Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   CRF 1000 L (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=170)
-   -   Rozbita Crf 1000l ): (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=31822)

trzykawki 22.05.2018 21:31

??? To chyba jakiś nowy wymysł. Miałem podobnie, znaczy żonę inna żona samochodem w samochód zaatakowała i 2 tygodnie samochodem na koszt sprawcy, zastępczym, jeździliśmy. Zadne vaty nie były pokrywane😈😈😈

nabrU 22.05.2018 21:47

Cytat:

Napisał trzykawki (Post 583035)
Zadne vaty nie były pokrywane😈😈😈

Ja tam się nie znam jak to teraz jest w PL, ale na zdrowy rozum z powodu wypadku nie ze swojej winy nic do szkody nie powinienieś dokładać.

Wszelakie odszkodowania (zdrowie, kask, ubranie, dojazdy, wypożyczenie samochodu/motocykla) powinno być w pełni pokryte z polisy sprawcy.

Cytat:

Trzeba samemu podejść na Policję i odebrać notatkę. Koszt: całe 17zł. Dostarczyć ubezpieczycielowi i jest znacznie szybciej.
Super rada. A może jeszcze za panią Jadzię lub pana Darka z PZU, Warty czy innego ZU całą sprawę we własnym zakresie za friko załatwić. A oni tylko składki będą podwyższać...:mur:

Birtka 23.05.2018 12:58

Niestety ale leasing jest fajny do momentu gdy wszystko jest ok. Sprawa wygląda tak, że Jak firma jest na VACIE,To firmy ubezpieczeniowe koszty VAT za wynajem auta a nawet za naprawę pojazdu przeżucają na klienta. I można by to zrozumieć w przypadku auta bo ten cały wat który się płaci można sobie odciągnąć, ale e przypadku motocykla tylko 50 procent Vatu.

radiolog 23.05.2018 13:03

Cytat:

Napisał Birtka (Post 583117)
Niestety ale leasing jest fajny do momentu gdy wszystko jest ok. Sprawa wygląda tak, że Jak firma jest na VACIE,To firmy ubezpieczeniowe koszty VAT za wynajem auta a nawet za naprawę pojazdu przeżucają na klienta. I można by to zrozumieć w przypadku auta bo ten cały wat który się płaci można sobie odciągnąć, ale e przypadku motocykla tylko 50 procent Vatu.

Zależy jak podpiszesz umowę ubezpieczeniową, można spokojnie z vatem podpisać i zwaracają Ci z VAT (musisz nie być vatowcem, chociaż może i vatowiec może)

shak 23.05.2018 17:05

W przypadku moto na firmę. Jeśli podpiszesz umowę ubezpieczeniowa na kwotę netto to doplacasz VAT w przypadku napraw z OC czy AC. Natomiast jak masz umowę ubezpieczoniowa brutto to VAT Cię nie dotyczy.

radiolog 23.05.2018 18:09

Cytat:

Napisał shak (Post 583167)
W przypadku moto na firmę. Jeśli podpiszesz umowę ubezpieczeniowa na kwotę netto to doplacasz VAT w przypadku napraw z OC czy AC. Natomiast jak masz umowę ubezpieczoniowa brutto to VAT Cię nie dotyczy.

Dokładnie

luk2asz 23.05.2018 23:27

I tu się mylicie. Możecie ubezpieczyć sobie brutto ale jak z OC sprawcy ubezpieczyciel się zapyta czy odliczyłeś VAT to wypłaci ci netto, pomimo ubezpieczenia brutto. Jego to nie obchodzi. A co do vatu za auto zastępcze, dostajesz fakturę za wynajem, przedstawiasz do ubezpieczyciela, on wypłaca ci netto, vat sobie odliczasz, a jak odliczasz 50 % to poproś ubezpieczysiela o połowę vatu - działa.

HarryLey4x4 27.05.2018 14:38

A ja Panowie podłączę się pod temat z trochę innej beczki.
Także miałem wypadek dokłądnie 2 tygodnie temu i wczoraj dopiero wyszedłem ze szpitala. Czekam teraz na oględziny moto i będę oglądał temat z punktu widzenia likwidacji szkody z ubezpieczenia AC. Nie miałem stłuczki, miałem za to położenie motocykla na skutek olbrzymiej shimmy.
Udało mi się położyć motocykl na lewym boku i dojechać do zatrzymania po asfalcie. Oczywiście motocykl pojechał przodem a ja jak rolowany dywan przeleciałem kilkadzisiąt metrów do zatrzymania. Innych uczestników zdarzenia nie było.
Mam motocykl w pożyczce leasingowej ubezpieczony oczywiście z AC i z tego AC będę likwidował szkodę.
Przeżywam dylemat czy iść w kierunku całkowitej, ale ponieważ miałem minimalną wpłątę na początku to będzie to raczej nieopłacalne.
W tym tygodniu mam mieć oględziny moto, później zapewne rozbiórka w ASO do gołego i sprawdzenie czy rama jest ok. Jeśli tak to idę w kierunku naprawy, wszystko na nowych częściach. Ponieważ mam zalecenie kilkunastu tygodni odpuszczenia jakiegokolwiek przemęczania, to na czasie mi nie zależy. Z motocykla jestem zadowolony i nie chciałbym z niego rezygnować. Zamiana na nową NAT kusi z powodu kilku drobiazgów, ale jest też kilka które przed tym hamują.
Tak krótko w temacie dodam tylko ,że polecam gmole Heeda i handbary Hepco Becker - stalowe. Gdyby nie te , moje ręce zapewne wyglądałyby inaczej. Poza tym Mogę o innych rzeczach pogadać jak zobaczę swoje moto, bo jeszcze nie miałem okazji.
Liczę na info od założyciela wątku , jak poradził sobie z ubezpieczalniami, choć jego przypadek jest zgoła inny niż mój. Na jego miejscu szedłbym w naprawę , bo z OC innego sprawcy mogą koszty napraw wynieść dużo ponad wartość 100% motocykla. Mówiąc wprost nie musi go interesować ile moto jest warte , a ubezpieczalnia sprawcy musi zapłącić za wszystko , za moto, przywrócone do stanu pierwotnego, za ciuchy i zniszczone sprzęty przy wypadku- kask, interkom, GPS , kamery , szmery bajery. Tylko trzymać ubezpieczalnię krótko za ryj.

soczek 27.05.2018 15:29

Cytat:

Napisał Birtka (Post 581165)
Witam! W dniu dziesiejszym przeżyłem pierwszy wypadek motocyklowy. Facet wymusił mi pierwszeństwo na zielonym świetle i udeżyłem przodem w tylną część boku samochodu. Nic mi nie jest ale Crfka dostała po dupie. Do wymiany są dwa Handbary. Klosz lampy, set lewy pasażera, gmole, uszkodzone lusterko. Wyrwało kufed centralny Givi i uszkodziło mocowanie czyli płytę. Ale najgorsze jest to ze przednie zawieszenie dostało bo moto zaciąga na prawo. Mam nadzieję że rama jest ok. Czy ktoś ma doświadczenia z nowym moto wziętym w leasing jak to będzie jesli bedzie całka???? Mam nadzieje ze nie.

Miałem bardzo podobny wypadek na początku maja, też w tylny bok wymuszającego. U mnie prędkość była trochę większa i motocykl bardziej ucierpiał. Koło, lagi, przednie plastiki, szyba, bak, reflektor, gmole, podnóżki - wszystko do wymiany. W hondzie wycenili naprawę na 34k, od ubezpieczyciela dostałem wycenę na 27k plus ofertę odkupienia z aukcji. Afryka z '17 poszła do Czech. Wartość z przed wypadku wycenili na 45k.
Mogłem również naprawiać, ale ubezpieczyciel jasno na piśmie określił, że pokryje naprawę tylko do wartości motocykla z przed wypadku.

Birtka 27.05.2018 16:26

Cytat:

Napisał HarryLey4x4 (Post 583706)
A ja Panowie podłączę się pod temat z trochę innej beczki.
Także miałem wypadek dokłądnie 2 tygodnie temu i wczoraj dopiero wyszedłem ze szpitala. Czekam teraz na oględziny moto i będę oglądał temat z punktu widzenia likwidacji szkody z ubezpieczenia AC. Nie miałem stłuczki, miałem za to położenie motocykla na skutek olbrzymiej shimmy.
Udało mi się położyć motocykl na lewym boku i dojechać do zatrzymania po asfalcie. Oczywiście motocykl pojechał przodem a ja jak rolowany dywan przeleciałem kilkadzisiąt metrów do zatrzymania. Innych uczestników zdarzenia nie było.
Mam motocykl w pożyczce leasingowej ubezpieczony oczywiście z AC i z tego AC będę likwidował szkodę.
Przeżywam dylemat czy iść w kierunku całkowitej, ale ponieważ miałem minimalną wpłątę na początku to będzie to raczej nieopłacalne.
W tym tygodniu mam mieć oględziny moto, później zapewne rozbiórka w ASO do gołego i sprawdzenie czy rama jest ok. Jeśli tak to idę w kierunku naprawy, wszystko na nowych częściach. Ponieważ mam zalecenie kilkunastu tygodni odpuszczenia jakiegokolwiek przemęczania, to na czasie mi nie zależy. Z motocykla jestem zadowolony i nie chciałbym z niego rezygnować. Zamiana na nową NAT kusi z powodu kilku drobiazgów, ale jest też kilka które przed tym hamują.
Tak krótko w temacie dodam tylko ,że polecam gmole Heeda i handbary Hepco Becker - stalowe. Gdyby nie te , moje ręce zapewne wyglądałyby inaczej. Poza tym Mogę o innych rzeczach pogadać jak zobaczę swoje moto, bo jeszcze nie miałem okazji.
Liczę na info od założyciela wątku , jak poradził sobie z ubezpieczalniami, choć jego przypadek jest zgoła inny niż mój. Na jego miejscu szedłbym w naprawę , bo z OC innego sprawcy mogą koszty napraw wynieść dużo ponad wartość 100% motocykla. Mówiąc wprost nie musi go interesować ile moto jest warte , a ubezpieczalnia sprawcy musi zapłącić za wszystko , za moto, przywrócone do stanu pierwotnego, za ciuchy i zniszczone sprzęty przy wypadku- kask, interkom, GPS , kamery , szmery bajery. Tylko trzymać ubezpieczalnię krótko za ryj.

Spoko, będę informował o dalszych postępach.
Na ten moment motocykl jest po pierwszych oględzinach i wycenie wstępnej. Sposob naprawy wybrałem bezgotówkowy. W tej chwili salon Hondy czeka na notatkę z Policję o którą wystąpiło Pzu. Mnie zastanawia w jaki sposób sprawdzą czy Rama jest ok. Bo w moim przypadku było uderzenie przodem. W poniedziałek będę dzwonił do Hondy i dowiadywał się co i jak dalej. To napiszę


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:24.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.