Jako zalozyciel wątku, demokratycznie podejmuje decyzje. Tymon i Dubel wypadaja z tego watku z przepychankami jako OOT Wstydzcie sie!
Co do zasobu portfela i wybierania nowego vs starego pojazdu. Moje zdanie. Fure mam z 2001 bo jest wygodna, mocna, oszczedna i sam duzo moge naprawic a i malo sie psuje. Pewnie moglbym kupic nowy ale mnie to nie interesuje. Wracajac z wystaw samochodowych do mojego auta nic mi nie brakuje. A w nowych samochody niestety za duzo jest ekonomii i marketingu np. jaką zaleta dla uzytkownika jest fifting kazdego roku, kasowanie serwisow przez serwer w Monachium itd.
Podobnie mam z motorami:
2001 Wildstar - super uzytkowy klasyk, nowy w tym stylu bedzie niestety gorszy (brzydszy - tansze kola itd., wiecej pali - ekologia itd)
1996 - DR650 - nowy w tym stylu bedzie taki sam, a tego nie szkoda zostawic na czarnym lądzie.
1986 R80G/S Paris-Dakar - takich motocykli juz nie robią, bo by zbankrutowali :-)
Ale pewnie jak bede chcial cos do dalszych podrozy to kupie LC8 jak Pan Honda Suicziro zawiedzie w Mediolanie.
|