![]() |
Kuchnia do poprawy zdecydowanie.
W przyszłym roku będzie wyglądało to inaczej, a i z tego co wiemy kucharki też będą inne. |
Krótkie info dla kajakarzy: przepłynęliśmy 12km, w kolejnym roku może byliby chętni na dłuższy spływ z postojem i np. z grillem we własnym zakresie po drodze?
Ślad dla zainteresowanych jest tutaj: https://www.dropbox.com/s/7p2ni1587s...Splyw.gpx?dl=0 |
1 Załącznik(ów)
Impreza zacna bardzo, też dziękuję.
Tylko boczku wróć, tęsknię ! 😔 😢 |
Pani Danuta była spoko, nawet z niektórymi rozmawiała:) I chciałem sporostować - jedzenie było bardzo dobre, a że trzeba było być raczej szybkim to inna sprawa:)
|
Cytat:
|
Stałe Spotkanie FAT: "Biały Brzeg - 2018"
Na przyszły rok to bym zrobił zakupy w masarni Gaik obok miejscowości Wielgomłyny i każdemu bym wręczył kiełbasę, kaszankę i niech sobie ją upiecze na grillu. Jeżeli będę na cały zlot to na 100% będę spał w namiocie. W moim wieku człowiek kładzie się wcześniej spać zwłaszcza jak rano musi jechać dalej. Cieszę się że tradycja w narodzie nie ginie i można się było cieszyć zdrowymi nalewkami i innymi swojskimi wyrobami, nie rozumiem niektórych narzekających że za mocne.
Ginące śrubki to składam na karb błędów serwisowych, nie dopatrywałbym się złej woli uczestników. Co do zdjęć tzw ciekawych, może coś jeszcze wypłynie ale czy to będzie ciekawe dla zainteresowanych, no nie wiem. Edit. Zauważyłem pretensje co do jedzenia, byłem tylko na jednym śniadaniu i mimo protestów niestety dostałem kiełbasę do żurku. Kanapki zjadłem dwie bo tyle mam w założeniu na śniadanie, mogłem sobie ugotować jajka które kupiłem bo w kuchni ich nie mieli a ja chciałem zjeść kanie. Więcej samodzielności to mogłoby być motto w przypadku jedzenia. Śniadanie bufet i jeden posiłek robiony przez zawodowców, grilowanie powinniśmy ogarnąć we własnym zakresie, podobnie jak piwo (jeżeli już ktoś się upiera aby to pić). Kajaki w dłuższej formie, osobiście bym w to wchodził. Muzyka, fajnie gdyby nie było zbyt wielu źródeł dźwięku. |
nie wiem o jakich błędach serwisowych piszesz. W moim przypadku 4 śruby, to nie może być przypadek. Bo jeśli miałbym mieć z nimi problem, to szybciej obstawiałbym trudności z odkręceniem. I nigdy nie wskazywałem, że to z powodu uczestników. Na zlotach bywałem różnych i nie spotkałem się z takimi przypadkami. Obstawiałbym albo obsługę miejscową albo gości z zewnątrz.
|
Kucharki robiły co mogły i chwała im za to, jedna przechodzi na emeryturę druga nie wiadomo.
Dopracujemy menu i będzie dobrze :Thumbs_Up: |
Cytat:
A ten błotnik to na ilu śrubach jest? Nie myślałem o Twoim przypadku tylko o tym nieszczęsnym boczku. Kiedyś wyjeżdżając z GaPa zauważyłem brak dBkilera i do dzisiaj nie wiem czy zgubiłem bo się śrubka odkręciła czy też ktoś potrzebował aby jego pojazd zdobył dopuszczenie do ruchu. Z racji swojego roztrzepania, wiary w ludzi graniczącej z naiwnością przyjąłem nawet wersję że może sam go wyciągnąłem i położyłem w tylko sobie znanym miejscu, którego do dziś nie zlokalizowałem. Zamówiłem nowy na miejsce zgubionego. Wracając do śrubek zawsze zastanawia mnie jaki był motyw takiego zachowania. |
Już widzę jak 180 ludzi robi sobie indywidualnie grilla...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.