Mający alergię na FB mogą poczytać tutaj:
http://advd.pl/threads/226-Oversize

WOW :)
https://www.facebook.com/MatthiasWal...50636/?fref=nf

Dzikus!:)

Ropuch miales nie nagrywac.



Falubaz. ;-)

fajnie fajnie.. ale to jest dakarówka a nie lc8 :)

O QARWASZ!!!!!!! PIKNIE!!!!!!
Gość tak dobrze ogarnia tą dakarówkę, że mógłby zawstydzić niejednego crossowca.
Daleka i nieosiągalna droga przede mną :)

Droga do takiego jeżdżenia daleka bo na tym filmie jedzie nie byle kto:http://www.matthiaswalkner.com

I drzewa jakos tak szybko sie kolysza, i trawy ;)

Jest Kozak przez duże K - czapki z głów :bow:

edycja! pomylka. nie ten wątek :(

a tymczasem Katy dalej się przedzierają.. :D

http://i1198.photobucket.com/albums/...psmn4muqay.jpg

http://i1198.photobucket.com/albums/...psxpr6akgw.jpg

Też przedzierałem się kiedyś klocem , dziś jeżdżę odpowiednim moto i mam z tego o wiele większą frajdę niż wtedy .
Po co z kibla wodę pić jeśli wiemy że do tego służy coś innego :haha2:.
Zdrowia .

Wiesz jest taka przyjemność która płynie z samoudręczenia, spodlenia się, czasem wręcz samookaleczenia. Każdy ma swoje perwersje :)

nareszcie ktos to ładnie ujął :D :at:

jest też wielka przyjemność z posiadania uniwersalnego motocykla

Dla mnie super wycieczki to weekendowe wyprawy w promieniu 200 km od domu gdzie, gonimy po 150 km/h asfaltem po 2 godzinach wpadamy w super tereny i gonimy tam całe 2 dni offem, potem 3 godziny jazdy i znów w domku... żaden liść nie da mi tego... no ale oczywiście jak bym miał tereny odpowiednie, jak bym miał przyjaciół na takich sprzętach to też bym miał pewnie liścia.

Uśmiecham się widząc prawie zawsze fotkę LC8 w paryjach na zagranicznej tablicy , czyżby u nas brakowało kierowników mających jaja , ale pewnie większość z nich bliżej do stylu asfaltowych geesiarzy :).
Uniwersalność to kompromis jeśli godzisz się z tym to nawet jeden motocykl bedzie fajny . Moja uniwersalność to kilka różnych moto , jeżdżąc jednym tym uniwersalnym było zawsze na 40% lub mniej . Jak byśmy wszyscy lubili tak samo to nie było by o czym pisać i drzeć łacha i było by szaro :haha2: .
Zdrowia .

Ja po ostatnich przygodach w błocie również stwierdziłem, że kupię coś lekkiego bardziej hard - macie jakieś propozycje - konkretne sprawdzone modele - budżet tak max 15 tys. PLN, muszę miec możiwośc rejestracji - kolega z serwisu kata namawiał mnie na starego 525 exc tylko mówił, żeby kupił rodzynka aby się nim jeszcze przed remontem nacieszył

Adagio. powiem szczerze z tymi kieronikami to szału nie ma, myślę że jest może kilku którzy naprawdę.dobrze ogarniali czy ogarniają ten sprzęt, nie ma co pokazywać, taka prawda :)

[QUOTE=Adagiio;428677]Uśmiecham się widząc prawie zawsze fotkę LC8 w paryjach na zagranicznej tablicy , czyżby u nas brakowało kierowników mających jaja , ale pewnie większość z nich bliżej do stylu asfaltowych geesiarzy :).



https://lh5.googleusercontent.com/-8...410_174413.jpg

Niestety jak jeżdżę w trudniejszym terenie to nie mam siły, ani czasu robić zdjęć. Ale możesz być spokojny, ja jestem na tyle poebany że pcham się tym psującym klocem w paryje.

https://lh3.googleusercontent.com/-v...410_174637.jpg

Tutaj dzonie do Mamy że ja już nie chce ciężkim chce do domu!!!

a propo tego aby się.nie pchać na klockach.. :)

kiedyś się też nieco zapędziliśmy... w planowaniu trasy.. :) no i wyszło jak wyszło..

Troszkę rzeczywiście się zapędziliście ;)

dla emerytów młodych duchem

żeby nie było że tylko tak lc8 i lc8 :D

https://lh5.googleusercontent.com/-n...o/10096610.jpg

Louis ale żeś odjebał....

/do Voxan69/Mazy z Przeworska ma fajną CRF 450 z czerwonym guzikiem do oddania, chyba jeszcze jego text jest w dziale "sprzedam"
pzdr;)

Lepiej coś z homologacją szukać co by można było na ukraine wziąć a taka crf to tylko okoliczny las

Niby w ogłoszeniu napisane, że zarejestrowana, ale wymiana oleju co kilka mth na Ukrainie? Lekka porażka.

Ta ceerefa jest normalnie zarejestrowana- dla zainteresowanych : wystarczy wziąć tel w łapę i złapać języka:)-
pzdr

nooo dobra czas się.poonanizować... :D czyli coś za co znów zbiorę.Burę od Adagio ;)

ja tam zawsze sobie tłumaczę... skoro on tak umie... to czemu nie my..? :D

220 kg bez paliwa, z tym żelastwem co on tam ma pewnie z 230 kg :D
jest finezja! :D

eeeetam...w tej Australii to wszystko idzie łatwiej...nawet zające z torbami latają na tylnych łapach:):):)
a zazdrość zżera!!!- no i nie wiadomo co z podziwem zrobić...:0:dizzy::mur:
pzdr

To byla chyba New Zealand

pan z filmiku jedzie conajmniej niebezpiecznie :D cały filmik się o niego martwiłem czy dojedzie do końca :haha2:

Woda plynie za szybko :-D

ehh... człowiek chciałby popracować do wieczora, a tu taki filmik... Pierdole, nie robie, idę na moto uprawiać amatorkę :p

zajebjozisty filmik
ale popaczajta komu dziękują minuta 3, sekunda siedemnasta
...................żeby KejTieM na mITAsah??:drif::Thumbs_Up:

widzisz cały swiat sie zachwyca Mitasem tylko u nas że to, że tamto itp ;) ale przez to, że tak dobrze sie sprzedaja w stanach i oceanii to u nas ceny poszły w górę

A mi sie wlasnie moj znudzil. Wiec jakby kto szukal to dawac znac.

Ja nie marudzę:dizzy: tak dobrej opony jak C02 na siedemnastce jeszcze nigdy nie miałem...

Panowie czapki z głów - na takiej krowie
Jarek CRF chyba nie będę zainteresowany - na razie się rozglądam i muszę podjąć decyzję co konkretnie mogę kupić - myślałem jednak bardziej o tej zarazie pomarańczowej

Aaaaaauuu..ale pieknie,cudownie,:drif:

Słabo...



Gdzie te czasy kiedy KTM był sprzętem do zapierdalania i latania bokami a nie dla leszczy w czapeczkach ktm jedzących pomarańczowymi widelcami i odbijającymi sobie piłeczkę na plaży...:convulsion:

Mada ci o których piszesz gdzie niegdzie jeszcze się uchowali , ale nie jeżdżą już na pomarańczowych motocyklach i nie noszą majek z napisem kurwa twoja mać . Dziś motocykle produkuje się dla lalusiów w czapeczkach i kompletem gadżetów tt uwieszonych na moto bo bez tego nie wypada . Ale nie wszyscy są tym zainteresowani , Ty też to pierdol i rób swoje .
Zdrowia .

KTM zrobił już legendę off enduro, ma markę w świecie i zaczyna spijać śmietankę podobnie jak BMW. Myślę,że to nic złego i z punktu widzenia biznesu to właściwy kierunek. Jednak tych tatusiów w czapeczkach jest dużo wiecej niż Ex-owato podobnych. Sprzedaż ktm w porównaniu do BMW czy Hondy była śmieszna, a ten segment rynku zmieni trochę proporcje.

ja też bym tutaj nie tragizował... no jest jak jest mamy na szczęście 990/950 a 1190 R też robi robotę... aby tylko znaleźli się odważni którzy będą w offie ciorać te sprzęty...a nie tylko pierdzieć kanapkę.na autobanach..


ps. Dziś byłem na BMW Days, polataliśmy na Bumach... jeden wniosek po tych wszystkich jazdach, Gs 1200 jest ok, reszta to nieporozumienie... potem wsiadłem na swojego diabła i było milion razy fajniej :D

nigdy go nie sprzedam... ;)

....bo i tak nikt go nie kupi ;)

ja biore jakby co :umowa:

ex - sprzedawaj i tak masz jeszcze bmw ;)