Jakby Mygosia po raz kolejny chciała sprawdzić na mojej opasce jakiego mam nickja, to bym chyba pomyślał że chce mi jumnąć zegarek.

To i ja się dołączę i podziękuję organizatorom i uczestnikom, cieszę się, że miałem okazję choć część z Was poznać osobiście (wszystkich się nie dało ;-)
Niestety nie dane mi było zostać do końca, więc pozostał niedosyt... No i na następny raz jednak przyjadę pożyczonym trampkiem, zamiast swoim kalafiorem :-)

Ja z kolei mam ten problem, że ni cholery nie pamiętam z kim rozmawiam. Na zlocie poznałem kilka ciekawych osób, nawet wspierałem duchowo naprawę pompy w AT kolegi zza zachodniej granicy, a żona robiła za tłumacza. Wszystko fajnie, wszystko w porządku, ciekawe wskazówki, tylko nie mam pojęcia kto je dawał i nie, nie byłem na tyle pijany by nie pamiętać :beer: Identyfikatory, dobra rzecz, zwłaszcza, że kojarzę ludzi tylko z nicków na forum.

identyfikatory dobra rzecz, to wszystko przez sznurki-łobuzy!!! śliska sprawa ;) się poprawi w przyszłym roku. :)

Zamiast sznurków smyczki?:drif: Kochamy gadżeciki akcesoryjne.

hm, hm... pomyślimy! :)

a ja swoja zgubiłam ta którą Ty mi podpisałeś buuu :(

heheh TAK :D beda z napisem biedronka

Mój ident to chyba z 5 razy ponownie wiązałem. Następnym razem dajcie znać żeby zabrać ze sobą "bezpieczne sznurki" albo trzeba to dziadostwo zatapiać na węzłach.

Jakie kuwa identyfikatory :D?

Następnym razem może trytytkami połapać? Tylko do czego?