Odpowiedź jest prosta. Najtańsza opona Cie interesuje. Jak dobrze poszukasz nowy komplet dostaniesz za niewiele ponad 500 zł.

W cenie najdroższych dostępnych opon kupisz dwie pary i zrobisz odpowiednio długi przebieg.

A ja wyjebałem się z żoną w Krakowie przy lekkim dohamowywaniu przed światłami na asfalcie który był mokry po jakiejś burzy i obiecałem sobie , że nigdy więcej mitasów :Sarcastic:

Bo ludziska montują te gumy do motocykli klasy i wagi Yamahy XT gdzie sprawują się w miarę dobrze
oraz jak widzę bolidów o mocy 100kM i wadze powyżej 200kg /200km/h
gdzie egzaminu nie zdają.
Wszak skład gumy ten sam
Motocykl za 50 koła a oszczędzamy na gumach ?:Thumbs_Down:

Franz - brawo!
Ja na swoim przykładzie powiem jak było z K60. Dopóki jeździłem na XTZ750 to były dla mnie rewelacyjne. W górach spokojnie można było trzeć podnóżkami i kuframi o asfalt, deszcz zero problemów. No idealne gumy. Kupiłem KTM950... założyłem K60 i dupa! Za dużo mocy, zbyt agresywna jazda. Potrafił na asfalcie (SUCHYM!) odjechać i tył (faaajnie) i przód (tzw obsrałem zbroję).
I teraz tak... można mówić, że będzie się jeździć spokojnie, emerycko i kupić Mitasa... tylko co będzie, kiedy nagle na mokrym trzeba będzie hamować awaryjnie? Dla kilku stówek poświęcić zdrowie swoje i ewentualnie kogoś... chyba nie warto.

No ale nad czym tu debatować?
Twarde plastikowe opony typu E07 zużywają się bardzo wolno ale są gówniane jeśli chodzi o przyczepność. Miększe opony szybciej się zużywają ale za to lepiej trzymają. Logiczne nie? Albo kupujesz plastika i bierzesz na klatę że szału nie będzie, albo kupujesz miękką gumę, która się zużyje szybciej, ale będzie lepiej trzymać.
Moim zdaniem złotym środkiem na długie dystanse do motocykli o umiarkowanej mocy i zróżnicowane warunki jest TKC80 przód i K60 tył. Wolę zużytą TKC niż nową E07 z przodu.
Dodam że opony zwłaszcza w gorącym klimacie zużywają się różnie w zależności od:
a) masy motocykla
b) prędkości podróżnej
Jest ogromna różnica między jazdą 90km/h a 140km/h po gorącym asfalcie.

:vis::vis::vis::vis:

Moja najlepsza opona do tej pory to mt90. Wbrew pozorom na szutrze są super a na asfalcie kleją jak szosówki. Wystarczają na długo. Jedynie przód lubi wężykować, ale poza tym super.
Czytałem jeszcze o tych tractionatorach adv że na mokrym są b.śliskie jak na kostkę przystało. Chyba jednak zdecyduje się na scorpiony str.

Czy to tyczy sie tez tractionator gps? Osobiscie mysle o mixie, STR przod i GPS tyl.

Nie szukałem opinii na temay gpsów, bo nie interesują mnie tego typu opony.

Chłopaki na advrider piszą że STR w NAT zeszło do zera po 5 K .
Ja od wiosny zakładał TKC80 przód i Tractinatory ADV na tył. Zobaczymy jak taki zestaw się sprawdzi.