![]() |
|
...do dupy ten Lany Poniedziałek, bywały ustawki w Krasnymstawie na objeżdżanie okolicznych lasów i wąwozów. Bywały kawy na stacjach. Damian często powtarzał, że dla niego liczą się spotkania z ludźmi aby...."pogadać o kocopałach lub kocupałach"... ten zwrot był dla mnie symbolem, bo tylko Damian go używał...
Masz racje ...bez słów... ale dają mocnego kopa do życia:) Dzięki za fotki:) |
Tak! Damiankowe KOCOPOŁY!
"Co Ty mi tu opowiadasz jakieś kocopoły?" Lubił kocopoły, bo uwielbiał żartować do granic wytrzymałości i kochał się śmiać! Jak patrzę na te zdjęcia, to ciągle przed oczami mam jego uśmiech i zadowolenie ze ślubu i wesela. Byłam pod wrażeniem, z jakim poczuciem szczęścia się o nim wypowiadał podczas naszej podróży. Damian sam nie mógł się nadziwić swoją radością. Coraz cytował rozmowę telefoniczną z moim i naszym ulubionym wujkiem, tak mu się podobała... Jej treść pozostawię jednak dla siebie i ów rozmówców. Miał pełnię szczęścia, mówią, że "Bóg powołuje ludzi do siebie w najszczęśliwszych momentach ich życia..." Nie mogę uwierzyć, że otrzymałam takie doświadczenie, które formatuje moje życie i mnie na wielu płaszczyznach... aczkolwiek JESTEM DUMNA Z TEGO, ŻE MOGŁAM BYĆ CZĘŚCIĄ JEGO ŻYCIA I DZIELIĆ Z NIM TE SZCZĘŚCIE!!! |
Ze specjalną dedykacją dla BANDY Z LUBELSKIEGO od Gierma!
Foty zrobione podczas naszej podróży po Czarnogórze - coś w rodzaju "kogo widziałem dalej lub bliżej". Fotografowaliśmy, ale nie wiem, kto ma takie malowanie, nie zapamiętałam, kiedy Damian wspominał. Zdjęcia zrobione specjalnie dla Was! https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...1db20015fc.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...eede83ecde.jpg |
Dziękuję Damian. Pewnie latasz sobie na Afryce.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.