Przecież to 15 minut roboty :) i tylko przyjemność bycia w garażu :)

Eee tam - wolę nowiutką założyć ;)

Wracając do mocowania chinolskiego amortyzatora skrętu to poczyniłem prosty w wykonaniu i tani patent. Półki i zawias od KTM 520, a reszta DR 650 SE.
Dwie blachy gr. 8 mm z amelinium. W każdej trzy otwory. Otwory dla amorka z gwintem.
Na zdjęciu jeszcze surowizna i dwóch otworów dla amorka jeszcze nie ma.
Pod amorek trzeba jeszcze podłożyć po jednej dla każdej śruby podkładkę, żeby ramię nie opierało się o tą dużą śrubę od półki. Jak ktoś ma amelinium gr. 10 mm to wysokościowo będzie idealnie.
Do tego na dniach wystrugam wieżę, która będzie dospawana do ramy.
Ramię amorka trzeba było odwrócić o 180 stopni....... 55 sekund roboty. :)

good job :)

Idzie nowe :D Dzisiaj Ostry czyli Barxon, dostarczył mi moto wraz z zamówionymi na specjalne zapotrzebowanie stelażami na tył oraz bagażnikiem. O tyle to "specjalne" bo:
- chciałem stelaże dostosowane do "rotopaxów"
- stelaże pod rogala/sakwy - ja jeżdżę z rogalem
- bagażnik wyprawowy
- wszystko jest osobnymi elementami mocowanymi do specjalnego adaptera, który jednocześnie wzmacnia najsłabszy punkt w XCh, czyli subframe:umowa: Generalnie takiej roboty to jeszcze nie widziałem:dizzy:

No powiem wam - robota jak MALYNA! :bow::bow::bow: Zdjęcia na tygodniu wstawię.

Zrobione jeszcze:
- zmiana lampy tył
- łożyska przód i tył
- amortyzator założony
- parę "pierdółek" typu obejmy, sprężynki
- klocki tył
- odpowietrzniki lag
- tuleje w kołach

Do zrobienia na tygodniu:
- montaż tuby narzędziowej
- montaż olejarki od Wilka
- wymiana oleju
- wymiana płynu chłodniczego
- poprawa mocowania panelu led
- skarpety na lagi Acerbis

A w przyszłą zimę - o ile mi się będzie chciało i moto będzie u mnie :D zmiana CAŁEJ elektryki, bo jednak rzeźba poprzedniego właściciela mnie lekko wqrwia ale przynajmniej jest prosto i wszystko w jednym miejscu ;)


Aaa - mam na sprzedaż bagażnik Touratecha do Xch (chyba do Country i XMoto też się nada) - jak ktoś chętny to cena będzie zachęcająca;)

Z tymi skarpetami to uważaj, widziałem dużo lag zniszczonych/zeszlifowanych przez zanieczyszczenia dostające się pod skarpety.

Wiem...wiem też, że z kolei "podobno" USD tracą uszczelniacze po kilku tysiącach a ze skarpetami to trochę dłużej...skarpety zakupiłem z "wyższej półki" więc zobaczymy...

Dobrze zatrytytkuj i syf nie będzie się dostawał. Mam od dwóch sezonów Acerbisy i ziarnka piasku nie znalazłem.

Pył się nie dostaje przez skarpety, ale jak pisze Rychu - przez górę lub dół. Bez skarpet na bank porysowane lagi.

Mirko, widzę że wyścig zbrojeń ruszył. Jaki termin wyprawy? Plan dalej ten sam? Ciepło się robi to może trochę maszyny pojedziemy upie%#olić w błocku w jakiś weekendzik??