Czyli moto ochrzczone. Niech się kółka kręcą długo i bez niespodzianek.:zdrufko:

za Siedlcami jest sporo offu, już nie pamiętam dokładnie gdzie, ale zdaje się że w stronę granicy. dużo piochu, ale consigliero nie jest miętka faja.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Minimum, ale wolałbym max bez dodatków. Następnym razem, opatrzę tylko czy innych znaków nie ma, postawię w tym samym miejscu. Tylko, mam nadzieję że dobrze kombinuję, motocykl przyprowadzę.

Te mam nadzieję że się od tej pory będzie dobrze prowadził, zasadniczo to chyba prowadziła

Musi być z tym napisem off-road ? W Krakowie znalazłem tylko on-road.

Pozdrawiam

W paczkomacie na drugi dzień np. stad (aukcja przykładowa):
https://allegro.pl/oferta/smar-do-la...oad-7831063322

Znaczy się, musi być off road:)

Nie musi być off road
Ten akurat nie jest ciężko zmyć ze szprych i felgi
Pryskajac wczesniej kupionym czymś do mycia silników
Ma kolor żółty i wygląda jak zageszczony olej.
Są też biale całkowicie syntetyczne . Pewnie moze lepiej działają , ale i brud , piach bardziej oblepia łańcuch, szprychy i felge. Ciężko to domyc i mało estetycznie wygląda
Jako rezerwe na dluzszy wyjazd mam przymocowana do oslony silnika setke oleju z rozpuszczonym smarem grafitowym. To mi zostalo jeszcze z czasu uzytkowania
polskiej myśli technicznej

Jak się odkujesz finansowo polecam bo mam i dziala bezawaryjnie lat kilkanascie
https://www.pro-oiler.net/gallery_ht...mp_oilcont.htm
W galerii obrazow masz sposób mocowania do różnych motocykli
http://pro-oiler.net/gallerij/
Pro - Oiler mu na imię.
Pojemnik 125 mili starcza na 10 tys km
Nie brudzi. Dozuje w zaleznosci od obrotu koła jezdnego
20 trybów pracy. Używam najmniejszego dawkowania
Lancuch zawsze mokry - to w Tramposzu
W lżejszych enduro - ten Motorex

Road czy offroad to jeden pierun. Zależy od producenta. Jeden będzie kleił wsio dookoła a drugi niekoniecznie. Ja wogóle nie używam typowego do motocykli tylko uniwersalny Wurtha.
https://s1.meble.pl/gfx/_zdjecia_wsp...2195980469.jpg
Jest tańszy od tych "motocyklowych" i nie oblepia wszystkiego wokół.

Marku
GRATULACJE
NIECH CIĘ AFRYCZKA WSZĘDZIE ZAWIEZIE
I ŻEBYŚCIE ZAWSZE SZCZĘŚLIWIE WRÓCILI.

ciał

Dzięki, mimo że to tylko pół Afryki, nie ma też DCT, quickshiftera, tableta, upierdliwe kierunkowskazy, jak się stanie na podnóżkach to trzeba uważać aby nie wypaść do przodu, ale mało pali, dobrze jedzie, fajnie pierdzi przy 50-60 (bo tylko wtedy słyszę tłumik, później tylko szum otoczenia) o dziwo nie rzuca kaskiem ale miałem ustawioną szybę w najniższym położeniu. Jak napisał kolega Franz, jak się odkuję trochę to może coś dokupię bo wożenie majdanu na plecach nie przystoi w moim wieku, może nawet górne gmole aby coś na nich powiesić (te torby co to ich nie sprzedałem i może by spasowały). Widząc jaki kolega Louis ma tankbag touratecha to może i mój spasuje tylko potrzebuję zestawu do zamontowania . Najważniejsze to jak zrobić aby ten piękny czerwony lakier za kilka lat był dalej taki piękny.