Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Uklad paliwowy i wydechowy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=6)
-   -   Coś mi konia dusi :)) Pomocy!!! (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1612)

podos 06.03.2009 15:30

Cała przyjemność po mojej stronie :)

puntek 06.03.2009 16:08

Cytat:

Napisał podos (Post 46947)
czyli tak samo jak w Afrykach. W Trampkach pewnie też.



powinno chodzić lekko, Jedyny opór to spręzynka odpowiadająca za powrót membrany z tłokiem i iglicą. Tarcie teoretycznie, ale raczej minimalne.



Nowym włascicielem jest TUHAJBEJ z naszego forum - napisz do niego priva

tera nófka Tuhajbeja do IZIEGO jedzie :haha2: chyba najlepiej jego za parę dni zapytać będzie

podos 06.03.2009 16:19

no to sprawa jakby już załatwiona, Diobeł.

Diobeu 06.03.2009 20:19

Taaa, zamówiłem używki, komplet z króćcami, 250 zł, właściwie jestem już prawie pewien, że to sprawa nieudolnego oddławienia. Dlaczego? Dziś pojeździłem na ssaniu, problem praktycznie znikł, był ledwo wyczuwalny.
Moja teoria by się potwierdzała, złe iglice, może za długie, może za grube, po dodaniu gazu tłok się podnosi, ale iglica nie odsłania jeszcze dyszy, robi toza chwilę, wtedy dostaje kopa.
Być może to kwestia zakupienia głupich iglic, ale... nowe iglice kosztują tyle, ile dałem za gaźniki z króćcami, 2001 rok, wersja otwarta, ponoć wciąż na motocyklu. Zobaczę w przyszłym tygodniu.
Wiem, pewnie pomyślicie, że wystarczyło może wzbogacić skład mieszanki. Nie wydaje mi się, bogatszy skład działałby w dużym zakresie obrotów, nie tylko wtedy, kiedy nie było reakcji na gaz.
Mam nadzieję, że was nie zawiodłem, bo trochę się poddałem, ale nie tak do końca, obiecuję pomierzyć nowe gaźniki i wyłapać różnice :)

podos 06.03.2009 22:10

Jesli gazniki sa takie jak u nas, to iglice nie mają żadnej regulacji więc nie wierzę że to to.
Mają jakąś regulacje?

Diobeu 06.03.2009 22:55

No nie mają regulacji, są po prostu inne w różnych wersjach mocy, piszę o tym w poście #55. Mam też mgliste potwierdzenie znajomego, któremu oddławiano kiedyś NTV, mowi, że poza gumami wymieniali mu "jakieś iglice".

bartol 07.03.2009 01:14

...a wtrące swoje trzy grosze.
Jeżeli gaźniki są te same co w AT, to iglice nie mają tu nic do rzeczy. Zmuszony jestem do przetrawienia układu zasilania u siebie, i np. w RD04 wersje pełna i zdławiona, opócz przewężenia w króćcach różnią się tylko średnicami dyszy głównej na przednim cylindrze (na tylnym są takie same - 122) i średnicą dyszy wolnych obrotów (wersja zdławiona 38, wersja pełna 42). Co ciekawe, i tu raczej pewne info, średnica w wersji zdławionej jest większa niż w wersji pełnej (120 -wersja zdławiona, 118 -wersja pełna - ciekawe). Nic nigdzie nie jest wspomniane o różnicach w iglicach. Z resztą - zestawy DynoJet (chyba) zawierają komplet różnych dysz i jedną regulowaną (położenie góra/dół) iglice. Jeśli chodzi o śrube składu mieszanki, to różnice były tylko w obrotach wykręcenia i to tylko o 1/4 obrotu, a nie w samej śrubie - przecież to ten sam gaźnik.
Jeżeli mówimy o tych samych gaźnikach co AT (mam na myśli rocznik 90-92), to przy oddławieniu, oprócz gum, raczej nie iglice, a dysze główną się wymienia. Poszukaj dobrze w jakichś serwisówkach jakie dysze są w poszczególnych modelach. Dysza to w sumie tylko kilkanascie zł.

Ale zawsze moge nie mieć racji...

podos 17.03.2009 10:29

Cytat:

Napisał puntek (Post 47241)
tera nófka Tuhajbeja do IZIEGO jedzie :haha2: chyba najlepiej jego za parę dni zapytać będzie

Hej koledzy,

I co było z tą śniegolowo-tuhajbejową afryką?

rambo 17.03.2009 11:04

No kupił, a że obaj Roberty to się z Izim pewnie nachlejom :Thumbs_Up:;)

StaruchaBMW-cha 18.03.2009 15:09

Cytat:

Napisał śniegol (Post 24794)
Podczas ostatniego wyjazdu jakieś 1500km od domu pojawiła mi się takowa przypadłość:
Do 90 km wszystko si,przyspiesza i schodzi prawidłowo ale powyżej 120km jak zamknę manetkę na chwile i próbuje dodać gazu to się zastanawia i nie ciągnie ale po chwili już ok i można przyspieszać nawet do końca.Niekiedy nawet przy stabilnej jeździe około 11o też mam wrażenie jak by coś go hamowało i puszczało,niekiedy przy dodaniu strzeli w tłumik ale rzadko.Jako że na mechanice nie bardzo się wyznaje więc odstawiłem moją lale do Plebana co to we wsi Ceradz Kościelny różne cuda z moto czyni a ten już tydzień koło niej cmyka i coś nie kwapi się rozbierać.Więc pomyślałem że zapytam szanowne grono <ki diabeł zasiadł na gardle mojej królowej>. Dzięki za wszelką pomoc:))

Strzały w tłumik świadczą o:
1 -niespalonej mieszance w uonym, co znaczy, że co któraś "porcja" nie jest spalana, i eksploduje w tłumiku. Świece? możliwe, choć mogą być i kable, i cewka, i w ogóle jakaś przerwa w układzie odp. za zapłon w szerokim rozumieniu słowa "układ".
2 -może ci zatankowali jakąś mocno odbiegającą od normy, chrzczoną "fałszywkę"?
3 - sprawdź gęstą siateczkę filtra paliwa w baku. Lubi "zachodzić mułem", jaki występuje w paliwach, i jest dość ciężki do usunięcia spomiędzy oczek(doprawdy nie wiem, czym ją umyć, ale podejrzewam, że sprężysty pędzelek+gorąca kąpiel z dod. płynu do naczyń albo proszku powinny toto sk-ruszyć.
Moja BMW, zwłaszcza kiedy jadę już na rezerwie(niskie ciśnienie hydrostatyczne paliwa sprzyja "zrywaniu lustra" przez pompkę), ma przez ową zamuloną siateczkę podobne objawy - nagle "odkręcona" chwilowo głupieje jak ochwacona, zanim znowu skuma bolca, chwyci dawkę - i skasuje ową czkawkę... Przytkanie siateczki wspomnianego filtra objawia się - przynajmniej u mnie - różnymi, w zależności od prędkości, nieraz dość wysokimi tonami silnika pompy, co świadczy o chwilowym w tym momencie nienapełnieniu owej paliwkiem.
4 - wspomniane wyżej "wąskie gardła" decydujące o dopływie paliwa powodują, że powstaje tzw. uboga mieszanka(we wtryskach, kiedy pompa "zrywa" strumień, i ciśnienie tłoczenia spada, pewnie ma wpływ na różnicę pomiędzy dawką zaprogramowaną a rzeczywiście podaną...), która dłużej i w o wiele wyższej temperaturze niż normalna mieszanka paliwowo-powietrzna się spala, w efekcie czego cierpią omiatane niebieskim płomieniem zawory, gniazda, kolanka rury... I tylko jedno mi tu nie pasi do układanki - przy zbyt ubogiej mieszance moto - nawet zaworowe - ma tendencje do strzelania ogólnie mówiąc "w gaźnik", a nie "w rurę"...
Coraz mocniej zatykany normalną eksploatacją filtr powietrza(nie wiem, jak to wygląda w moto z wtryskiem, jeszcze wiele kkm nie nakręciłem, poza tym we wtryskowcach dawka paliwa pozostaje w zależności od wartości podciśnienia "za" przepustnicą, i nie wiem, jak rosnące podciśnienie"przed", a poch. od przytkanego filtra, wpływa sumarycznie na to "za") w gaźnikowcach jest przyczynkiem do zaburzeń stosunków paliwo-powietrze, i do wzbogacenia mieszanki pal-pow., co może się objawiać wspomnianym przez Kolegę strzelaniem w rurę, mułowatością, spadkiem mocy i wzrostem dymienia, opóźnieniami reakcji na gaz i chwilowym "brakiem zdecydowania" w zachowaniu silnika. Wnioski: czeka cię pewnikiem żmudne dochodzenie, co zaś powoduje we w rurę pierdzenie!:)
Bywaj dobrej myśli - popuść z głównej rury, głowica - do góry, wiosna ante portas, i odchodzą chmury!! ps. nie wiem, jakim moto posuwasz, bo jak z wtryskiem - to sugestia, byś sprawdził moment zapłonu nie wchodzi w grę, tam inaczej to wszystko się odbywa niż w klasykach i jest poza manualnym zasięgiem...
Aha - a sondę Lambda - o ile ją masz w układzie - masz sprawną?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:39.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.