Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   (nasze) Perypetie (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=39219)

Neno 09.03.2021 13:55

Cytat:

Napisał fassi (Post 722196)
Zaprawdę powiadam wam że pracowanie szlifierka obok ładowanego akumulatora powoduje uderzeniem biegunem minusowym po pysku, a kwas zmyje resztki mądrości z tego pyska. Mówi to do was 12latek.

:D
Hehehe. Dobre!
Powiem Ci, że ja to się na początku bałem drzwi otwierać do pomieszczenia gdzie ładowałem aku, a światła nie zapalałem, bo jeszcze coś zaiskrzy i wybuchnie ;) Trochę się tego naoglądałem, na szczęście tylko w sieci - niech tak zostanie, nie chciałbym tego zobaczyć na własne oczy.
Nie mniej coś jest na rzeczy!

pałeł 09.03.2021 15:11

https://youtu.be/x2xoF_zK4uY wybuch jak i wybuch tak miejwiecej wygląda właśnie bum wodoru:)

lotnik 09.03.2021 21:08

Nie wiem czy posłuchasz ijeszcze zmienisz ;) ale dawanie skrajnie palnych materiałów do izolacji i to w miejscach gdzie idą przewody elektryczne instalacji i ogrzewanie postojowe jest bardzo niebezpieczne. Sam piszesz ze dymiło z przetwornicy... Gdyby ta przetwornica była pod sklejką zabryzgana skrajnie palną pianką to już byś nie miał auta.
Przemyśl to jeszcze

Neno 11.03.2021 10:34

Na zmianę już za późno, ale ciekawy jestem co polecasz i jak Ty byś to zrobił? Przyda się innym, a i mi również, bo jak ktoś zapyta to będę wiedział co polecić.
Inny izolator czy przewody elektryczne/instalacja grzewcza puszczone wierzchem?
Wata odpada - ciężka i chłonie wodę. Cud magiczne pianki nie palne - są bez kart charakterystyki produktu, więc ich izolacyjność dyskusyjna.
Jest PIR - fajny materiał, będę używał, ale w kanały z przewodami się nie nadaje. Za późno do niego dotarłem, bo cała podłoga wewnątrz auta byłaby nim pokryta. Drogi, 3x droższy od XPSa, ale mega fajny!

Także jak widzisz miałem ostrą rozkminę w tym temacie. Uznałem, że przewód sam z siebie się nie zapali (rozważania na poziomie chłopskiego rozumu, nie akademickim), musiałaby się przetrzeć izolacja i nastąpić zwarcie. Przewody nie będą miały opcji ruszania się - więc się nie przetrą. Za duży prąd nie pójdzie, więc izolacja się nie stopi (bezpieczniki). Urządzenia będą na zewnątrz, z wentylacją/radiatorem w dość łatwo i szybko dostępnym miejscu.
Rury ogrzewania: temperatura rur zmierzona, owinięte materiałem izolacyjnym mającym duży zapas *C do etapu zagrożenia (wg kart charakterystyk producenta i moich testów również - pokrywa się to). Test na max biegu przez 1h w temp. otoczenia ok 8*C, a przy takiej temp. jeśli w ogóle będzie ogrzewanie pracowało to przez krótkie odcinki czasu i na 100% na najniższym biegu.

KORNIK 11.03.2021 11:42

A nie rozważałeś położenia instalacji w jakimś peszlu? Wtedy nawet ewentualna wymiana/naprawa byłaby łatwiejsza.

Emek 11.03.2021 11:44

W peszlach jest z tego co widzę.

KORNIK 11.03.2021 15:48

No widzisz, ślepota mnie dopadła:D

Neno 11.03.2021 15:49

Wszystko jest w peszlach, puszczone kilka przewodów extra, w razie gdyby jakaś potrzeba kiedyś naszła. Oczywiście cała "elektryka" nadal rozgrzebana, robota idzie w tempie żółwim, bo co chwilę coś... jak nie śrubka za krótka (wyjazd do sklepu) to coś innego.
Chyba za długo sypiam, czas podkręcić trochę tempo bo do świąt Wielkanocnych już tylko chwila a chciałoby się już pojechać gdzieś.

aadamuss 15.03.2021 14:50

Nie wiem do końca jaki masz plan na całą zabudowę ale nie rezygnowałbym z możliwości zapakowania tam rowerów lub motocykla. Warto dawać nitonakrętki tam gdzie teraz masz dostęp a później może się do czegoś przydać taki gwint.

Neno 15.03.2021 18:08

Cytat:

Napisał aadamuss (Post 723358)
Nie wiem do końca jaki masz plan na całą zabudowę ale nie rezygnowałbym z możliwości zapakowania tam rowerów lub motocykla. Warto dawać nitonakrętki tam gdzie teraz masz dostęp a później może się do czegoś przydać taki gwint.

Motocykl odpuszczam, zabieramy psy, więc bez szans.
Na rowery mamy wydzielone miejsce, ale z powodów jak wyżej raczej jest to pozbawione sensu, bo pieski z tych nie za dużych - umęczą się przy rowerach, a my nic nie skorzystamy, a nam ruch też się przyda, więc raczej wspólne włóczenie się na nogach. Śniegi już giną, więc pewnie w najbliższych tygodniach zrobimy kilka próbnych podejść do układu: my-rower-psy, jak to będzie miało rację bytu to rowery zabierzemy na 100%. Bardzo byśmy chcieli, by to zagrało, ale obawy mamy ogromne.
Poza tym muszę myśleć, że takie auto kiedyś pewnie trzeba będzie sprzedać - stąd miejsce na rowery musi być!

Nitonakrętki - tak jak piszesz, mega sprawa. Porobiłem kilka, zaznaczyłem gdzie są, bo mam plan jak je wykorzystać. Reszta na nity, śruby, wkręty, opaski itd. ;) Żałuję, że nie potrafię spawać, a jak by tak jeszcze umieć spawać aluminium... Marzenia!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.