Malowanie, felgi, akrap, płyta, osłona chłodnicy i łańcucha.

Poza tym pojawiła się recenzja od Fortnine: https://www.youtube.com/watch?v=5WJvQqeQpe8

1000zl oklejne kupisz a za 2500 złote excele, a oryginały odsprzedaż i trochę kasy odzyskasz(takie same obręcze mamy w nat )
Nazwanie nowego malowania wersja rally to takie średnie bym powiedział.
Hąda jak zrobiła atas to dala lepszy zawias i większy bak.
KTM zrobil podobnie.
A tu Yamaha sama wytrąciła sobie sobie z ręki jedną z największych zalet czyli niską cenę...

A ta reklama i filmik jak typ szarpie kierownice próbujac postawić na kolo...
Powinni zatrudnić śluzę żeby im to porządnie zmontował.

No mogli chociaż dać inny zawias, wtedy można dopłacać 10 tys.

13000km strzeliło.
Zrobiłem przednie zawieszenie, pełen setup pode mnie i moją jazdę, bez wymiany sprężyn, w Mińsku.
Całkowicie inny motocykl, wybieranie i feedback z kierownicy jakbym jeździł czymś innym.

Ponad 600km testów na Podlasiu + na bieżąco porównanie do LC8 adv R. Oczywiście krótszy skok, inna geometria i pozycja, ale wybieranie i zwrotne info bardzo zbliżone.

Teraz pozostał tylko tył, ale to już do skarbonki muszę zajrzeć za jakiś czas.

Z czystej ciekawości - o ile to nie tajemnica handlowa - ile taka personalizacja zawiasu kosztuje w MińskMaz?

Po podniesieniu tyłu na kościach geometria moto zrobiła się znacznie przyjemniejsza dla oka.

Robiłem to przez kolegę kolegi, także wolę to pozostawić w informacji nieoficjalnej.

A dasz chociaż namiary na miejsce w tym Mińsku? Muszę zawiasy w Trampku trochę zmotać.

Szczepański motorosport and suspension.

Zawiasu w Trampku nie ma co motać, szkoda kasy na takie akcje. Tylko przeszczep przodu żeby fajnie robiło, a na tył dedykowany wilbers lub ohlins, reszta to nie satysfakcjonujące półśrodki.
Zdrowia.

W temacie gmoli Yamahy to ponoć kolejny przypadek gdy przy lekkiej glebie (w błocie) urywa cześć silnika, do której są mocowane... Odkręcam je jutro i szukam alternatywnego rozwiązania....

https://lh3.googleusercontent.com/GI...-no?authuser=0
https://lh3.googleusercontent.com/mf...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/qu...-no?authuser=0

A jakieś konkrety, bo żadnego linku, dowodu na to nie widać?

Nie widać zdjęć.

Wszystko jest tutaj: https://www.facebook.com/10000439887...8412769315337/

https://scontent.flcj1-1.fna.fbcdn.n...46&oe=5F31090C

https://scontent.flcj1-1.fna.fbcdn.n...91&oe=5F319A08

https://scontent.flcj1-1.fna.fbcdn.n...62&oe=5F31F24E


Filmik: https://www.facebook.com/10000439887...8412769315337/

Gmole nie powinny być przykręcane do silnika i punkt mocowania na silniku nie powinien byc punktem konstrukcyjnym w tym przypadku. Przykrecenie gmoli do silnika i traktowanie takiego punktu jako pewnik jest głupotą (Yamaha big heads).

Gmole powinny być przykręcane do ramy, ew w miejscach mocowania silnka do ramy, wzmacniając i tworząc swoistą klatkę bezpieczeństwa, ale zawsze istnieje ryzyko że przy porządnej glebie będziemy mieć podobny efekt co wyzej. Gmole najlepiej jakby miały 4 punkty montażowe 3 do ramy i jeden go glowki pod reflektorem

Gmole powinny przede wszystkim mieć mniejszą wytrzymałość od ramy. Pierwsze co się ma wygiąć to gmol, a nie rama. Silnik w wielu motórach jest elementem konstrukcyjnym ramy...
Temat rzeka. Ja już nie raz spotkałem się z kuriozalną opinią, że najlepsze są pancerne gmole...

Wetnę ci się Pattryk w wątek, bo coś tu cicho ;-) . Zdjęcie takie sobie, ale szykuje się filmik z OVERA :lc8:

Jest szachownica :at::D.

Co to za bagażnik?

Holan

Zapraszam zapraszam, po Naszym spotkaniu uległa lekko noga kontuzji i od mca nie siedziałem na moto. Ale już jestem gotowy.

Kierunki przestały migać całkowicie i szukam powoli dziury w przewodach.

Dawaj film, czekam, może się załapię...

Ekipa ŁN baaardzo zacna.
Nawet miałem plan na ZS we wrześniu...

No jest... nowiutki, świeżutki, wprost z wytwórni :haha2: Kilka razy widziałem się załapałeś :D

Pięknie, tylko podziwiać.

Super

Trochę Polszy ostatnimi miesiącami odwiedzone, i EnduroRally i Latarnicy i największa Góra piachu, nabiło trochę km na ostro i na spokojnie.
Kierunki nie rabotajet, kapeć, kostki zjedzone, ekipa zacna, aż serce rośnie.

Patryk masz tę naklejkę na rejestracji na stałe? Wczoraj nie wyprzedzałeś mnie w m. Mrzygłód za Sanokiem. Jechałem szosówką.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

To jest extra, super 3M tape, wersja Lasy Państwowe :) .
Tak, robiłem wczoraj pętelkę bieszczadzką i wracałem tamtędy. Jeszcze wtedy miałem powietrze, potem za 5km przy kopalni złapałem kapcia i tak 80km do domu kulałem.

Mam i ja.
Ostatni egzemplarz z Krakowa na koniec roku wyrwany. Nowe 3,5 złotych więcej.

http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1611747897

Pytanie: Warto dopłacić do grzanych manetek oryginalnych 700 zł u dilera?

No gratulacje kolego :Thumbs_Up:. A nie będziesz czasem wyglądał na tym jak na psie ?:D
Kawał chłopa wszak z Ciebie.

Emek ja na wszystkim wyglądam jak na psie ;)
Zamówiłem na telefon bo mi księgowa kazała.
Przy późniejszej przymiarce się zdziwiłem, ze jest to kawał motocykla, a zwłaszcza jest bardzo wysoki, także leży jak ulał.
Mniejsze chłopy to dość często pewnie gruntu szukają pod nogami.
Teraz czekać na wiosnę i koniec coronaimprezy. :at:

No i pięknie. Niech służy.

Podobno słabo grzeją i lepiej Oxfordy wybrać, ja zakupiłem Oxford EL690UK maja uszczelniane skręcane złączki więc powinny dłużej posłużyć bez awarii, trzeba tylko dobrze je przykleić, bo orginalny klej oxrord super glut ;) się nie nadaje musi być coś bardziej elastycznego ale takiego żeby w razie czego dało się je zdjąć do demontażu manety strony sprzęgła.

Mam ori ale d... nie urywają z grzaniem.

Kości zawieszenia 3cm i do góry podnieś, będzie Ci lepiej wybierać dołem, i kiwaczkę osłonisz.
Ja jeżdżę właśnie na jedną nogę :-/.

Dzięki, Cenna rada.
Ile już na kulaliście kilometrów ... powyłaziły jakieś wady awarie jak np. rdzewiejące szprychy w w AT ? Hehh
Cieszy mnie, że nie powstał temat w sprawie Yamahy o tytule zaczynającym się od Bubel.

Pierwszy mój nowy motor i podjara jest mega ... tylko u nas biało.

Na advrider chłopcy założyli wątek problemowy i pitolą sobie tam o dupie Maryni. Wątek ma 20 stron a ten o problemach Afryki prawie 300. Wniosek taki że Yamahy się nie psują i tyle.

Nie zebym twierdzil ze yamaszki sie psuja, ale czy afryk jednak nie jest wiecej ? :)

Pewnie, że więcej a i na rynku są dłużej.

Będziesz się jarał jak wsiądziesz - gwarantuję.
Ja mam już 20 000km, @Miotacz ma chyba już pod 40 000km.
- wydech kładzie się na wahacz po prawej glebie
- osłoń kiwaczkę i przy okazji czujnik stopki
- plastiki nie są glebo-odporne
Innych chorób wieku dziecięcego nie zauważono.

Ja mega wysoki nie jestem , ale też założyłem sobie akcesoryjne kości zawiechy i Tenerka jest wyższa niż fabrycznie, bardziej mi się podoba taki wysoki koń.

Mam nakulane ponad 10 tys. Miałem jedną awarię, zepsuł się czujnik położenia biegów, wymieniony na gwarancji, poza tym wszystko pracuje dobrze.

No u mnie 40Kkm, ale wisi w powietrzu, bo się połamałem :mur:
Z awarii... Połamałem czujnik bocznej stopki... Mam do wymiany linkę sprzęgła...Robiłem łożyska główki ramy... I trochę zabawy z plastikami, ale dało się pospawać :haha2:

Ale jak widziałem na filmach to Ty się tam w tańcu nie p.....sz :D
Szczerze współczuję połamania, sam próbuję zrosnąć obojczyk po niewinnie wyglądającym paciaku na małej 250L.

Zdrowiej zdrowiej, oby do wiosny.

Tak, czujnik stopki jest podatny na kamienie, ja urwałem ale potem zrobiłem gmol i teraz krawężniki mu nie straszne.

Hej. Piszę tutaj, ale jeśli jest jakieś miejsce bardziej dedykowane ew problemom z T7 to może mod przesunie.

Zostałem poproszony przez kolegę z Francji, z którym bardzo blisko współpracuję o wrzucenie info, sprawdzenie u siebie ewentualnie tych miejsc.
Yamaha FR przyjechała do nich, zdemontowała kiwaczkę i armotyzator i twierdzą /!/, że to normalne.
Dochodzi do przesuwania tulei wewnętrznej łożyska i kontaktu powierzchni niełożyskowanych. Widać wyraźnie wyrżnięty rów w widełkach dolnego mocowania amortyzatora. Moto ma 10tys przebiegu i jest użytkowane wyłącznie na płaskich jak stół drogach.
IMVHO jest to błąd konstrukcyjny gdzie tuleja jest pływająca w łożysku i ma możliwość ustawienia się tak jak się jej podoba. Tu dodatkowo widać konkretne przekoszenie całego układu bo tylko jedna strona jest pojechana.
Wg mej wiedzy ten element ma normalnie albo łożysko samonastawne zablokowane pierścieniami osadczymy w uchu kiwaczki, właśnie aby wyrównać ewentualne nieosiowości, dodatkowo kołnierze wchodzące w łożysko odsuwają widły amortyzatora od kiwaczki tak aby nie mogło tam dojść do kontaktu.
Jak to możliwe tutaj? Pomyłka? Niedbalstwo? Co będzie w maszynie która jeździ 50/50??

Dodatkowo śruba mocowania wydaje się za krótka i opiera się częściowo w połowie otworu. Kiedyś wyrzeźbi tam próg - jeśli całość nie będzie trzymać się na tulei.

Mam tam dwóch kolesi i obydwaj mają T7 - obydwaj dodatkowo zwrócili uwagę na minimalną ilość smaru w łożyskach wahacza i kiwaczki - przesmarowywali to teraz zimą.

Jakieś opinie???

zdrowia
M

Widziałem na fb post z wydłużeniem śruby, jest to ewidentny błąd konstrukcyjny, natomiast o problemie z tuleją kwaczki pierwsze słyszę. Niestety moto moje zimuje ma ok 3,5k nalotu i nie było serwisu łożysk w gestii ich smarowania jeszcze, co zamierzam wykonać wiosną. Oczywiście sprawdzę temat kwaczki, jeśli dochodzi do sytuacji przenoszenia układu to jak najbardziej jest to błąd konstrukcyjny i wadę yamaha musi usunąć ale wcześniej się do tego przyznać.

Śrubę zamierzam dorobić na właściwą długość.

Chłopaki śrubę już ogarnęli jak widzisz ale a tą tuleją to jest kupafest.
Ja rozumiem, że to drga i się trzęsie i nawet MINIMALNE odsunięcie nie w osi będzie powodowało przesuwanie się tulei w łożysku i rżnięcie widełek/kiwaczki. Na dziecięcą logikę tłumaczenie Yamahy FR jest centralnie z dupy bo powierzchnie niełożyskowane nie mogą mieć ze sobą styku. Amen.
Wystarczy, że ucho ramy gdzie mocowana jest kiwaczka było spawane ze zrobionymi na gotowo otworami. A BYŁO. minimalny skurcz i już jest gotowy problem.
W mojej branży takie otwory roztacza się po spawaniu aby zachować współosiowość otworów co jest NIEMOŻLIWE przy zaangażowanych pracach spawalniczych. No ale... mamy tanio.

Sama konstrukcja tego dolnego łożyska wydaje mi się bardzo mocno nieprzemyślana.
Zważywszy na to, że tuleja jest wewnętrzną bieżnią będzie teraz problem z sensownym przerobieniem tego na łożysko wahliwe lub choćby dorobienie kołnierzy centrujących.

CTomch coś tam dłubie w zawiasie swojej więc może podejrzy ale on ma nowe zupełnie moto.

Ot.. .wrzuciłem tak dla rozmowy w sumie ale może to jest problem który również /oby nie/ zaobserwujecie u siebie.

M

@Miotacz, Ty się bawisz mechaniką zawiasów i masz największy nalot - zauważyłeś to u Siebie?

ALE :D
Ta domniemana tuleja ma się bracie opierać o co???

Trzebaby zdemontować wewnętrzną bieżnię, dać do frezera, żeby narezał w środku dwa rowki na segery lub pierścienie osadcze i zmienić to łożysko na wahliwe.

M

Kiwaczkę obejrzę na dniach. Z ewidentnych mankamentów to kwestia jakości stali w T7. Wchodzi rdzawy nalot na spodnia część zbiornika paliwa oraz na elementy ramy mające kontakt z kanapą.

To samo co w MT-07. Świeże motocykle ruda bierze.

Jesienią zdemontowałem kiwaczkę, amor w celu nasmarowania łożysk, smar był wszędzie ale na jednym łożysku faktycznie było jak na lekarstwo, nasmarowałem, złożyłem.
https://content.invisioncic.com/l283...fd7ad7fc73.jpg

:mur:Oczywiście że ruda wpierdala wszystko jak się tego odpowiednio nie zabezpieczy. Pozostaje tylko kwestia jak się dane motocykle eksploatuje i czy zwraca się uwagę na wrażliwe elementy, takie, występują wszędzie. Twój komentarz jest niezbyt merytoryczny, oceniam go raczej jako tzw. krytykanctwo, czyli bezproduktywną wypowiedź mającą na celu wskazanie wady bez własnej opinii i refleksji.