Cytat:
Napisał radiolog
(Post 597224)
Chyba nic trudnego dorobić blaszkę z dziurka, gorzej bedzie z przykreceniem tego, pozostanie na kleju ma imen chyba tylko.
|
nie wiem ile tam jest miejsca ale można zrobić to dwojako: okrągła blacha wycięta w środku w kształt wielowypustu wałka i przetłoczona tak aby być wypukłą lekko w stronę zębatki - będzie się kręcić razem z zębatką. Lub element toczony coś w kształcie kubka z otworem okrągłym. Dno kubka niech ma 1mm grubości - wystarczy. O tyle odsunie minimalnie zębatkę w lewo /ale nie sądzę, żeby to miało wpływ na cokolwiek/ a sam osłoni uszczelniacz... Będzie się to opierać o tuleję dystansową. Jakby był problem tuleję można przetoczyć na długość o ten 1 czy 2mm, lub można się wręcz zastanowić nad jej skróceniem bez czegokolwiek - wtedy zębatka będzie bliżej karteru = mniejsze prawdopodobieństwo, że coś wpadnie. Ponownie podkreślam, że nie wiem ile tam jest miejsca, które trzeba 'wypełnić'.
Ja mam jeszcze jedno takie spostrzeżenie - honda na poziomie nitów łańcucha nie zrobiła zagłębienia w karterze i osłanianie samego uszczelniacza może nie dać tak wiele dla tych, którzy będą faktycznie jeździć w faktycznym terenie - łańcuch może wciągnąć sporszy kamień jak widzicie i rozwalić karter/osłonę łańcucha.
Jeśli już robić to coś co zlikwiduje jakiekolwiek miejsce w okolicy łańcucha i zębatki ALE samo będzie na tyle wytrzymałe, żeby się nie urwało i nie zrobiło syfu.
m
|