A czy są jakieś przecieki jak radzi sobie druga grupa?

napieraja w strone Montevideo. Bez klopotow wiekszych...

"Honda mimo trudnej przeprawy przez pustynie radzi sobie nadzwyczaj dobrze.
Nie potrafimy tego zrozumieć, jednak cały czas działa i to bez problemowo.
Beemka zaczęła głośniej chodzić i palić olej.
Coś jej też musi dolegać.
Sprawdzimy to po powrocie…
mam nadzieję."

Afri da rade:)

To jest po prostu niewiarygodne co się tam dzieje. Nie mogę wyjść z podziwu. Trzeba mieć silną psychike, zajebiście.

No pewnie że mają, przeca Afrykanerzy to twarde chłopy są :mur:

Eee tam.Jadac afryka nie trzeba miec silnej psychy.Jakby jechali na Lc8-kach to co innego:D

Dokładnie, musieli by wciąż myśleć o oszczędzaniu paliwa i opon. A to LC8'ach nie jet proste :D

Oki oki. :) Chodziło mi o te wydarzenia. Ja bym się pewnie obsrał po pachy:vis:. Taki kawał do domu. Tylko to ratuje, że nie jedzie się samemu.

A jakby jechali simsonami 50 to dopiero jest adrenalina :P

Zaraz wyjdzie na to,ze sa ciamajdami i lalusiami lubiacymi isc na latwizne.:haha2: