![]() |
Cytat:
|
Dubel, w twej lekkiej ironii ostrzegam też trochę przemyconej kpiny. To miłe. Coraz mniej ludzi potrafi śmiać się z siebie :Thumbs_Up:
|
1 Załącznik(ów)
Nowy prezydent Czech to GSiarz . Ciekawe czy miał problemy ze swoim R1200GS LC ?
|
Cytat:
Ja mówię tylko, że skoro nie chcę tych udogodnień, to nie chciałbym być zmuszany do ich stosowania. Wolałbym pieniądze przeznaczone na nie wydać na kursy doskonalące technikę jazdy. I móc odświeżać te umiejętności samochodem, którym jeżdżę (nowe samochody w większości na to nie pozwalają). Co do systemów mam swoje doświadczenia: - W mojej jedynej stłuczce jaką miałem ze swojej winy (nie liczę tu sytuacji na torze) automatyczne hamowanie włączyło się później ode mnie... - System anty wheelie nie zadziałał w GS-ie gdy raz go potrzebowałem i motocykl poszedł w pion, co kosztowało moją żonę dość dużo stresu. - kumplowi zabrudził się czujnik ABS w samochodzie i o mały włos nie uderzył w pieszego, bo system odczytał to jako poślizg i... przestał hamować, - świeżak jadący pierwszy raz motocyklem odkręcił za bardzo gaz na 1-ce i jechał prosto w ścianę. Spanikowany w ostatnim momencie zahamował i zrobił stójkę na przednim kole tak, że obtarł o tą ścianę przód błotnika. Jak zakończyłaby się ta przygoda motocyklem z ABS-em, każdy jest w stanie sobie dopowiedzieć. Z drugiej strony cieszę się, że moja początkująca na motocyklu małżonka ma sprzęt z ABS-em :D Te systemy nieraz pomagają tym, którzy ich potrzebują. Musimy sobie tylko zdawać sprawę, że nie są antidotum na całe zło, a w określonych warunkach są nawet niebezpieczne (np. jadąc samochodem po zamarzniętych kałużach przy krawężniku - wtedy samochód nie zahamuje, pomimo, że z powodzeniem zrobiłby to lewymi kołami, bo mają one dobrą przyczepność). O takich truizmach jak wydłużenie drogi hamowania (np. motocyklem o 1,3m przy prędkości 60 km/h) zakładam, że każdy wie. P.S. Pojeździj trochę w terenie - inaczej spojrzysz na elektroniczne gadżety. |
http://www.otomoto.pl/oferta/bmw-gs-...-ID6Fka80.html
Przy okazji poszukiwań trafiłem na takie coś. Może ktoś złapie |
Cytat:
|
Cytat:
Miłego |
Nie ma się co przekonywać.
Kiedyś pojazdy były manualne i kierowca musiał mieć umiejętności. Teraz pojazdy są napakowane elektrowyręczaczami i kierujący musi tylko umieć wejść i odpalić, resztę zrobi "się samo". Nikomu nie ujmuję ale lenistwo to nie jest dobra droga. Wolę sobie radzić w każdych warunkach niż liczyć że "coś mi pomoże" co wielu współczesnych użytkowników prowokuje do przekraczania swoich możliwości. To powoduje że na drogę wyjeżdża masa nic nie potrafiących ale za to z wieloma systemami które to mają uzupełniać braki w umiejętnościach. Takie czasy , tak się pozmieniali ludzie, wygoda i podanie pod nos , byle bez wysiłku . Ale każdy niech tam sobie robi co chce i oby te wspomagacze ich nie zawodziły bo nie chciał bym by taki fachowiec we mnie wjechał bo mu " coś nie pomogło". |
Osobiście to ja wolę sobie radzić samemu i mieć umiejętności. Jednak jak umiejętności, czy rozumu, zabraknie to zajebiście mieć elektronikę, która pomoże.
|
Kiedyś były fajne samochody i trzeba było się nauczyć nimi jeździć, teraz mając różnego rodzaju wspomagacze, nawyki pozostały a systemy wspierają, w niektórych przypadkach pozwalam im się wręcz wyręczać.
Dzisiaj mamy już niewiele fajnych pojazdów i jedynymi ciekawymi w mojej subiektywnej ocenie są te pędzone prądem. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.