![]() |
Z tych co jeździłem to chyba postawiłbym na Transalpa 600 pd06 z 1996 lub 97-99 pd10. Oczywiście jeśli mówimy o takim motocyklu za <10 tys a nie za 50.
Wystarczająco uniwersalny aby i od biedy pojechać ekspresowka jak i polną drogą. Prosty, nieskomplikowany. Tylko do jazdy solo poza asfaltem ciężki. Pozdrawiam Zimny |
Byłem w tym roku w Patagonii z pewnym Hindusem co to świat dookoła objeżdżał. Fajny gość, ale okazało się, że nie ma namiotu, a jak dałem mu namiot to nie potrafił go rozbić. Nigdy też wcześniej nie spałw namiocie.
Więc jeśli piszecie o motocyklu na jazdę dookoła świata to trzeba sobie odpowiedzieć co to znaczy. Jeśli to co dla większości na tym forum to prawdopodobnie oznacza to 21 calowe koło z przodu i coś co przewiezie bezpiecznie trochę gratów i pojedzie bez bólu 100-120 km/h. A poza tym pojedzie pustynią, kamieniami etc. Więc ja tylko przypomnę, że DR650 SE produkują w Japonii nadal, ba - nadal je kupują klienci w Australii i jakichś Stanach i Kanadzie. Więc nie jest problemem kupienie nowego sprzętu, nawet jeśli to konstrukcja z drugiej połowy XX wieku. |
Trzeba by wyciągnąć średnią z kosztów utrzymania, zakupu, awaryjności, trudności w naprawie itd. Do tego subiektywne potrzeby jak ładowność, wysokość, waga, prędkość itd. Może się okazać że np taka honda ntv 650 będzie wysoko w rankingu bo kosztuje grosze, nie psuje się, ma kardan i stosunkowo łatwo ją naprawić. Waży też niedużo, nisko środek ciężkości.
|
Duzo zalezy od grubosci karty kredytowej. W pamirze na zadupiu spotkalismy Niemca, ktoremu sie BMW rozkraczylo. Zadzwonil do domu, potem do salonu i za 3 dni mial czesci samolotem, potem marszrutką na drugim koncu swiata:) Mysle, ze sporo podroznikow nie wnika w awaryjnosc, czy koszty. Motur sie spieprzy, to podjedzie kupi inny...
|
To rozważania czysto teoretyczne. Pytam, bo poza AT nie bardzo znam inne motocykle. Po prostu nie miałem okazji i potrzeby się interesować. Kwestia w jakim stylu i za ile jechać jest drugorzędna. Skupmy się na motocyklu.
|
Cytat:
Myślę że dyskusja toczy się nieco teoretycznie, dlatego tyle w niej różnych przykładów. Przyjmując założenie: - ruszam na kołach z PL - jadę dookoła świata - moto będę przerzucał między kontynentami samolotem - czas podróży 2 max 3 lata - mam budżet max 25 tys/USD rocznie - kupuję nowe, dostępne w salonie - ma mało palić (nie 6 l/100 km) - jak się zepsuje/ukradną to nie będzie mi szkoda to moja propozycją jest CRF 250 L (lub rally) :) Modyfikując te założenia, można oczywiście szybko dojść no wniosku, że optymalnym rozwiązaniem jest CRF1100 :) Cytat:
|
No tak. U nas motocykl zaczyna sie powyzej 125cm. Najprostrzy to bedzie dwusow. Tutaj DT 125 chyba wygra...
|
Mam Wave 110i, chwalił nie będę bo się zje..bie
|
W odpowiedzi na zadane pytanie, Africa Twin to najlepszy dla mnie motocykl, ponieważ przejechałem nim najwięcej kilometrów po paryjach, piochu czy górach i nigdy mnie nie zostawił z ręką w nocniku, oczywiście ma swoje wady, ale znam go idelanie i potrafię naprawiać. Mogę jutro wsiadać i jechać na koniec świat nawet trzy x. Gdzie kolwiek ten koniec świata się znajduje. Gdybym miał jechać po asfalcie w totalnej beztrosce i ekonomii to Honda Deauville 650. Jest paskudna, wolna, bez zawieszenia ale robi trzysta koła nawet na słonecznikowym oleju :haha2:.
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.