![]() |
Cytat:
Acesoryjna chłodnica do TT/XT wraz z uchwytem do mocowania. Miałem to zamontowane. Ktoś sobie życzy to na dwie strony :D Chłodnica nie wystaje, solidna. Możliwość uszkodzenia taka sama jak rozbicie karteru. http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:A...PfklCd1peO_frU Miejsce produkcji - Włochy , ale niewiele w tym motocyklu włoskiego. To co najważniejsze - silnik - dalej jest japoński. Przednie zawieszenia w starszym modelu marki Kayaba ( Japan)+ Ohlins W nowym Paioli ( Italia)+ Ohlins. Transalp jest też włoski , tzn we Włoszech skladany. 80% jest dalej Japan. U siebie mam Trampku przód włoskie Marzocchi i nie zamienię na żadne Showa czy WP Przy kompletowaniu motocykla wybieramy to co najlepsze i nie musi być to wcale Japan Np. zawiech marzocchi, amory Ohlins, hamulce Brembo, silnik Japan |
Ta, Włosi to bardzo sprytny i pomysłowy naród, który wymyślił i skonstruował całą masę genialnych urządzeń nawet tych przemieszczających się. Japońcy nie mają tyle fantazji. Tak na prawdę to jak pisałem są to moje fanaberie i być może nie trafione przypuszczenia. Opieram się raczej na statystykach ew subiektywnym zdaniu użytkowników (np Scott), troszkę na własnym doświadczeniu. Piszę o szczególnym wykorzystaniu pojazdu gdzie niekoniecznie liczą się osiągi i sprawność a istotna jest trwałość i niezawodność. Na zadupiu gdzie nie znajdziesz śruby, głaszczesz i dopieszczasz motorek opowiadając mu bajki na dobranoc. Mój wiedział że jak nawali to oddam go w czarne ręce... Mimo wszystko bardziej wierzę zakręconym robotą Japońcom niż wiecznie imprezującym Włochom... z którymi lubię imprezować.
|
A propos kufrów i DRZ:
http://www.advrider.com/forums/showp...postcount=8279 |
Amerykance Suzi ujeżdżają z kuframi na tym filmiku. Babel coś dla Ciebie. |
Po okolicach Tyrawy jeżdżą, poznałem po moście.
|
"Chodzę i szukam szukam i chodzę..."
jednak XRka czy Czelendż to nie trampek, motocykli jak na lekarstwo, a konkretów w ogóle brak. W związku z powyższym zapytuję, czy ktoś z forum jeździ do UK i mógłby przy okazji przytargać motocykl? Naturalnie nie za darmo. W Anglii stosunkowo często pojawiają się nowe oferty i w dodatku są dużo ciekawsze, niż nasze krajowe, a jechać samemu po 1 motocykl to dość nieopłacalne. Chyba, że znajdzie się kilku chętnych, wówczas można się zorganizować. Pozdrawiam |
Skontaktuj sie z Babelem
Kupił DRz od handlarza ciągnącego sprzęta z UK |
Cytat:
|
Cytat:
|
Mam kumpla który jest mechanikiem i czasami wozi motongi do Pl, ale to już by trzeba z nim rozmawiać. Gdybyś był dalej zainteresowany to zadzwonie, zapytam i dam znać.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:37. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.