłowaniu to warto go wymienić. Ja od tamtej pory nie ruszałem motocykla bo mi aż nadto :haha2:
Na rajd (i w sumie na stałe) zmieniłem już na przód 14 bo na 13/44 vmax to był chyba 100 kmh.

Kupcie sobie kaliblator prędkości model SH-V4 + SH-H08 SpeedoHealer V4
podłączenie pod oryginalną kostkę w hondzie.

z tym urządzeniem zmieniając koła, zębatki na inne niż przewidział producent zawsze będziemy mieli prędkości zgodną z gpsem

https://www.bikestar.pl/kalibrator-p...peedohealer-v4

SpeedooHealer używałem w DL1000 - bardzo dobra opcja. Występuje także jako SpeedoDRD, coś koło 100 dolców z wysyłką jak kupowałem.

Wole dopytac, naciagajac lancuch mam sie trzymac tego aby kropka z jednej i drugiej strony byla w identycznym polozeniu na tej czteropunktowej skali?
Mierzylem jeszcze suwmiarka ta odleglosc po lewej ale nawet oryginalnie nie bylo idealnie jedna strona do drugiej.
https://zapodaj.net/06940b01ccf36.jpg.html

Patrz na markery. Dokładność też zgrubna ale, jak mój wykładowca metrologii, z tego się strzelać nie będzie.
Btw: czemu producent nie nabił znaczków na górze? Kwestia kosztów?

Wypada zrobić małe podsumowanio-pożegnanie z CRF300L. Po 1,5 sezonu i 10 tys km na kołach postanowiłem pożegnać mojego osiołka. Zrobiliśmy razem TET Polska, TET Albania, TET Bułgaria, EnduroRally 2021, Ukraina 2021.

Na plus:
- tanie w zakupie, łatwe do odsprzedaży
- małe, zwinne, zwrotne
- niezawodne
- coraz więcej przydatnych akcesoriów
- tanie w utrzymaniu

Na minus:
A. zawieszenie, które pozwala powoli pokonać przeszkody ale szybsza jazda to nie jego klimat. Rozwiązaniem jest wpakowanie całego setu zawieszenia za 6-8 KPLN. Wszelkie wymiany samych sprężyny to przysłowiowe "podcieranie dupy szkłem".
B. mały realny zasięg w terenie - 175 km. Trzeba wozić rotopaxa albo poczekać na duże zbiorniki czyli kolejne 1,5 KPLN.
C. Mało mocy. Pewnie te 27 kucy można wzbogacić o kolejne 2-4 kucyki (bez straty niezawodności i długożywotności) za kolejne kilka groszy ale to nadal będzie potulny osiołek do turlania.

Jak podsumujesz A+B+C to masz równanie za +/-10 tys PLN. Czy warto pakować w sprzęt za 25 KPLN połowę jego wartości ? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie samemu.

Zatem, jeśli potrzebujesz przyjemnego i niezawodnego kompana podróży bez fajerwerków i masz poniżej 180 cm to CRF300L/Rally jest fantastycznym wyborem. Nie ma na rynku lepszego. Wszelkie "stare strucle", które miałem (DR650SE, DRZ400, XT600) nie dawały tyle radości co CRF300L.

Pytanie co dalej ? Za wcześnie na motocyklową emeryturę, zatem.... :)

Michał, co ty qrwa wiesz o motocyklowej emeryturze :oldman:

Honda CRF300L/Rally (2021)
 

Właśnie wróciłam z babskiego zlotu. Minion vel PingPong zrobił ze mną dzielnie 1000 km wioząc mnie offem z Wrocławia pod Giżycko.
Lepszego szwendacza na razie dla siebie nie widzę.
Czasem tęsknie do jeżdżenia dużym moto ale póki latam sama to Rally jest dla mnie lepsza.

A ogólnie to wybiło u mnie 9000km. Nakręcone w pół roku. Kiedy to się nakręciło to nie wiem.
Z motocykla jestem zadowolona i wciąż sprawia mi sporo frajdy.
Jaki miałabym coś poprawić to kapkę więcej koni bo w głębokim piachu to słabo i lepsiejszy ciut zawias.
Niemniej jednak pod moja wagę nie jest źle i póki się tym nie ścigam to jest spoko.

Kolejne blizny już tak nie bolą. Połamałam już drugi plastik na ori wyjechanych oponach.

Plan jest taki aby te połamane plastiki skrócić i założyć solidniejszą płytę pod silnik.
Dajcie znać proszę co tu będzie fajnie pasowało nie za miliony.

Nadszedł też czas, że ori listki już prawie nie żyją, wykorzystałam je do końca, w końcu bez żalu mogę założyć zety ;)

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...02f63028a8.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...216799766b.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...3cabf05fba.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...84adf641c8.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...7960f93e4b.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...13cc5d3581.jpg



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wydaje mi się, że po taniości za YSS to będzie poniżej 3 k zł.

Amortyzator tył masa ridera 95-105KG 447 eur + sprężyna przód dla masy 75-105KG 113 eur. Suma ~560 eur po kursie 4,75 to 2660 zł + montaż.

Do tego osiołka więcej nie potrzeba ... chyba.

Możliwe, że podobny setup ten australijczyk założył, można poobserwować co powie bo jeździ po buszu. :at:

YSS to dziadostwo działające na poziomie WP z 1999 roku, nie ma alternatyw jeśli chodzi o działające zawieszenie, jeśli nie chce się wydać grubszej kasy to pozostaje używka Showa lub Kayaba oczywiście do personalizacji i regeneracji. Na tył coś co działa nazywa się Ohlins lub Wilbers i wówczas te słabe kunie, dając odpowiednie przełożenie otwiera możliwości w terenie. Ale to jest motorek do pyrakania i to co ma w serii do pyrkania w zupełności wystarcza. Nie wiem czy nie mylicie koncepcji użytkowania tego motorka stawiając takie wymagania.

@zaczekaj Jestem pewny że masz dużo lepszą proporcję masy do mocy niż w moim przypadku :) Moje 86 kg netto + bagaże + ciuchy to za wiele na seryjny zawias gdy chce się nieco mocniej odkręcić.
@janina Jest wiele mieszanych opinii o YSS. Podobno poprawili jakość, ale to nadal jest prosta konstrukcja. Jeśli już coś robić z zawiasem to albo grubo albo wcale. Półśrodki kończą się wydaniem kasy i niesmakiem że nadal nie jest tak jak powinno być
@adaggio To jest doskonały motor do pyrkania i ja to rozumiem. Tylko czasem diabeł kusi by mocniej odkręcić i wtedy jest lekki smuteczek. Ale to moje obserwacje, każdy niech wyrobi swoją opinię.

Tak czy siak, złego słowa o tym sprzęcie nie powiem. Nic lepszego do szwendania w tej klasie nie ma i kropka.

To mówisz na podstawie jakiegoś konkretnego modelu?

Mam na tyle YSS tej najtańszy model, z przodu mam twarda sprężynę YSS i jest bardziej jak elegancko wiec nie moge się zgodzić z twoją opinią. Koszt 2400 (ja dałem połowe) + 350 zł. Zamykamy sie w 3 tys. Ludzie mi tutaj pisali, ze zaraz się rozleci, ale przeżył już niejedno ostre ujeżdżanie. Co do wrażeń to wiadomo, że to nie WP najnowszych KTMów

Miałem w dwóch moto, oczywiście ich nie kupiłem i nie montowałem, tylko były zamontowane przez poprzednich właścicieli . Być może ktoś jest z tego produktu zadowolony, ja nie byłem. Podałem rozwiązanie problemu z zawiasem na swoim przykładzie, użytkownika, który stawia zawieszenie na pierwszym miejscu w każdym moto. Miałem X trainera, Freeraidera w których występował podobny problem, motocykle o innym przeznaczeniu niż enduro racing. Ale montując w nich działające zawieszenie można robić rzeczy o których na seryjnym można tyko pomarzyć. W mojej ocenie trzeba się pogodzić z ograniczeniami jakie występują w tego typu motorku, albo wymienić zawias chcąc więcej, albo wymienić motorek na racing, inne sensownej drogi nie znam.

No to ciekaw jestem coś Waść wymyślił :)
ps
Zdziwiłem się jak zobaczyłem Twoje ogłoszenie....miałem się przejechać a Ty tu takie numery :D:haha2::hehehe: za daleko od siebie mieszkamy ;)

8:1 w piątej gonitwie, że Huska:)

Dopisz sobie w CV kompetencje: JASNOWIDZ :)

Pierwszy raz przejechałem się KTM 690 w 2015 w czasie tripa w Maroku. Jeździłem wtedy na DR650SE. Do dziś pamiętam te szok cywilizacyjny. Ależ to miało pierdolnięcie i zawias !

Potem jeszcze kilka razy miałem okazję jeździć na 690. Przez te kilka kolejnych lat miałem 5 rożnych motocykli (DRZ400, LC4 ADV *2, XT600, CRF300L) ale z tyłu głowy ciągle czułem to mrowienie, by kupić 690. W kolejnych edycjach poprawiono kilka zdupczonych rozwiązań, co nie znaczy że obecna inkarnacja 690/701 jest bez wad. Ale można uznać to za dojrzały produkt, który choroby wieku dziecięcego ma za sobą.

I pytanie, na co czekać ? Inflacja wpieprza nasze oszczędności. Młodszy nie będę. Nadal mam ochotę jeździć. Kolejne normy spalania wcześniej czy później zabiją jednocylindrowce. Trzeba żyć, jest później niż myślimy.

Nie ma na co czekać. Ja osła DR zostawiłem ale 701 już cieszy. Powodzenia

Ja mimo iz maiłem starą 690, to uważam mimo wad jakie miała za super motocykl:) i czasami mnie korci znowu zmienić :D
Michał 100% masz racji :) bdb wybór

https://youtu.be/ShbhegNjQDM
Tu jest jakieś rozwiązanie. Moim zdaniem ten motocykl powinien mieć taki zestaw seryjnie.

Jeśli kogoś bardzo ciśnie, to jest jedna CRF300Rally od ręki w Łodzi (Profi). CRF300L dostawy na styczeń 2023 :( Dzikie czasy...

Wczoraj flex poszedł w ruch. Zostało płytę zakupić i osłonę na kolektor
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...bf3affecd3.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Od razu lepiej. Te plastiki tam potrzebne jak...

Hej wszystkim, przymierzam się do kupna 300L. Mógłby ktoś opisać wszystko co jest do zrobienia w niej na start?
Tzn jaka sprężyna tylna i gdzie można zamówić, co w końcu robicie z lagami przednimi bo na całe zawieszenie szkoda kasy, niech nowe się trochę wyklepie, które dokładnie łożyska są do wysmarowania itp. Z góry dziękuję za odpowiedź!

Witamy! Wszystko o co pytasz jest już opisane w tym wątku i wystarczy użyć wyszukiwania ale zebranie tego w jeden post i jego ewentualne podwieszenie to w sumie dobry pomysł. Nie chcesz się za to zabrać? Z góry dziękujemy za ten wkład w społeczność do której właśnie dołączyłeś!

Jak będę zamawiał owe rzeczy i nikt nie odpisze, to poznajduję i wkleję. Tego chyba nie znalazłem - jakie są interwały na remont góry silnika i dołu?

Raczej nie ma takich interwałów 😉

Tak jak kolega pisze. Jak silnik dojdzie do takiego momentu ze potrzebny będzie remont chociażby góry to cały motocykl byłby już tak zajechany że do niczego już się nie nadaje. Te motocykle potrafią.zrobić po 100 tys. Jest jakaś podróżniczka z Australii której przy 80 tys zaczął lekko olej brać (250L), więc po prostu kupiła sobie nowe 300L. Co 20-25 tys można ew sprawdzić zawory.

Przejrzyj ten wątek to wszystko będzie.

W skrócie tylko Ci napiszę must have na sam start upalania w terenie:

- opony
- handbary
- płyta pod silnik
- złącze USB
- tył zawias (chociaż samą sprężynę)
- risery kierownicy jeśli masz więcej niż 170 cm

Dzięki wielkie za odp. Ma to wystarczająco mocy, żeby polatać po torze enduro, tzn jakieś opony, betonowe kręgi zrobi?

To zależy od tego kto będzie operatorem.

To zależy. Jak wymiatasz tak jak ten koleś to żaden tor Ci nie straszny. Imo sprzet jest dobry do nauki enduro np. opony, jakieś kłody itp. Betonowe kręgi i inne bardzo twarde przeszkody nie polecam, bo silnik w tym motocyklu jest dużo szerszy niż np w KTMie i pewnie łatwiej rozwalić dekiel.

To jest moto dobre do szwendania się po krzakach a nie na tor enduro. Nawet jak zrobisz zawias za parę tysi to zorientujesz się, że masz za mało mocy (połowę tego co hard enduro). A potem rozwalisz silnik albo ramę - żadna z tych rzeczy nie była projektowana pod hard enduro. Jak chcesz bawić się w tor i enduro to poszukaj lepiej na początek jakiejś bety xtrainer. Po upgrajdzie zawiasu będziesz fruwał.

Dzięki za odp. To już sam nie wiem czy nie lepiej jakiegoś harda kupić. Dodam, że waze 100 kg i jestem dosyć silny, więc waga to dla mnie nie problem. Czy CRFką da radę pojeździć na tych hałdach? https://m.youtube.com/watch?v=nA-o95VYeQg Chodzi mi o moc, jest to fajna miejscówka 35 minut ode mnie, jak i inne o podobnej odległości i nie widzi mi się zabawa w przyczepkę, zresztą po ulicach też fajnie pojeździć. Cały czas się waham hard enduro/CRF

Kup enduro na takie tereny. To jest za słabe i nie ma zawiasu. Na takie piony się nie nadaje. Przy Twojej masie i cechach tej maszyny to będzie męczarnia a nie fun.

Po tych hałdach da radę pojeździć, ale chyba tylko w dół :)

Taki filmik wybrałem losowy, 125 dwusuw tam nie ma mocy ale większymi chłopaki normalnie podjeżdżają. Wydawało mi się, że 300 nie jest aż tak słaba, żeby nie podjechała z rozpedu na 2 a w trakcie zmiana na podobno krótka 1, która domyślam się, że ma zapas mocy. W każdym bądź razie smuteczek, bo zależało mi na rejestracji i leasingu, a tak to tylko ktm exc zostaje, który jest drogi.

Nie ma szans. Za ciężkie i za słabe to. I piszę to jako osoba, która dosyć dużo wyciska z tego sprzętu, ale z tymi górkami i tymi ścieżkami z filmiku nie da rady. Tu by się przydał nawet jakiś 2T. Jak chcesz mieć nowy sprzęt koniecznie i nie zbankrutować to pomyśl nad Beta Xtrainer - kosztuje tyle co CRF 300Rally. Też ma słaby zawias ale można zrobić upgrade jak w CRF.

Ta 300 jest jednak słaba. Ten motocykl ma mało wspólnego z prawdziwymi Enduro. Tak jak to opisujesz da rade podjechać pod bardziej stromą górkę, ale jak masz bardziej techniczny przejazd to niestety masa robi swoje i się zakopujesz nawet jak koło nadal będzie kręcić.

Turystyczne nomen omen 300 w 4T to inna bajka niż wyczynowe 300 w 2T. Tyle truizmów.
Jak tanio i ostro i z kwitami to SWM RS500 może. Ci i owi chwalą ale jak z całokształtem to ch.g.w. Na forum Suzuki dr650 ktoś chce odsprzedać leasing prawie nówki (nie znam gościa)
Sorki za offtop.

@Zaczekaj ma SWMa, można zapytać. Mój kolega miał RS300 i sobie chwalił. Opinie są różne - jak ktoś nie oczekuje KTMa to jest zadowolony jak ktoś liczył na KTMa za 60% ceny to mówi że lipa. Stara konstrukcja Husqvarny, ale spotkałem się z na jakiejś grupie z doświadczeniem, że więcej stał w serwisie niż jeździł.