Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   PAMIR 2016 czyli przekleństwo BARTANGU (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27849)

Emek 22.11.2016 19:17

Henry ty nas coś zaniedbujesz. Wieść się niesie, że Trampkarze już dawno mają kolejny odcinek :D.

henry 22.11.2016 21:16

Przepraszam bardzo, ale potrzeba na to trochę wolnego czasu, dlatego razem się nie da :):) Jedziemy dalej.

Dzień 6 Środa 3.08.2016

To jednak nie było dobre miejsce na nocleg. Hałas dobiegający z nieodległego mostu nie pozwolił na spokojny sen. Nasze śniadanie, składa się dzisiaj z tego co wczoraj otrzymaliśmy od kazachskiego małżeństwa. Jakimiś krętymi, mocno zarośniętymi ścieżkami, wyjeżdżamy w końcu na drogę i kierujemy się na most na rzece Ural.
Droga super, równa, prosta, ruch prawie żaden,

https://lh3.googleusercontent.com/JJ...V=w868-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/6s...E=w868-h651-no

tylko temperatura mocno daje się we znaki, a i spalanie jakoś dziwnie się zwiększyło, Jeżeli normalnie do rezerwy robiłem 240 km, teraz jest to w okolicy 200 km. Myślę, że przyczyną jest podła jakość kazachskiego paliwa.
W ubiegłym roku, kiedy jechaliśmy z Bananem i Sylwkiem do Kirgistanu, wszyscy się dziwili, czemu jedziemy tak wysoko i tak daleko. Czemu w okolicach Saratowa nie wjeżdżamy do Kazachstanu, przecież tędy droga jest krótsza, a i paliwo tańsze niż w Rosji. Teraz wiem, że była to słuszna decyzja, bo co z tego, że paliwo w Kazachstanie tańsze, jeżeli spalamy go dużo więcej, a więc na 100 km wychodzi drożej. Najbardziej uciążliwa jest jednak wysoka temperatura, w Rosji pod tym względem było o wiele przyjemniej. Jest jeszcze sama droga. Kazachstan, to długie, proste odcinki po horyzont z małym ruchem, na których trzeba było walczyć z nudą. W Rosji na odwrót, drogi różnej jakości, spory ruch, więc na nudę nie było czasu.

Na drodze całkiem pusto. Z przeciwka widzimy zbliżający się motocykl, machamy żeby się zatrzymał. Przelecieliśmy kawałek, on też, ale robimy nawrotkę.
Okazuje się, że to nasi, Marta z Poznania i Łukasz z Karwian pod Wrocławiem na BMW GS800, wracają z Pamiru. Rozmowa, wymiana uwag, wrażeń, jemy winogrona, odpoczywamy chwilę i lecimy dalej, każde w swoją stronę.

https://lh3.googleusercontent.com/0N...E=w868-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/kV...R=w983-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/l0...J=w868-h651-no


W Kobda tankujemy motory, i zjeżdżamy do baru żeby zjeść obiad i największy upał przeczekać pod dachem. Temperatura w cieniu 38*, na słońcu grubo powyżej 40*.
Ja zamawiam KURDAKA, Czyli mięso baranie, kozie, rzadziej wołowe z cebulą, a Max MANTY, czyli pierogi z mięsem. Mięsko nawet niczego sobie, smaczne, dobrze przyprawione, a i Manty smaczne.

https://lh3.googleusercontent.com/PP...j=w868-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/5z...n=w868-h651-no

Przy okazji robimy przegląd moich gażników, żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku, biorąc pod uwagę zwiększone spalanie. Wygląda na to, że wszystko jest ok. ale przy okazji zmniejszamy poziom paliwa w gażnikach.

https://lh3.googleusercontent.com/6B...i=w868-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/2E...y=w868-h651-no


Na ulicach Aktobe, widzę, że mój Trampi na luzie chodzi na zwiększonych obrotach, tak ok. 2200. Zjeżdżamy na najbliższą stację i oczywiście w cieniu, wyciągamy gażniki. Max jednak, znawca zagadnień wszelkiej mechaniki motocyklowej, nie zagląda nawet do środka, tylko wkłada je z powrotem, ale tym razem na coś śliskiego, czyli na szampon. Odpalamy i jest ok. Jedziemy i jest dobrze. Wniosek – nic na sucho !

Na stacji w Chrontau tankujemy pod lufą kałasznikowa.

https://lh3.googleusercontent.com/U-...I=w868-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/E0...A=w983-h651-no

W Kazachstanie, na wielu stacjach spotykaliśmy człowieka z jakąś strzelbą, podobno do ochrony przed napadami. Ale, czy to w ogóle jest naładowane ? Czy taki dziadek potrafił by wystrzelić ? Bardziej chyba chodzi o odstraszanie.
Max tankuje za gotówkę – nie ma problemu. Ja chcę tankować na kartę i … „nie nada”, chociaż czytniki są. Czemu „nie nada'' ? Bo może ucieknę, bo może środków nie mam na koncie.
- Chcesz powiedzieć, że ja jestem oszustem ? Złodziejem ?
- No nie, ale …
- Jakie ale, mam kartę i chcę tankować na kartę
- No dobrze
I tankuję do pełna
Dobrze
Jednak można, ale tłumaczą się systemem, bo tak jest im wygodniej i bezpieczniej.
Szukamy w Chrontau hotelu. Jest w kompleksie sportowym za 8000 Tenga, ale nie ma parkingu.
Spacerująca rodzina, prowadzi nas do prywatnego hoteliku na sąsiedniej
ulicy.

https://lh3.googleusercontent.com/_j...5=w868-h651-no

https://lh3.googleusercontent.com/lQ...C=w868-h651-no

Duży pokój z sześcioma łóżkami, parkingiem na podwórku kosztuje 4600 Tenga.
W sklepie obok robimy zaopatrzenie i okazuje się, że pracuje tam jedyna Polka mieszkająca w Chromtau. Nazywa się Natalia Romanowska, ale niestety, nie mówi po polsku.


Dystans 580 km Temperatura 43*

Tomas_XRV 22.11.2016 21:54

Czytam i czekam na następne części :)

qbaRD07 23.11.2016 21:21

Dzizas, tyle dni bez wytchnienia od temperatury (widać to na zdjęciach). Podziwiam i współczuję.
Niby niewiele się dzieje, a ja czekam na każdy kolejny odcinek z ogromnym zaciekawieniem.

sebol 23.11.2016 22:30

Może i gorąco, ale komarów nie ma :D

henry 24.11.2016 00:01

Cytat:

Napisał qbaRD07 (Post 507720)
Dzizas, tyle dni bez wytchnienia od temperatury (widać to na zdjęciach). Podziwiam i współczuję.
Niby niewiele się dzieje, a ja czekam na każdy kolejny odcinek z ogromnym zaciekawieniem.

No tak, niewiele się dzieje, ale kiedy na końcu zsumujesz wszystko, może zmienisz zdanie :)

henry 24.11.2016 00:03

Cytat:

Napisał sebol (Post 507744)
Może i gorąco, ale komarów nie ma :D

To prawda. Wybór jest prosty; komary albo upał :haha2:

Miszel 24.11.2016 14:43

Ja też co chwilę nerwowo klikam na wątek: jest już, czy jeszcze nie?..... Prawidłowo budujesz napięcie :Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Henry, czemu twoja przednia opona jest założona tak jak jest założona? Czy to tylko przywidzenie...
Zdrówko,
Miszel

qbaRD07 24.11.2016 16:47

Cytat:

Napisał henry (Post 507757)
No tak, niewiele się dzieje, ale kiedy na końcu zsumujesz wszystko, może zmienisz zdanie :)

No to teraz podkręciłeś juz na max moją ciekawość.
Jadę z Wami oczyma wyobraźni, czuję klimat i trudy wyprawy (na tyle na ile jest to możliwe).
Wróciliście to jest najważniejsze. A ja bardzo chciałbym mieć moto-wspomnienia z tej części świata.

Bardzo Wam zazdroszczę

henry 24.11.2016 17:13

Cytat:

Napisał Miszel (Post 507805)
Ja też co chwilę nerwowo klikam na wątek: jest już, czy jeszcze nie?..... Prawidłowo budujesz napięcie :Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Henry, czemu twoja przednia opona jest założona tak jak jest założona? Czy to tylko przywidzenie...
Zdrówko,
Miszel

Opona ? Bo to jest wersja na szuter o gramaturze 3 - 10 mm, na dużych kamiorach to i tak nie ma znaczenia. A tak naprawdę, to wulkanizator tak założył, a ja nie zwróciłem na to uwagi :Sarcastic: Ale , nie czułem żadnej różnicy.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.