![]() |
Porto (malutki kawałek, tak na szybko by zaliczyć tylko miasto, by nie żałować, że było się tak blisko i nic nie widziało) w obiektywie:
http://i.imgur.com/rSTB4Cw.jpg Leżąca wieża Eiffla Starówka: http://i.imgur.com/MPhkBR0.jpg http://i.imgur.com/JFHhgJf.jpg http://i.imgur.com/6AonI0s.jpg http://i.imgur.com/J4WZKYw.jpg http://i.imgur.com/jGorM2E.jpg http://i.imgur.com/B3fs30G.jpg http://i.imgur.com/CZbxcg2.jpg http://i.imgur.com/8i6CorA.jpg http://i.imgur.com/4Fm3klK.jpg http://i.imgur.com/X6bBMIK.jpg Wieczorem, poganiani przez deszcz, dojeżdżamy do Santiago de Compostella, które niespecjalnie nas urzeka. Kilka fotek, szybki spacer i już po zmroku, szukamy kempingu. Znów drogo ;( http://i.imgur.com/IpyjbFT.jpg Rozkładamy się i chwilę potem zaczyna padać. Prognozy są takie, że postanawiamy odpuścić resztę planu i jak najszybciej wracać do auta, do domu. |
Jako, że poprzedni dzień zakończyliśmy trochę po północy nie wstajemy zbyt wcześnie, w dodatku padający deszcz wręcz zniechęca do ruszenia w trasę. Przed nami przelot całego Półwyspu Iberyjskiego z zachodu, na wschód.
Chowam aparat głęboko, by nie opóźniać powrotu ale również po to by nie narażać go na zalanie - po prostu nic dobrego nas nie czeka... Relacja skrótowa bo zdjęć mało a i nic ciekawego się nie wydarzyło. Ruszamy około 10-11 w strugach deszczu. Śniadanie o 15:00 :D przy lokalnej dróżce, z ciekawym widokiem, ciekawość mnie zżerała, chęć podjechania tam była ogromna, chęć wejścia - jeszcze większa, niestety wygrało przyrzeczenie, że będzie to szybki przelot. Jak widać pogoda nam jednak sprzyjała : http://i.imgur.com/sY7Z2TL.jpg http://i.imgur.com/kXCcS17.jpg Nocleg w gaju oliwnym, po przejechaniu około 800km. http://i.imgur.com/xrulimp.jpg Maraton na oparach, czyli 4ta z kolei nieczynna stacja benzynowa! Powód był prosty - obok drogi która jechaliśmy była wybudowana autostrada 9Płatna) na która przeniosła się znaczna część ruchu i stacje poupadały. Z 300ml paliwa w baku jednak udaje się w końcu dojechać do stacji. http://i.imgur.com/HAyUIKU.jpg http://i.imgur.com/Otf8MMP.jpg http://i.imgur.com/MyWxMup.jpg http://i.imgur.com/Z67QPKU.jpg Widoczki z drogi były niczego sobie. http://i.imgur.com/EK5IKgQ.jpg I już na campingu, odcinek motocyklowy można uznać za zakończony. Do przebiegu widocznego na zdjęciu można dodać blisko 100km, bo nawi strzelała czasem focha i nie liczyła km, nie pokazywała drogi... http://i.imgur.com/WrBQhbQ.jpg Nabieramy wprawy i motocykle pakujemy chyba z 3x szybciej niż za pierwszym razem. Szybki prysznic, przepakowanie i 3h później stoimy już (obładowani winem ;) ) w korku na granicy: http://i.imgur.com/3SQ5Kit.jpg Jeszcze tylko słynny most (szkoda, że po ciemku) http://i.imgur.com/PkDvPPr.jpg Po 39h byłem już w domu, Rafał 2h wcześniej. http://i.imgur.com/h6rh0om.jpg W skrócie: Ponad 5500km motocyklami Ponad 5200km autem Koszty w granicach 3100zł nie licząc zgubionych trampków :D zdartych opon itp. Po prostu tyle +/- wydaliśmy. +/- 20% tej kwoty poszło na kempingi Reszta to w zasadzie paliwo, jakiś mały ułamek kosztów stanowiło jedzenie. Z atrakcji turystycznych to bilet do ogrodów i dwie czy trzy bramki na autostradzie ;) To by chyba było na tyle w tym temacie. Dziękuję za uwagę. |
Pięknie Neno, nie przypuszczałem że taka jest Portugalia.
Świetnie się czytało a zdjęcia wypasione. |
Aaaaa i byłbym zapomniał ;)
Kanapa zdała egzamin ! A lekko nie miała (ma już nalatane ponad 10kkm) bo twardymi buciorami na nią właziłem już nie raz (tak dla innego kadrowania ujęć), a żem nikczemnego wzrostu to przy wsiadaniu, czy zsiadaniu tez często haczę. Materiał super mocny! Szczerze mogę polecić usługi zetjohnego - solidna robota za dobrą cenę. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.