Mnie Afra na dystansie 18000 km spaliła średnio 4,5L, też bez specjalnego oszczędzania. Spalanie w dużej mierze zależeć będzie od stylu jazdy kierownika. Proponuję nie roztrząsać tematu spalania bo jak się chce jeździć to na paliwo mieć trzeba i nie ma znaczenia czy spali 4 czy 10. To nie jest problem tylko koszt.:D

4.5L/100km :) Wy macie Diesel chyba :)

Dizla mam ale 4.2 wolnossący. Nie chce palić mniej niż 12:p

Emek, nie zgodze sie. Ja to nawet lubie, jak mi pojazd duzo pali, bo jak duzo pali, to zajebiście zapi....ala. Ale w przypadku afryki dosc istotny staje sie zasieg na baku i mozliwosci jego zwiekszania.

Dokladnie. Niby to i nie robi dużo roznicy w ciągu roku ale... Jak mialem LC950 i lubił żłopnąć 10L to czasami trzeba bylo uwazac gdzie sie jedzie i gdzie sa stacje.

CRF moim zdaniem jest świetnie wycyrklowana miedzy pojemnością zbiornika i spalaniem. Paliwa wystarczy na taki dobry dzień (mojego) jeżdzenia. Wiadomo, że jak bedzie dzienny przelot niemiecką autostrada 180km/h to raczej 4x tankowanie co 250km.

Na tył spokojnie wchodzi mi 3 galonowy Rotopax, który zwiększa zasięg o co najmniej 200 km. Miałem go na wyprawie do Azji. Można uznać że się nie przydał więc to zwiększanie zasięgu to psu na budę. :p

Tak naprawdę to najlepiej wziąć parę butelek po koli z benzyną na taki niewiadomy odcinek. Jak się nie przyda to wywalić butelki i już.
Najgorszym rozwiązaniem jest duży bak akcesoryjny... bo i drogie i ciężkie.

No i oczywiście włączyć tryb eco.

Jak wiesz to sie możesz przygotować. Jak nie wiesz warto być przezornym :).