![]() |
Zadowoleni i wykąpani idziemy do restauracji pod drugiej stronie drogi.
https://farm5.staticflickr.com/4499/...83a7614f_h.jpg https://farm5.staticflickr.com/4467/...cc1fa146_h.jpg Wypiliśmy morze browarów, zjedliśmy po pizzy na głowę. Dodam, że do tej pory komunikacja przebiegała po angielsku. Zapłaciliśmy za jedzenie i chcemy płacić za hotel. No problem, no problem - 50 EUR. Ile? Myślę - ok, jakoś to przeżyjemy. Chłopaki jednak negocjują. Kelner nagle stwierdza że on nie zna angielskiego i woła drugiego. Cena noclegu zaczyna rosnąć! Już nie 50E za wszystko, tylko 50E za głowę. O nie, tak to sobie możecie Germańców naciągać! Wracamy do budynku hotelu - ostatnie podejście. Nic nie ulega zmianie. Dominik mówi gościowi, że w takim razie to my dziękujemy. W pięć minut jesteśmy spakowani i ubrani. Stwierdzamy, że trzeba wyjechać, zanim się połapią że pokoje i tak trzeba sprzątać ;) Mimo, że te ich browary słabe, to i tak każdy wypił co najmniej 3. Jest godz. 23. Wjeżdżamy do Berat. Upał jakby zelżał, temp. ok. 10 stopni. Na stacji benzynowej pytamy o jakis nocleg - odsyłają do "naszego" hotelu... Wdrażamy plan B. Wyjeżdżamy za miasto. Prawo, lewo, prosto - jest. Hotel wielogwiazdkowy - dokładnie nie wiadomo ile ;) https://farm5.staticflickr.com/4496/...ab3ff172_h.jpg :D Track dzień 3. https://www.gpsies.com/map.do;jsessi...wh&language=pl |
Dodam tylko ze na SH72 Olo oczywiście się zgubił czekamy 5 min 10 min 20 min i jakoś nikt nie pała chęcią żeby wracać i go szukać ;) harley coś krzyczy niby do Ola niby w góry ale odpowiada mu tylko echo.. A mógł żyć!!! ... taka sie rodzi konkluzja po pół godzinie Dominik sie lituje i wraca... my twardo wypoczywamy za jakiś czas znajduje Ola tułającego sie po górach i przywozi Olo sprawdzał wszystkie boczne drogi zamiast jechać główna!!! Ten typ tak ma. Twierdzi ze nie widział śladów ... a cztery glebogryzarki (3xxtz660 i ktm450exc) zmieliły drogę przed nim przecież i tłumaczymy mi ze Indianie arapaho za 3 miesiące by znaleźli ślady a Olo nie widział ... A mógł żyć....
|
Gdziee bym nie jechał z Dominikiem, zasługuje aby dać mu indiańskie imię. Ten Co Zawsze Się Wróci.
|
.. I ten co znajduje moje buty..:):zdrufko:
|
no dobra - pisz dalej bom ciekaw...
PZDR Qter |
Dzień 5. - 30.09.2016
Kolejnego dnia chcemy dojechać z Permet w okolice Sarandy (nad morzem). Żeby było ciekawej jedziemy przez Grecję ;) https://farm5.staticflickr.com/4543/...77c9cc65_o.jpg Poprzedniego dnia było trochę problemów technicznych - Dominik stracił boczna stopkę, a Igorowi skończył się akumulator. W Permet lokalny magik od Mercedesów obsmarkuje spawem stopkę w Teresie. https://farm5.staticflickr.com/4494/...cd398da5_h.jpg Dzisiejszy dzień to głownie asfalt, ale rekompensują to widoki. https://farm5.staticflickr.com/4443/...cec440d0_h.jpg https://farm5.staticflickr.com/4503/...1e441eed_h.jpg https://farm5.staticflickr.com/4558/...57c8962c_o.jpg https://farm5.staticflickr.com/4521/...28d6f53d_h.jpg Po drodze spotykamy takiego gościa ;) https://farm5.staticflickr.com/4512/...5df97cb4_h.jpg Wjeżdżamy do Grecji i kierujemy się do pierwszego miasta - Konitsa. Dzięki pomocy lokalnych motocyklistów udaje się kupić nowy akumulator do Teresy Igiego. https://farm5.staticflickr.com/4578/...2f05b0d2_h.jpg Zostajemy zaprowadzeni do knajpy "To Dentro" prowadzonej przez Greczynkę pochodzącą z Cypru. Grillem zajmuje się starszy gość, jeżdżący na Afryce :at: Żarcie było przednie! Zupa rybna przepyszna - reszta nie gorsza :bow: https://www.google.pl/maps/place/To+...69!4d20.751075 https://farm5.staticflickr.com/4514/...09ba1a2a_h.jpg https://farm5.staticflickr.com/4481/...9b45bbf0_h.jpg Powoli kierujemy się z powrotem ku Albanii. Igi znajduje skrót ;) https://farm5.staticflickr.com/4492/...61f854b6_h.jpg Niestety nie da się nim przejechać do końca, chyba że jest się kozicą górską. :D Na głównej drodze https://farm5.staticflickr.com/4556/...af3ecabc_h.jpg Ok. 19 dojeżdżamy do Sarandy. Miasto ma swój urok - jak Międzyzdroje w szczycie sezonu. Tego dnia szukamy jednak innych rozrywek. Jedziemy dalej na północ albańską Riwierą i docieramy do Lukove. Tu kolejny raz dzięki talentom lingwistycznym ("Doma? Plażi?") znajdujemy nocleg za 5 EUR za łba (tym razem nie hotel, ale pokoje gościnne). Widok z balkonu https://farm5.staticflickr.com/4443/...3a6392d3_h.jpg Track dzień 5. http://www.gpsies.com/map.do?fileId=...yz&language=pl |
z tymi żółwiami to trzeba uważać. Też w tym roku spotkałem na drodze, trochę większy osobnik. Postanowiłem go przenieść na pobocze. Gdy go podniosłem chyba zesrał się ze strachu dosyć mocnym wyrzutem :) dobrze że był dziobem w moją stronę.
|
Cytat:
Ale dobrze wiedzieć na przyszłość, z której strony ustawić się do żółwia :D |
Podstawa w życiu to sie dobrze ustawić !!!
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.