Patrzę na foty i uważam, że nie była malowana bo jakby była to:
- musiała by być idealnie wypiaskowana skoro nie ma śladów innego koloru
- skoro piaskowana to dlaczego pianki nie są zniszczone

Nie widzę możliwości pomalowania tego tak aby nie było śladu.

Pianki jednak chyba są za długie trochę - tak mi się wydaje, ale głowy nie dam.
Mi też wygląda na niemalowaną.

Tak czy inaczej - trudna decyzja i cholera wie co robić.

No właśnie też nie wiem. Ale nawet gdyby założyć że była malowana to patrząc po stanie nawet tych pianek można by sądzić że była malowana bardzo dawno temu więc też byłaby to "zabytkowa" cecha aczkolwiek odstępstwo od oryginału. Z drugiej strony mogło się zdarzyć przecież że np praktykant w fabryce albo np pijany majster wlał zły lakier i zamiast niebieskiego ileś ram pomalowali na czarno i nie zostało to jakoś szczególnie odnotowane. A może puścili niedużą serię czarnych ram ale stwierdzili że będzie taniej jak wszystko będzie niebieskie. Sam nie wiem i nie chciałbym pochopnie pomalować tego na niebiesko a potem żałować...

Jeżeli zdecydujesz się na malowanie ramy to po pierwsze to będzie widać, po drugie wtedy zasadniczo wszystko będziesz musiał zrobić na lalkę, żeby to miało ręce i nogi (spatynowany silnik w nowej ramie, albo oryginalne plastiki będą wyglądały jak gówno w lesie)

Ja bym zostawił.

Co do genealogii koloru - a jest możliwe, że to rama od innego modelu i ktoś ją przełożył bo stara uległa zniszczeniu?

Dżizas, przestańcie!!!! Co jest oryginalne, nieoryginalne, (kogo to obchodzi) skupmy się na remontach i odbudowach.

O właśnie:))) haheeee

Ctomch.... mogę jeszcze??? spróbuję.... Czarny - od innego modelu nie pasuje bez rzeźby. Ta jest od 1vJ 100%.
Tomek wybacz:)))

Czy to nic nie wnosi do śledztwa ??

Dobra - nie drążymy dalej :)

Dawaj foty z remontu, obojętnie jaką decyzję podejmiesz.
To się ma Tobie podobać.

Masz ładną 1VJ. Remontuj ją i przemaluj, lub nie, ramę. Jeśli będziesz się decydował na malowanie ramy, to pls nie gwałć jej żadnym proszkiem tylko prawilnie podkładuj i maluj warstwami, uprzednio po szkiełowaniu lub sodowaniu. Przy czym polecam drugą metodę, droższa, ale pozwala zachować delikatne detale nietknięte.

Nie wiem czy to właściwe miejsce ale poszukuję przełącznika zespolonego świateł ( najlepiej oryginalnego ) do mojej 1VJ 1986 bo ten, który posiadam jest w stanie agonalnym oraz wyleciał przycisk od pipipki i nie mogę go znaleźć. Albo może ktoś wie jaki zamiennik ale żeby nie wymagał wymiany ( przelutowania) złączek?