Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Bułgarskim wybrzeżem- o tym, jak zostałem czarnuchem [2011] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=12028)

wojtekk 09.02.2012 09:20

Mam wrażenie, że Bułgaria to nadal niedoceniany kraj. Kiedyś chciałbym wyskoczyc w ich góry - morze już (dzięki Tobie) poznałem, kąpałem się, a żonę kucharza zjadłem :)

Sub 09.02.2012 10:30

Jeśli bułgarskie góry to koniecznie wioska Trigrad w Rodopach tuż przy greckiej granicy...

ATomek 09.02.2012 19:59

9 Załącznik(ów)
Załącznik 28519

Załącznik 28520

Dojeżdżamy do Sozopolu. Chętnie rzucimy okiem tym razem na jakieś zabytki. Nie planujemy konkretnego zwiedzania- ot tak chcemy zerknąć. Z opowiewsci wygląda tajemniczo. Wiek XII p.n.e robi niezłe wrażenie.

Załącznik 28521

Afryki zostawiamy w centrum, idziemy szukać ducha miasta.

Załącznik 28522

Załącznik 28523

Załącznik 28524

Załącznik 28525

Załącznik 28526

Głównym zabytkiem są nadbrzeżne mury jak i sama zabudowa miasta.
Wybór trudny pomiędzy rozpadającymi się ruinami a zabytkami odnowionymi. Jednak samo ułożenie kamieni na stary wzór to trochę za mało. W wielu miejscach nie muszę patrzeć na klasę zabytku, żeby poczuć atmosferę w stylu "mówią wieki". Ja niestety tej atmosfery tu nie poczułem.

Załącznik 28527

ATomek 10.02.2012 01:04

10 Załącznik(ów)
Jedziemy dalej E87 na Burgas. Nie mamy ochoty na zwiedzanie :spac:. W okolicy mijamy kilka jezior i delt rzecznych pachnących błotem, mułem, stęchlizną i chyba to decyduje, że zadowalamy się szybkim przejazdem przez miasto.
Zaciekawiło nas z kolei następne- Pomorie. Mirek wyczytał w przewodniku o leczniczych błotach, ponoć najlepszych na całym Półwyspie Bałkańskim. Zaraz każdy przypomniał sobie gdzie go boli. Jedziemy.

Załącznik 28531

Jedyną informacją o miejscu było- skręcić na centrum, jechać w kierunku morza. Jedziemy. Za kolejnym skrzyżowaniem jadę za kimś, kto zachowuje się w samochodzie bardzo dziwnie, nawet jak na młodzieńca na widok dwóch afryk :)
Macha rękoma i nogami :)
-Jakiś pogięty, cy co? :)
Nie! On do nas macha! Śmieje się przy tym od ucha do ucha :D! Pokazuje na bok, zjeżdża na chodnik, staje. Omijam, ale, że nurtuje mnie o co chodzi, stajemy i my. Podchodzi do nas ze słowami:
-U mnie taka sama maszyna! U mnie toże Afryka! :at:
Ludzie! Swojak!
Miłe to było. I zaraz oczywiście:
- Co wam potrzeba? Jeść? Spać? Może coś naprawić? Tfu!
-Mamy co potrzeba, ale możesz nam pomóc i zaprowadzić do leczniczego błota?
-Dawaj!
Gdyby nie Chavdar, pewnie do dziś byśmy tam krążyli :)

Załącznik 28532

Mijamy jakieś takie wypaśne sanatoria i zatrzymujemy się na parkingu nad jeziorem. Pakujemy to, co z motoru zwisa+ ciuchy, kaski do bagażnika auta Chavdara, obcego człowieka, coby się nie martwić :) i dalej ok 300m pieszkom.
Chavdar pokazuje, gdzie iść i mówi, że musi pojechać po kąpielówki do domu, niedaleko :):):) i po kolegę mourzystę. Witaj przygodo!

Załącznik 28533

Idziemy mierzeją pomiędzy morzem a jeziorem. Woda w nim trzykrotnie bardziej słona niż morska i podobno zawiera wszystko, co nasze ciało potrzebuje. Skręcamy w szuwary nad brzeg jeziora.

Załącznik 28534

Załącznik 28535

Na miejscu kilku 'kuracjuszy' za free. Dają nam błotko, które im zostało, ale Chavdar mówi, że musi być świeże i wypływa, nurkuje i nabiera rarytasu zalegającego dno grubą warstwą. Ma konsystencję gęstej ropy i pachnie amoniakiem.

Załącznik 28537

Bierzemy kąpiel błotną

i natychmiast czujemy się uzdrowieni!!

Załącznik 28538

Załącznik 28536

Załącznik 28539

Załącznik 28540

I ot cała tajemnica, jak zostałem czarnuchem.

Ronin 10.02.2012 01:42

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::at:

ATomek 10.02.2012 02:20

5 Załącznik(ów)
Na a teraz weź to i zmyj. Po kilkunastu minutach robi się skorupka. Pierwsze mycie w jeziorze. Woda tak słona, że leżysz na powierzchni. Potem nura do ciepłego morza!

Załącznik 28541

Załącznik 28542

Wyjątkowy jest tu piasek- jak antracyt z mnóstwem śnieżnobiałych, grubych muszelek.

Załącznik 28543

I pamiątkowe zdjęcie. Ljubomir ST, z żoną i synem, Chavdar AT, Asia, Mirek, Tomek.
Dziękujemy za miłe towarzystwo i pozdrawiamy z Polski!


Dziwicie się pewnie bardzo, że w opowieści nie padło jeszcze najpopularniejsze w Bułgarii słowo rakija :)?
Więc: Przed odjazdem Chavdar uparł się, że podaruje nam flaszkę prawdziwej rakiji i pojechaliśmy jeszcze do jego garażu. Tam oczywiście przy okazji obejrzeliśmy i posłuchaliśmy jego afrykę: dudududududududu

Załącznik 28544

Załącznik 28545

Rebel 10.02.2012 08:01

Ładne foty i klimatyczny opis. Tsarevo, Sinemorec to prawie "moje" strony. Urlopuje tam od 5 lat. Im dalej na południe tym więcej cichych i dzikich plaży, do których trzeba poprzedzierać się przez wąskie dróżki. Powędkować tez można. Ryby pycha! :)
W tym roku tez jadę (puszka z rodzinką :) )
W zeszłym roku spotkałem jakąś ekipę z Polski ale ich sposób na odpoczynek diametralnie odbiegał od mojego.

Pozdrawiam i gratuluje wycieczki

wojtekk 10.02.2012 09:19

Zostać Czarnuchem nabiera nowego wymiaru :)

ATomek 10.02.2012 09:53

Dzięki Rebel. Wojtek, nie każdy może powiedzieć dzieciom: 'ja jak byłem młody, to też byłem murzynem'. Trzeba nadrabiać! :)

wojtekk 10.02.2012 10:06

Sztuką jest powiedzieć dorosłym dzieciom - "zostałem Murzynem" podczas dwóch tygodni :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:40.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.