![]() |
Jako początkujący użytkownik Afryczki (od kwietnia bieżącego roku), uważam że TKC80 są naprawdę super.
Nie zdawałem sobie sprawy, że można do takiego stopnia kłaść motor na winklach. Jeżeli chodzi o zużycie, to po około 1000 km 1 mm ubyło mi na środku bieżnika. Polecam...:Thumbs_Up: |
Panowie, wytłumaczcie mi jedną rzecz. Po co zakładać takie TKC skoro są opony typowo asfaltowe, z mniejszymi wibracjami i lepszymi właściwościami na mokrym, skoro 80tki i tak się zatykają w błocie, a każda inna nawierzchnia czyli kamienie, piasek itp są spokojnie do przejechania na szosówkach i to bez nerwówki. Oglądałem TKC i wg mnie są one jednym z najgorszych pomysłów. Każdy podnieca się, że świetnie trzymają. Ja w to wierzę. Ale albo wybieram teren i czasem asfalty i wybieram wtedy kość, która średnio radzi sobie na asfalcie, ale dobrze daje rade w jakimkolwiek terenie, albo jeżdże na szosówkach i czasami męczę się w błocie lub piasku. Jaki jest sens kupować terenową drogą opone na asfalt, która na czarnym zachowuje się jak szosówka i tak samo w błocie, ale mimo wszystko na czarnym przyczepność jest nieco mniejsza niż na dobrych szosówkach, a wibracje chcąc nie chcąc są większe niż na gładkich oponach?
|
Cytat:
Marketing, chłopie, marketing. Ludzie nie wierzą sobie tylko przeświadczeniu wpajanym przez zręcznych krwiopijców, że robią dobrze kupując opony za 800zł/komplet |
Zaden marketing. Nie kazdego stac na dwa komplety kol, to raz. Po drugie - nie chce mi sie przekladac opon "bo jade w bloto". Po trzecie - na szosowkach piasek to jest koszmar*, a na TKC asfalt wymaga tylko nieco wiecej uwagi. Wibracje pojawiaja sie dopiero kolo 120 km/h, ale da sie spokojnie ciąć dłuższy czas i 140.
Nie wiem, jak w blocie; ale zwykle do blota tez trzeba dojechac. Pewnie dzisiaj wyskocze nad Wisle sprawdzic owo zalepianie, bo znowu wezbralo i wygenerowalo sie swiezutkie bagienko. *obok chalupy mam na srodku drogi piaskownice, ktora na anakee moglem przejechac wylacznie odciazajac motocykl poprzez dreptanie. Nie pomaga ani dzida, ani techniczne dawkowanie gazu. Na tekace jest nuuuuda w tym miejscu, mozna w nosie dlubac. No i - pamietam, jak jeszcze na supermoto musialem dojechac do hacjendy w lesie. Po 5 km piaszczystej drogi bylem spocony jak szczur walcząc z równowagą. |
Cytat:
|
Cytat:
Ja zestawiam anakee i tkc, bo obie gumy mialem. A Ty zdaje sie nie miales TKC... |
nie miałem TKC, ale miałem lipne szosówki i jeździłem na nich po błotach, trawach, łąkach, piaskach.... I wychodze z założenia, że lepsze szosówki radzą sobie w takich warunkach lepiej. Piasek naprawde nie był problemem. A porównanie mam do Mitasa E09 i wyząbkowanego Pirelli Scorpiona z przodu. Bardzo duża poprawa w błocie. W pozostałych warunkach brak różnicy z minusem na asfaltach.
|
Cytat:
no a na szosie to już całkiem bryndza :dizzy: |
ponoć jest taka zasada- jeżeli opony oferują choć trochę lepsze osiągi to warto zapłacić za nie nawet dwa razy tyle- tak coś kiedyś przeczytałem, bodajże w "Motocykliście Doskonałym"- bo jak udowadniał autor tego "trochę" może Ci właśnie zabraknąć.
Owszem, kupujesz to na co cię stać, ale nie podważaj sensu takiego właśnie wyboru. A i na koniec taka myśl- jazda w terenie powinna sprawiać frajdę, a nie przypominać walki na śmierć i życie. Więc jeśli chcesz mieć frajdę to potrzebujesz (między innymi) lepszych opon IMHO. pozdrawiam Jaro |
Nie tyle krytykuje co zadaje pytania nad sensem wyboru właśnie takiej opony. Wybór jest duży i chyba pytać i poddawać coś pod wątpliwość nie zaszkodzi, żeby wiedzieć więcej przy doborze opon.
Sum, wypowiedz się nt tych opon w odniesieniu do tego co napisałem o poszczególnych podłożach i do mojego porównania szosówek do zestawu kostek, który mam. A tak sprawowały się w błocie moje szosówki: http://www.youtube.com/watch?v=uX2PgUh6WAk |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.