Może i szmelc, ale mam wkrętarkę za dwie stówki z lidla i robię nią ponad 2 lata intensywnie. Nawet bateria trzyma tak samo jak była nowa. Miałem kilka gratów makity po 200/250 euro za szt. i po kilku latach poszły na śmietnik. Preferuję dobre narzędzia, ale te firmowe wcale już nie są takiej jakości jak kiedyś, mam trochę gratów Boscha chyba z 97 roku, nawet szczotek w nich nigdy nie wymieniałem i działają. Kolega używa dewalt i sobie chwali, tylko on ma te kupione w usa, twierdzi że dostępne u nas są gorszej jakości.

Amerykę odkryłem :D Nie wiem dlaczego przez lata kombinowania z odkręcaniem śrub mniejszych i większych nie pomyślałem o wkrętaku/wykrętaku udarowym
https://image.ceneostatic.pl/data/pr...y-ag010138.jpg
Czasami nie mogę ruszyć małych M5/M6, traktowałem je elektrycznym kluczem udarowym, ale to nie to, często kończyło to się objechaniem główki śruby. A tu taki mały sprytny gadżet i powiedzenie "bez młota to nie robota" jest jak najbardziej na miejscu :D:D:D:D

:Thumbs_Up:
Też polubiłem ostatnio. Np ratuje też przy zapieczonych śrubkach zbiorniczków płynu hamulcowego.

Z lidla mam kila rzeczy. Najlepiej wspominam prostownik z lidla który kupiłem do motocykla a zawędrował do warsztatu w którym lądowaliśmy nim przez kilka lat samochodowe, do ciężarówek, motocykli, pożyczałem znajomym, klientom i dalej działa.

Przy każdym moto coś takiego się przydaje. Jednak kilkanaście lat temu kupiłem coś najtańszego i 1-2 bity mam objechane. To powinno być coś lepszego jakościowo, bo to narzędzie specjalne.

Miałem przyjemność pracować kilka dni Dewalt XR 18V różnymi urządzeniami.
Jedno akku do wszystkich urządzeń, moc, zadowolenie z używania. Po prostu cud, miód i malinki.
Cena duża, ale przyjemność z pracy gwarantowana.
Niestety nie wiem jak z trwałością.

Wszystkie obrobione phillipsy w trudno dostępnych miejscach wymieniam na imbusy i mam spokój.

No, ale żeby wymienić to trzeba jakoś po ludzku wykręcić... ;) Do tego to służy.
A jak już wykręcisz, to nie ma potrzeby wymiany jeśli śruba nie uszkodzona...

Jak jest zjechany phillips, to ten wynalazek też będzie miał problem - a wtedy tylko wiertarka do rozwiercenia łba i wykręcenia śruby kombinerkami..
Ponieważ nie wożę w sakwach motóra wiertarek, kowadeł, imadeł i specjalistycznych wykrętaków, więc wymieniam na imbusy, by łatwiej w jakiejś dziczy to ogarnąć i nie wozić pół warsztatu w dalekie trasy.

https://emokilo.myshopify.com/produc...ing-puller-set

Co to jest po waszemu " philips "
- czy to Torx ? - pierwszy z lewej


https://www.dhgate.com/product/unive...412301649.html



Przydatne urzadzenie do warsztatu . Pewnie mój nastepny zakup
Do sciagania łożysk

Dla mnie philips to taki krzyżak ten w środku. Torx to torx


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk