Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Mauretania 2019, czyli w oczach piach, w zębach piach, w stringach piach (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=35529)

Neno 22.11.2019 07:21

Obiecane fotki, niestety tylko 5, reszta gdzieś się zawieruszyła ;)

https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/921/kH2AcR.jpg

https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/922/LOddpM.jpg

https://imagizer.imageshack.com/v2/xq90/924/UiaUga.jpg

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/923/iQn8MR.jpg

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/922/GkIGAb.jpg

Rychu72 22.11.2019 07:33

To musiał być dużo lepszy rajder od naszego Łukasza i nie zamęczył kolegów podnoszeniem. :)

jochen 22.11.2019 12:19

Klasa! :Thumbs_Up:

Neno 24.11.2019 10:27

Cytat:

Napisał Rychu72 (Post 658961)
To musiał być dużo lepszy rajder od naszego Łukasza i nie zamęczył kolegów podnoszeniem. :)

A PESEL ma słuszny!

Rychu72 20.01.2020 12:44

Neno kiedy jedziemy na ten odcinek? :)



Obwiam się, że DRynda nie przeżyłaby tego. :)

Neno 20.01.2020 21:24

Musiałbym się najpierw wybrać tam i to przejechać ;)
Niestety EnJoy w proszku... a CRFą tam się nie będę zapuszczał - bo nie wrócę :P
Wygląda niełatwo, za to pięknie - KUSI!

Rychu72 21.01.2020 08:08

Ja to chyba jakiś masochista jestem. Mimo, że wiem czym to pachnie to znowu mnie tam ciągnie :)

igi 28.01.2020 11:12

Rychu od samego czytania i oglądania czuje piasek w stringach ;) dobra robota ;)

Rychu72 28.01.2020 15:35

Mam nadzieję, że stringi zimowe ....... z futerkiem w odpowiednich miejscach ;)

Będzie ciężko wytrzepać piasek :)

Rychu72 13.02.2020 11:47

Taka sytuacja

W odstępie ok. miesiąca zadzwoniło do mnie trzech towarzyszy walki z piachami z propozycjami wyjazdowymi w tym roku.
Pierwszy zapropnował Indie, drugi Alaskę, a trzeci Grecję. :dizzy::dizzy::dizzy:

Jak tu być zdrowym na psychice dostając takie propozycje i nie mogąc pojechać na wszystkie. :mur::mur::mur:

Będą Indie. :)

dawid8210 13.02.2020 12:21

Bierz Alaske!:D

Rychu72 14.02.2020 10:55

Niestety, ale nie są to oferty sponsorowane ;) :(

calgon 15.02.2020 10:13

Super relacja.Gdy czytałem to myślałem, że czasem chciałbym tam pojechać a czasem całkowicie nie:-). Tyle czasu w piasku i upale? Kłaniam się nisko:-)

ps.Seryjny Gs 800 jakoś specjalnie się nie psuł czym pozytywnie mnie zaskoczył wedle Twojego opisu.

Jakie są dalsze losy remontu obojczyków czy też KTMa?(czy coś pominąłem?)

Pii 16.02.2020 16:05

Dzięki! Przeczytałem ze zrozumieniem. Taka relacja to olej na tryby przygody!

Rychu72 17.02.2020 08:50

Cytat:

Napisał calgon (Post 668695)
Super relacja.Gdy czytałem to myślałem, że czasem chciałbym tam pojechać a czasem całkowicie nie:-). Tyle czasu w piasku i upale? Kłaniam się nisko:-)

ps.Seryjny Gs 800 jakoś specjalnie się nie psuł czym pozytywnie mnie zaskoczył wedle Twojego opisu.

Jakie są dalsze losy remontu obojczyków czy też KTMa?(czy coś pominąłem?)

Miałeś takie wrażenia jak my. :Thumbs_Up:

Czasami było epicko, a czasami, gdy słońce było w zenicie, a dookoła tylko piach to chcieliśmy być wszędzie, ale nie tam. Temperatura odbierała całą przyjemność z przebywania w tym pięknym miejscu. :mur:
Każdego dnia Sahara serwowała nam koktajl z emocji: euforia, kryzys, ulga, rezygnacja, satysfakcja, strach. Serwowany przez dłuższy czas może trochę namieszać w głowie. :dizzy::dizzy::dizzy:
Sytuację ratowała bardzo dobra logistyka Neno (organizatora). Nie brakowało nam jedzenia, wody, paliwa, a to w tamtych warunkach ma znaczenie. Jakby organizator dał ciała, to była duża szansa, że któryś by nie wykorzystał biletu powrotnego.

Po całej tej "przejazdżce", gdzie marzenia rozminęły się z realiami, poczułem, że już nic więcej nie muszę sobie udawadniać, a moje granice są dużo dalej niż myślałem. Miałem swój wymarzony mały Dakar i jest wielka satysfakcja, że dałem radę.

Co do GS800 to w sumie miał problemy tylko na wysokich wydmach. Waga zrobiła swoje i gotował się na podjazdach. Mimo największej pojemności najmniej palił, bo w okolicach 9 l (DR 10 l;huska 11 l). Na miejscu właściciela zmieniłbym na ten wyjazd tylną zębatkę na większą, bo chyba miał oryginał .... nieco większy niż u mnie największa w rowerze.

Z chłopakami nie mam kontaktu, bo nasza znajomość trwała zaledwie 3 dni. Z tego co słyszałem, to Piotr szybko się wylizał dzięki śrubowaniu kości. Wojtek dał ostatnią szansę KTMowi, zrobił remont i zdążył polatać w tamtym sezonie po Białorusi.

calgon 17.02.2020 16:37

Dzięki i szacun jeszcze raz!

Hall 27.03.2020 04:37

Przeczytalem calosc juz drugi raz, kapitalna sprawa! Dzieki za super relacje, jak sie ja czyta to daje sie wczuc w klimat :) coraz powazniej mysle o czarnej afryce...

Rychu72 28.03.2020 10:10

Życzę spełnienia marzeń. ;)
Niezależnie jaka to będzie przygoda to długo będziesz ją wspominał.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:59.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.