![]() |
Proszę w takim razie: galoty M, góra dlugi rekaw M. I dane do przelweu.
|
Dla mnie to nie ma co porównywać.
Merino nie smierdzi, nawet kilka dni moz a się w tym pocić i daje rade. Plastik oczywiście lepszy niz bawełna, ale wypada subiektywnie gorzej. Merino grzeje, w wyższych temperaturach zachowuje się poprawnie. Nie wiem, jaki milaby być ten poliester, żebym dał radę zima w górach tylko z polarem. A z Merino (cienkie pod spod, grube góra) do - 5 jest pełen komfort. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
Nie wiem czy warto tu robić śmietnik czy w innym temacie (zrobić "wełna vs plastik").
Ja pocę się kilka dni do plastiku i jest ok. Z tego co czytałem to jony srebra "psują" komorki bakterii, dlatego nie moga one rozwijać się na przepoconej szmacie. Oczywiście co kilka dni jazdy w upale warto wyprać. Bieliznę termoaktywną zakładam zawsze, nawet jak jest 38 stopni (rekord) - moczę termoaktywną w wodzie lub się polewam (z butelki wystarczy z 200ml na gorę) i mamy przyjemny chłodek podczas jazdy. Jak jest zimno to mam drugi grubszy zestaw. Pod namiot zimą w gorach, (zeszło do -15 nad ranem) to ubierałem jedną na drugą i polar. Normalnie nie dało się w takim zestawie wytrzymać bo było za ciepło podczas chodzenia. Mam tylko w domu jeden zestaw grubych skarpetek z merino i na tym moja praktyka z merino się kończy. Zakładam je tylko jesk jest zimno, na skarpetki z plastiku. Nie zgadzam się też z tym, ze merino lepiej oddycha niż plastik. Plastik szybciej schnie, więc na logikę szybciej oddaje pot. Wełna natomiast ma tendencję do zbierania tej wody. Oddychalność materiału to właśnie jego skuteczność do odprowadzania (wyparowywania) potu. Co do "przyjemności" dotykania plastiku to ta grubsza wersja od srodka jest taka włochata, niby trochę jak polar ale nic nie kłuje, bardzo fajnje się nosi. Cienka wersja to zwykły materiał, raczej nie ma tu nic do gadania :D Sent from my SM-J600FN using Tapatalk |
6 dni w drodze, temperatury 30 -33 stopnie. Na zmianę: forumowa koszulka merino i bielizna "chłodząca" rebelhorn. Rebelhorn suchutki, koszulka merino mokra.
|
Cytat:
Czołem Czarowniku! Kiedy "odparuje" Ci plastik? Tylko wtedy, kiedy wilgotność względna otoczenia Ci na to pozwoli. Jak nie pozwoli, zauważysz tę mega różnicę między plastikiem a wełną. |
Cytat:
Niezłe porównanie (niestety tylko w English) merino vs. syntetyki: https://www.ultimategearlists.com/ad...l-vs-synthetic Jedno z kluczowych zdań, w wolnym tłumaczeniu: "Merino posiada zadziwiającą zdolność zapewniania uczucia suchości, pomimo nasiąknięcia i zatrzymania określonej ilości wilgoci. Oznacza to, że na ogół będziemy się czuć bardziej komfortowo w zawilgoconym merino, niż w zawilgoconym syntetyku, nawet biorąc pod uwagę, że to pierwsze będzie nieco dłużej schnąć." I jeszcze jedno, odnośnie jonów srebra i innych takich: "Pokrywanie syntetyków powłoką antybakteryjną na niewiele się zdaje, a sama powłoka znika po kilku praniach." |
Moczenie koszulek jako chłodzenie wraca na starość w postaci bolących stawów :)
|
Cytat:
Pzdr Qter |
Cytat:
W emkowych merynosach nawet przy temperaturach pod 40 st. czuję się komfortowo. Przejechałem w tamtym roku Bałkany w 2 koszulkach. W syntetykach czuje się dziwnie. Ale jak widać z wcześniejszych postów wszystko zalezy od osobnika. |
Majkowski1, czytasz priv?
Please. Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.